reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania po straconej ciąży

Doris, dzieki za odpowiedz:))) Super, ze masz trojke ziemskich dzieci! I super, ze nadal walczysz, ze sie nie poddajesz....mimo przykrych przezyc idziesz do przodu, za marzeniami.....trzymam kciuki, zeby tym razem sie udalo i zebyscie byli rodzinką do pary;))) ps. co to sa te przeciwciala antykardiocosta, o ktorych pisalas???:))))))))

kamkaz jak beta??? Kurcze bo czekam na twoje dobre wyniki bardzo bardzo!!
A co do siostry to tak mi przykro....przeszlam przez to 2 tygodnie temu...:((
Trzymam teraz kciuki zeby chociaz obylo sie bez zabiegu, moze uda sie zalatwic wszystko farmakologicznie...:((((((((

Ziewczyny, wlasnie piszac posta do kamkaz uswiadomilam sobie ze jutro mina dwa tygodnie..... troche to przerazajace ale jednoczesnie pocieszajace....ja zaczynam starania dopiero w sierpniu wiec bede wylaczona, musze skonczyc to co zaczelam, a ciaza miala sprawic ze bede musiala przerwac:( Chcialabym zaczac probowac od razu, ale poczekam te 3 miesiace, dam rade. Musze dojsc do siebie, poukladac wszystko, moze jeszcze na jakies wakacje sie uda skoczyc.... dziekuje ze moge tu z wami pisac, ze mnie wspieracie, odpisujecie i czytacie to ci pisze, to dla mnie duzo znaczy!!!!
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hej.Nie wiem czy kiedyś tu pisałam czy nie?Możliwe,ale mam bardzo krótką pamięć :)Przyjmiecie?:)

Też straciłam maleństwo,w sierpniu będzie dwa lata,staramy się już z 8 miesięcy i nic,zrobiłam badania z krwi,prolaktyna progesteron testosteron i inne wszystko ok oprócz prolaktyny norma 35 a ja mam 56,83.Dzisiaj idę na wizytę z tym wynikiem i zapewne dostanę jakieś tabletki.

Kamkaz na teście śliczna krecha:)Trzymam kciuki za super betę:)

Migduch to już a za razem dopiero dwa tygodnie,ja pamiętam,ze nie chciałam być wtedy sama,garnęłam się do ludzi,jakoś mi było lżej.
 
Hej Kochane :happy:

U nas ostatni dzień długiego weekendu, więc mało mam czasu na forum. Ogólnie mam dół :-( Czuję się gdzieś skrzywdzona przez los, bo najpierw strata Kajuni, a teraz jeszcze problemy z hormonami....Mierzę temperaturę i dzisiejszy spadek mnie załamał :no: :frown:
Zamówiłam już bromergon i duphaston z Pl. Kupię jeszcze żel na amazonie i jak tylko dostanę okres, to od razu włączam leki. W piątek oddam krew na progesteron, ale cudów nie oczekuję....Jestem zrezygnowana i brak mi wiary :sad: Wiem, że jeden cykl, czy dwa to nic strasznego. Kwestia tylko taka, że po wydarzeniach z września tak bardzo liczyłam choć na odrobinkę szczęścia i tak cholernie się rozczarowałam! Efekt jest taki,że tęsknota za Kają coraz silniejsza.....


Doris
kochana, sił Ci życzę i wytrwałości. Objawami się nic nie sugeruj, bo ja w ciąży z Kają i Marcelem żadnych nie miałam kompletnie. Pozostaje czekać do piątku. Wiem, ja też nienawidzę tego czekania. Tego wsłuchiwania się w siebie. O synka starałam się 7 cykli i każdy okres była dla mnie koszmarem. Ta nadzieja z początku cyklu, a potem znowu obuchem w łeb....ehhh....tulam Cię mocno i kciuki trzymam najmocniej jak umiem. Kto wie, może spotkamy się znowu na jakiejś grupie? ;-)

Kamkaz wyrazy współczucia dla siostry....Mam nadzieję,że szybko dojdzie do siebie po zabiegu i psychicznie da sobie z tym radę. A Ty kochana się tak nie stresuj. Okruszek na pewno ma się dobrze :tak: Jak tam beta?????

