reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania po straconej ciąży

reklama
natka - czuję się... hmmm ociężała :) dokuczają mi plecy i ból spojenia łonowego... najgorzej jest w nocy jak z boku na bok się przekręcam... aż łzy w oczach z bólu stają :sorry2: ale poza tym... daję radę i raczej nie narzekam :) cieszę się i nie mogę się już doczekać porodu :-D
 
Ania super! Wow ale rośnie maluszek :-) oby tak dalej!!

Doris super że jednak obyło się bez łyżeczkowania:tak: niedługo będziesz w domu i fajnie że jednak od razu możecie wracać do starań:-)

Rurka cieszę się że samopoczucie nie jest najgorsze :tak: oby już tak zostało do samego końca, a przecież już do porodu naprawdę niedaleko :-) zobaczysz, że przeleci ani się obejrzycie:-) ahh kiedy ja się tego u mnie doczekam:-D tak strasznie mi się na razie dłuży hehe ;-)
 
Natka to cieszę się,że już masz się lepiej :happy: Oby jak najmniej tych gorszych dni :-)

Aniu
ależ cudownie! Małe wielkie szczęście :-) Rośnijcie zdrowo!

Rurka
ja miałam problemy ze spojeniem w trzech moich ciążach. Najgorzej było w III (choć nie wiem jakby było w IV gdybyśmy dotrwali do końca). Pocieszę Cię,że mi minęły wszelkie bóle z tym związane tuż po porodzie, mimo że na poród szłam już jak paralityk :-) Trzymaj się i byle do finiszu! Ugłaskaj brzuszek ode mnie :happy:

Chciejka może faktycznie jakaś jelitówka.... Ale uważaj na siebie. Zdrówka jak najwięcej :tak:

Doris świetne wiadomości!!! Oby wyniki przyszły jak najlepsze. Kciuków nie puszczam....teraz trzymam za starania :-)
 
magda - u mnie tez w każdej ciąży ten problem się pojawia... choć w drugiej tak jak u Ciebie nie wiem co byłoby później ale już od 20tc bolało spojenie... teraz też... jakoś wytrzymam :) oby malutka zdrowa się urodziła... cała reszta sie nie liczy teraz :happy:... brzuszek ugłaskany :tak:
 
Rurka to fakt,że w każdej kolejnej ciąży bolało szybciej i mocniej....Ale tak, jak piszesz....byle dzidzia była zdrowa :happy: Ja mogę i leżeć 9 miesięcy, ale nie wyobrażam sobie już nie mieć takiego kolejnego maleństwa :sorry:
 
reklama
Do góry