Starania po straconej ciąży

[chciejka32]

Trzymajcie kciuki, jestem u gina tzn czekam na wizytę u tego całkiem nowego z lepszym sprzętem i super opiniami..

W naszym szpitalu nie dają znieczulenia, dałam radę, ale powiem wam, że z bólu wymiotowalam, ale nie popekalam i nie nacinali mnie.

 

[Agaawa]

Cześć!

dziewczyńy, nie przesadzajcie z tym IP przy infekcji z moczu. Byłam u internisty, widziałam badania, nie mam żadnych bakterii, okazało sie, ze mam mocno podwyższone ketony w moczu. Dr pytała, czy nie mam cukrzycy. Ale cukru w moczu nie wyszły. Pamiętacie - w krzywej glukozowej miałam wynik na granicy normy i szczerze to nie zastosowałam sie specjalnie do diety mam powtórzyć wynik i do gina z nim. Poczytalam o tym w necie i .... Moze to oznaczać , ze organizm głoduje - nie ma juz co spalać jesli chodzi o glukozę i dlatego zaczyna spalać tłuszcze, a ketony to jest pozostałość po tych tluszczach. Trzeba jeść częściej, kolacja duzo pózniej niż normalnie, pic duzo wody, no i raczej odstawić słodycze i taka dietę cukrzycową sobie zrobić. Wiec sie zastosuje, w pn powtórka wyniku, moze to wystarczy. Ale nie jestem zaskoczona, bo ja na jedzenie niezbyt patrzeć moge w tej ciazy. Piotruś po prostu wszystko ze mnie zjada. Ale juz sie poprawiam.

Izka biedaku, masz siniaki?

Rurka - no w końcu!

Kamkaz az skończysz kuracje i wszystko sie pieknie ułoży, zobaczysz. &&&&&&

 

[martOocha]

Agaawa- ja też miałam ketony podwyższone w ciąży ze Stellą.. okazało się że pomaga zjedzenie codziennie czegoś w nocy.. byle kanapka,owoc.. mój lekarz mi tak poradził i potem zawsze było super;-)

 

[joawa1985]

Hej Dziewczyny, mam problem, biorę luteinę dopochwowo, kilka dni temu straciłam przytomność w domu, czuję się bardzo kiepsko, jestem senna, ciągle mi się robi słabo jak chwilę postoję, czy to możliwe żeby po luteinie tak się działo? Jestem bardzo zaniepokojona... Dzisiaj rano z tego wszystkiego zrobiłam test, oczywiście negatywny.

 

[chciejka32]

Joawa nigdy nie słyszałam, żeby po luteinie działo się coś takiego, ale może jestem w błędzie. Nie możesz zadzwonić do gina i zapytać?

 

[chciejka32]

Ja po wizycie, trochę podlamana jestem.Owszem mamy zielone światło, ale najprawdopodobniej mam niedrożność prawego jajowodu, mam tam jakiegoś wodniaka.Jeżeli do 6 miesięcy nie zajde to wskazana będzie laparoskopia. Ale boję się zajść bo pewnie duże prawdopodobieństwo jest, że będzie pozamaciczna.

 

[90_natka]

Chciejka i jak u gina?

Agaawa dobrze, że się wyjaśniło z tymi wynikami:-)

Joawa pierwsze słyszę, żeby ktoś tak reagował na luteinę. Może zadzwoń albo idź do lekarza zapytać?

Edit: Chciejka a po czym gin stwierdził niedrożność? Miałaś hsg albo laparoskopię? I po czym gin stwierdził, że jest duża szansa na ciążę pozamaciczną?

 

[chciejka32]

Robił mi tylko usg, ale takie hmm nie wiem jak to opisać, widać było, gdzie krew przepływa itp.No i powiedział, że jest tam wodniak. .ja juz głupia jestem..A mała ma AZS

 

[90_natka]

Może gin tak sobie podejrzewa, że jest niedrożność właśnie przez tego wodniaka (choć szczerze powiem, że pojęcia nie mam co to jest i jaka jest jego przyczyna)?Podczas usg nie da się sprawdzić drożności także nie denerwuj się na zapas bo tego typu przypuszczenia wcale nie muszą być słuszne. A tego wodniaka nie da się jakoś usunąć? On sobie może tak po prostu być i w niczym nie przeszkadza? Bo tak sobie myślę, że skoro lekarz powiedział, że on zwiększa ryzyko ciąży pozamacicznej to dlaczego nie zaproponował leczenia w celu jego usunięcia? Dziwne... może poradź się jeszcze innego lekarza jak on to widzi?

 

[Doris:-)]

Jestem, jestem
Kamkaz...dziękuję za pamięć!

Czytam na bieżąco ale wolne mam dopiero w niedzielę także będę miała więcej czasu do popisania.
U mnie owu na dniach, zobaczymy jak będzie

Buziaki dla Was