reklama
kamkaz
Fanka BB :)
No i niestety przyszedł dziś @. Ku mojemu zaskoczeniu nawet dość regularnie. Po porodzie moja faza po owulacji to między 14 a 17 dni więc wydaje mi się, że ok. Za to przed porodem oj bywało bardzo różnie. Ja mam tendencję do podwójnej owulacji więc moje cykle po porodzie miały 37-38 dni. w Tym cyklu była o dziwo jedna owulacja, więc cykl był 29-dniowy. Za to przed porodem moje cykle wahały się między 28 do nawet 56 dni więc różnica chyba jest. N ale nic, nie ma co się zamartwiać. Nowy cykl = nowa nadzieja. Moze uda mi się w przyszłym tygodniu jechać do mojej pani doktor więc być moze zaczniemy starania pierwszy raz od porodu
- Dołączył(a)
- 27 Marzec 2015
- Postów
- 1
u nas tez się zaczeliśmy starać, ale nie powiem ciężko jest
Cześć Dzieqczynki!
Ciesze ze sie, ze u Was wszystko pieknie, Martoocha gratuluje jajeczek! Natka fajnie sie za wózkami oglądać, co nie? Ewel wszystko jest bardzo dobrze, pamiętaj jak najmniej stresowac Kropka)
a u nas juz 2,5 tyg. Wróciliśmy wczwartek tydzien temu do domu, w pt juz byliśmy na pierwszym spacerze, bo piekna pogoda była. Juz zapisalismy sie do przychodni, była u nas w pn polozna, synek duzy i zdrowy, wiec nie miała za bardzo roboty. We środę byliśmy u lekarza na pierwszej wizycie, dostaliśmy skierowania na USG do neurologa, bioderek, do kardiologa. Porozmawialiśmy o szczepieniach. Dziewczyńy - te szczepienia to jakiś horror, ja coraz bardziej głupieje. Juz sama nie wiem na co szczepić, jakimi szczepionkami i w ogóle..... U nas od niedzieli do dzisiaj była moja mama, dała mi popalić. Ciagle dobre rady, powtarzanie głupot 10000 razy, wczoraj sie poryczalam i doszłam do wniosku, ze najlepiej by było, jakby ona wzięła Piorrusia sobie, bo matka , czyli ja jestem dziecku do ńiczego niepotrzebna. Ech.... Jutro jeszcze całodniowy wizyta teściowej. Zbieram siły.
Ciesze ze sie, ze u Was wszystko pieknie, Martoocha gratuluje jajeczek! Natka fajnie sie za wózkami oglądać, co nie? Ewel wszystko jest bardzo dobrze, pamiętaj jak najmniej stresowac Kropka)
a u nas juz 2,5 tyg. Wróciliśmy wczwartek tydzien temu do domu, w pt juz byliśmy na pierwszym spacerze, bo piekna pogoda była. Juz zapisalismy sie do przychodni, była u nas w pn polozna, synek duzy i zdrowy, wiec nie miała za bardzo roboty. We środę byliśmy u lekarza na pierwszej wizycie, dostaliśmy skierowania na USG do neurologa, bioderek, do kardiologa. Porozmawialiśmy o szczepieniach. Dziewczyńy - te szczepienia to jakiś horror, ja coraz bardziej głupieje. Juz sama nie wiem na co szczepić, jakimi szczepionkami i w ogóle..... U nas od niedzieli do dzisiaj była moja mama, dała mi popalić. Ciagle dobre rady, powtarzanie głupot 10000 razy, wczoraj sie poryczalam i doszłam do wniosku, ze najlepiej by było, jakby ona wzięła Piorrusia sobie, bo matka , czyli ja jestem dziecku do ńiczego niepotrzebna. Ech.... Jutro jeszcze całodniowy wizyta teściowej. Zbieram siły.
PaniKovalowa
Zaangażowana w BB
Dzień doberek.
Jestem ciekawa czy w tym cyklu cokolwiek się uda, ale mam nadzieje, że do końca roku zobaczę dwie kreski. Ogólnie jak na razie biorę zwykły kwas foliowy, ale jak się skończy kupię falvit mama i mam pytanie dziewczyny.. Jaki magnez brałyście/bierzecie w ciąży, jaki polecacie?
Jestem ciekawa czy w tym cyklu cokolwiek się uda, ale mam nadzieje, że do końca roku zobaczę dwie kreski. Ogólnie jak na razie biorę zwykły kwas foliowy, ale jak się skończy kupię falvit mama i mam pytanie dziewczyny.. Jaki magnez brałyście/bierzecie w ciąży, jaki polecacie?
ania_kropla
Fanka BB :)
PaniKovalowa też polecam magne b6, cena w stosunku do dawki jest ok, poza tym to lek, więc przebadany na wszystkie strony...
Agawa ja jestem jednak za szczepieniem dzieci, młoda dostawała te refundowanie, nie kombinowane...
Współczuję dobrych rad... Ja zaraz po urodzeniu małej pokłóciłam się z mamą, tzn. ona pokłóciła się z moim mężem a ja stanęłam po jego stronie, przez ok. 2 m-ce nie odzywałyśmy się do siebie. Teściowa z radami nie wyskakiwała, ale na samą myśl, co się będzie działo, jak na świecie pojawi się nowe dziecko, przechodzą mnie dreszcze. Dodam, że rodzina męża nie wie, że jestem w ciąży, chyba że powoli zaczynają się domyślać... Mam ambitny plan zadbać o swoją przestrzeń jako matka noworodka, jasno stawiać granice i mówić wprost, że pewne zachowania mi nie odpowiadają... taki plan, a jak wyjdzie w praniu to zobaczymy...