Migduch przykro mi, że tak to wszystko Tobą targa. Staraj się jednak nie mieć żalu. To w niczym nie pomoże. Daj sobie troszkę czasu i na pewno wszystko się ułoży :sorry: Zgodzę się z Anią_kroplą, że po trudnej ciąży organizm czasem potrzebuje tego czasu. Ja od porodu systematycznie co trzy tygodnie byłam chora, co mi się wcześniej nie zdarzało. Dopiero teraz czuję się na prawdę lepiej.

Natka zdecydowałam się na duphaston, bo ponoć ma mniejszy wpływ na wynik progesteronu. Tak, czy siak będę brać dopiero od następnego cyklu, więc póki co badania będą "na czysto". W moim przypadku ponoć wystarczył by sam bromergon, ale wolę się zabezpieczyć też dupkiem. Mętlik mam w głowie straszny.... :eek: Jak się czujesz kochana? Na kiedy masz termin? :happy:

PaniKovalowa ja już oduczyłam się takiego schizowania przed staraniami,że nic nie wezmę, bo może w ciąży jestem. Z synkiem, jak zaszłam, to byłam na silnym antybiotyku i sterydach, a cykl całkowicie spisałam na straty. Synuś urodził się zdrowiusieńki i większych problemów w ciąży nie miałam ;-) Najlepiej iść do lekarza i powiedzieć o swoich obawach. Jak się czujesz? Lepiej już?

Ewik zgadzam się z Tobą bez żadnego ale....przykro mi, na prawdę bardzo mi przykro, że tak się sprawy u Ciebie mają. Przytulam i siły życzę! :sorry: A nade wszystko powodzenia w staraniach!

ONA witaj :-) Ja też mam problem z prolaktyną. Co prawda mieszczę się w normie, ale mam 20,9, więc deczko za wysoko jak na starania. Ponad to, progesteron za niski (lekko ponad 7 9 dpo w zeszłym cyklu). Mieszkam w Uk, więc nie chcąc tracić czasu już zamówiłam leki z Pl. Mimo wszystko mam dół, bo odejście mojej córeczki było tak ciężkie dla mnie,że spodziewałam się choć odrobinki sprzyjającego losu, a tu znowu schody....ehhh....trzymam kciuki i za Ciebie :tak: A powiedz, jakie masz tsh i testosteron?


Dziewczyny, pozdrawiam każdą z osobna i życzę miłego popołudnia!
 
Magda, wydaje mi się, że już miałaś owulacje. Bo ja tez takie miałam wykresy jak mierzyłam temp, ta temperatura się będzie wahać, chyba, że zaszłaś ;-)
 
Magda_z_uk zgadza się, duphaston praktycznie nie wpływa na poziom progesteronu w badaniu krwi, bo jest syntetycznym progesteronem. Luteina z kolei właśnie "zafałszowuje" wyniki progesteronu. Ja od początku ciąży byłam na duphastonie, dopiero od niedawna lekarz zalecił luteinę dopochwowoą, bo twardnienia i skurcze nadal się co jakiś czas pojawiają i próbujemy działać właśnie dopochwowo, żeby ominąć żołądek a stosować dokładnie tam gdzie ten hormon jest mi teraz potrzebny. Zobaczymy jaki będzie efekt. Ale generalnie panuje opinia że duphaston lepszy, bo ma silniejsze działanie.
Jeśli chodzi o to jak się czuję to nie jest najgorzej. Co prawda mam od czasu do czasu te skurcze i twardnienia, no i niestety szyjka się skraca także muszę dużo leżeć. Także plecy zaczynają boleć... Ale jeszcze 3 miesiące to terminu więc chyba jakoś damy radę, w końcu musimy :-)
a co do Twojego cyklu to poczekaj jeszcze na jutrzejszą temperaturę, jeśli pódzie spowrotem do góry, albo przynajmniej nie spadnie to ja bym obstawiała, że jesteś po owulacji.

ona witaj i światełko dla Twojego Aniołka (*) rzeczywiście wysoka ta prolaktyna ale lekarz na pewno coś zaradzi i zapisze tabletki :-)
 
Magda przykro mi z powodu straty córeczki:(
moje tsh rok temu gdzieś miałam 2,54 przy normie do 5 więc mówiła gin,że jest ok,testosteron 0,44 norma <0.10 - 0.90>,progesteron w 21dc 21.19 norma<0,95-21.00>

Co do temp to sądzę,że owu miałaś 3 maja:)A spadek jest zazwyczaj po owu a później skooczy i si ebedzie utrzymywała:)

Tydzien temu miałam usg i cytologię,wszystko gra,pęcherzyki pękają,owulacja jest niby ok,okresy tez mam regularne,może byc przyczyna w tej prolaktynie?Szczerze mówiąc pocieszam się,że to ona jest powodem niepowodzeń:( Własnie zaczyna mi się @ rozkręcać więc od jutra nowy cykl...

Zaraz się zbieram i jadę do gin,dam znać co mi powiedziała :)
 
Ostatnia edycja:
Magda_z_uk gdzie udało Ci się zamówić tabletki? Byłabym ogromnie wdzięczna za namiary.


Kamkaz znów testujesz naszą cierpliwość ? ;)

Dziś minęło 8miesięcy jak bliźniaki odeszły i taki trochę dołek mnie złapał. Chciałabym żeby się udało ,a tu jeszcze 10-12dni trzeba czekać oczywiście jeśli @ się nie pojawi.
 
reklama
Dziewczyny u mnie owulacja byłą nad ranem w sobotę. Tzn wszystkie objawy na to wskazywały. Jedynie mogło nie dojść do pęknięcia jajeczka, ale tak na 90% owulacja była. To badanie progesteronu 7dpo ma za zadanie potwierdzić owulację. U mnie poziom był w jednostkach układu SI 23. Poziom powyżej 28 mówi o tym, że owulacja prawdopodobnie była. W zeszłym cyklu powinnam zbadać progesteron we wtorek, a badałam w czwartek i mój lekarz mówi,że już mógł spadać, bo na 30 dniowy cykl, to był 26dc. Teraz zrobię idealnie 7 dpo i zobaczymy. Prawda jest taka, że przy podwyższonej prolaktynie mogę mieć zablokowaną owulację, albo ta prolaktyna nie ma wpływu na owulację, ale jednak ciałko żółte wytwarza za mało progesteronu. Patrząc na swój wykres i ten spadek obawiam się tego drugiego :-( Mam niski stosunek lh do fsh więc wszystko wskazuje na niedomogę lutealną. Kurcze, jak jutro tempka nie wzrośnie, to się załamię :-(


Marcepanku wszelkie leki z Pl zamawia mi koleżanka. Tzn ma dojście do lekarki i od niej ma pełnopłatne recepty. Oczywiście nie na wszystko i nie zawsze, ale czasem, tak jak teraz udaje jej się załatwić. Niestety nie jestem w stanie pomóc teraz Tobie :-( No i jedziemy na tym samym wózku. Ja mam do okresu jakieś 10-12 dni. Przyznam szczerze,że chyba nie licze na cud :nerd: No i co ciekawe, w dniu kiedy powinnam dostać @ akurat minie 8 miesięcy odkąd Kaja odeszła..... Światełko dla Twoich Aniołków
[*]
[*]

ONA masz piękny wynik progesteronu! Ja się martwiłam moim TSH, bo niby norma do 4,2, a ja mam 1,9, ale ponoć przy staraniach najlepiej mieć max do 1,5...ehhh....oszaleć idzie :confused: Czekam na wieści po wizycie :tak:
 
Do góry