Mama powinna pomóc ogarnąć ci mieszkanie, zrobić obiad, a dziecko zostawić tobie... moja teściowa uważała, że pomaga nosząc małą na rękach przez kilka godzin pobytu u nas, z przerwami na karmienie i przewijanie, niestety nie zapomnę jej jak przez 45 min siedziała i patrzyła jak karmię piersią, a przy każdym moim ruchu, zmianie pozycji wyrywała się, żeby mi małą zabrać, bo myślała, że to koniec karmienia... Może to nie było jakieś szkodliwe, ale za to mega wku***jące...
Wiem, że rozkminiam to co było dawno, ale teraz czuję, że będzie to samo...
Ewel ja tak doradzam ten relaks, ale sama nie jestem wolna od obaw, wizytę mam za 1,5 tyg. i chciałabym od wtedy iść na zwolnienie, a z drugiej strony boję się cokolwiek planować, bo nie wiadomo, co będzie...
Kamkaz &&&& za ten cykl. Obyśmy tu razem z tobą nie doczekały się kolejnej @...
Agawa ja jestem jednak za szczepieniem dzieci, młoda dostawała te refundowanie, nie kombinowane...
Współczuję dobrych rad... Ja zaraz po urodzeniu małej pokłóciłam się z mamą, tzn. ona pokłóciła się z moim mężem a ja stanęłam po jego stronie, przez ok. 2 m-ce nie odzywałyśmy się do siebie. Teściowa z radami nie wyskakiwała, ale na samą myśl, co się będzie działo, jak na świecie pojawi się nowe dziecko, przechodzą mnie dreszcze. Dodam, że rodzina męża nie wie, że jestem w ciąży, chyba że powoli zaczynają się domyślać... Mam ambitny plan zadbać o swoją przestrzeń jako matka noworodka, jasno stawiać granice i mówić wprost, że pewne zachowania mi nie odpowiadają... taki plan, a jak wyjdzie w praniu to zobaczymy...
Mama powinna pomóc ogarnąć ci mieszkanie, zrobić obiad, a dziecko zostawić tobie... moja teściowa uważała, że pomaga nosząc małą na rękach przez kilka godzin pobytu u nas, z przerwami na karmienie i przewijanie, niestety nie zapomnę jej jak przez 45 min siedziała i patrzyła jak karmię piersią, a przy każdym moim ruchu, zmianie pozycji wyrywała się, żeby mi małą zabrać, bo myślała, że to koniec karmienia... Może to nie było jakieś szkodliwe, ale za to mega wku***jące...
Wiem, że rozkminiam to co było dawno, ale teraz czuję, że będzie to samo...
Ewel ja tak doradzam ten relaks, ale sama nie jestem wolna od obaw, wizytę mam za 1,5 tyg. i chciałabym od wtedy iść na zwolnienie, a z drugiej strony boję się cokolwiek planować, bo nie wiadomo, co będzie...
Kamkaz &&&& za ten cykl. Obyśmy tu razem z tobą nie doczekały się kolejnej @...
galwaygirl
Mamusia Piotrusia
Agawa moja Mama byla u nas jak się Piotrus urodził i pierwsza kąpiel to byl koszmar. Powiedziala ze dziecka nie można kąpać z pełnym brzuszkiem więc był głodny i cała kąpiel się darł. Ja się zdenerwowałam bo miala nadzieję na zdjęcia pr. Pierwsza kąpiel. Też się wydarlam na M i Mame, potem się poplakalam, przeprosiłam wszystkich i byl koniec słuchania rad. Dziecko szlo się kąpać najedzone, w wodzie cieplejszej niz zalecają poradniki u byl piekny uśmiechm
Agaawa a jak karmienie idzie?
Agaawa a jak karmienie idzie?
reklama
Ania Kropla ooooo to wlasnie ja tak miałam z moją mamą cały tydzien, tylko czychala, żebym synka odłożyla. Galway jak my wczoraj kapaliśmy z meźem małego, to pieknie sie pluskał, ale oczywiscie rozkrzyczał sie na koniec przy ubieranie, to wlazła mama do łazienki, ze krzywdę dziecku robimy, wyrzuciłam ją z łazienki. A potem mi jeszcze mowi, ze jej serce krwawi, jak on tak płacze. A my sie zwijalismy, żeby go ubrać, on nie znosi przebierania i krzyczy nawet przy zmianie pieluchy, powoli sie przyzwyczaja do rozbierania i dotyku, ale wolno. Oczywiscie żadna krzywda mu sie nie działa. Jak to moj maz powiedział - spokojnie, Piotruś musi chyba płuca ćwiczyć, bo nic mu sie nie dzieje, a tak sie drze.
Karmienie super - jest tylko na cycku, karmimy sie co 3 godziny, czasem spi dłużej nawet, np. Wczoraj, bo pogoda była bardzo śpiąca. Noce przesypia z dwoma pobudkami na jedzenie. Jest naprawdę niezle, jak tak zostanie, to bedziemy szczęśliwymi i wyspanymi rodzicami.
Karmienie super - jest tylko na cycku, karmimy sie co 3 godziny, czasem spi dłużej nawet, np. Wczoraj, bo pogoda była bardzo śpiąca. Noce przesypia z dwoma pobudkami na jedzenie. Jest naprawdę niezle, jak tak zostanie, to bedziemy szczęśliwymi i wyspanymi rodzicami.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 4 tys
Podziel się: