reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania po straconej ciąży

Witam wszystkie dziewczyny,
jestem tu nowa, ale potrzebuję informacji właśnie teraz 5 tygodni temu straciłam córeczkę Kalinkę - to był wedle lekarza, który przyjmował poród 20 t.c jednak według wcześniejszych USG 24 tydzień ciąży. W 13 t.c wykryto wysoką 5mm przezierność karkową jak później okazało się po wynikach amniopunkcji, że nie stwierdzono u Kalinki wad genetycznych a pysokie nt świadczyło o uogólnionym obrzeku, który z czasem zamiast się wchłaniać znacznie się powiększał. Tak jak już pisałam dziś mija 5 tygodni po przedwczesnym porodzie. Byłam na wizycie kontrolnej u lekarza po 3 tygodniach od porodu, dowiedziałam się tylko, że mam czas do płźnej jesieni (jeśli się uda zajść to dobrze) a jeśli nie to lekarz zaprasza na stymulacje min. clostybegyt, pregnyl, nawet nie chce mi sie o tym pisać, stymulację przechodziłam przez 2 lata, jednak nie przyniosły rezultatu- zaszłam samoistnie nawet nie miałam miesiączki 3 msc przed ciążą. Mam pytanie, czy którejś z was udało sie zajść w ciążę po przedwczesnym porodzie? Jeśli tak, to jak szybko? Dziękuję za każdą informację. Proszę nie oceniajcie mnie, dlaczego myślę tak szybko o kolejnym dziecku-może dlatego, że starałam się o Kalinkę 4 lata, mam PCO-miesiączka co 3 msc.,jestem w pełni gotowa na macieżyństwo, 7 lat po ślubie, bardzo tęsknie za moją córeczką.... Proszę o odpowiedz
 
reklama
Myszka2829 ta Twoja tempka jest niesamowita! Obstawiam jutro (środa) skok w górę &&&&&&
Życzę także pomyślnego rozwiązania niedomówień w pracy.
Karo01 przykro mi że nadal ręka boli. Na pewno jest dobrze zdiagnozowana? Może warto przejść się do innego lekarza?
Powodzenia jutro na wizycie i napisz jak będziesz po.
Nisiao będzie dobrze. Trzeba tylko jeszcze trochę poczekać. Wiele kobiet po stracie zastanawia się czy wszystko ok i czy zajdą w nową ciążę i czy jej także nie stracą. Na szczęście się udaje !!! Pisz gdy leży Ci coś na serduchu, od tego tutaj jesteśmy by wspierać siebie nawzajem.
Gatto z ogórkami małosolnymi idę na łatwiznę ;-). Zazwyczaj szykuję na jakąś imprezkę, więc kupuję ok. 1,5kg gruntowych ogórków, myję i obcinam końce. Do wielkiego słoja (dostałam taki specjalny) na dno wrzucam przyprawę (tak aby przykryć dno) - gotową - do kiszenia ogórków, do tego kawałek ususzonego chrzanu i 3 pokrojone w plasterki ząbki czosnku. Na to układam ogórki, przykrywam talerzykiem aby nie pływały, a na niego stawiam słoik z wodą (aby je docisnąć do dna). Zalewam wodą kiedy zaczyna się gotować (3,5l wody osolone 4 płaskimi łyżkami soli). Przygotowanie wszystkiego zajmuje mi jakieś 15-20 min a najlepsze jest to że po 10-12h od przygotowania ogórki są gotowe do jedzenia, a co najlepsze, zawsze każdy chwali ich smak!! Nie żebym się chwaliła :-D ale taka prawda, że się za bardzo nie przykładam, a wszystkim smakuje. Gdybyś się zdecydowała robić, życzę aby wyszły i smacznego !!
Ewelka10 cieszę się że wyniki wreszcie dobrze i że możesz cieszyć się spokojem. Zazdroszczę że masz już za sobą test na glukozę, mnie to czeka za ok. 2 tygodnie :szok:
Kruszka witaj kochana, super że do nas zajrzałaś. Cieszę się, że z maluszkiem wszystko ok, ruchy już lada moment pewnie zaczniesz czuć, a płeć chcecie znać? Udanych łowów na targach.
Marta-l super objawy :-) wypoczywaj sporo, nie przemęczaj się, dobrze pamiętam że wizyta 6 czerwca? Heh, pewnie dzień za dniem się teraz ciągnie. Oszczędzaj się ile się da!
Czy dobrze widzę? Jeden suwaczek chyba możesz skasować :tak::-D
Kaso82 trzymam kciuki za tempkę, ja bym wstawiła granice temperatur na 16dc.
Kochająca_mama30 cieszę się że się odezwałaś, bo już się trochę martwiłam. Jeżeli czujesz że nie dasz rady całego czerwca przepracować, weź zwolnienie wcześniej. Słuchaj własnej intuicji, w końcu zdrowie dzidzi najważniejsze !! Widzę że objawy ciąży masz już w pełni, u mnie na razie cisza i spokój, nie męczę się, śpię spokojnie, nie mam obrzęków. Wiem że jesteś 3 tygodnie w przód przede mną i że jeszcze może się wszystko pozmieniać, ale chciałabym jak najdłużej czuć się jak najlepiej, ja do chwili obecnej przytyłam łącznie jakieś 5kg.
Życzę jak najwięcej dobrego samopoczucia.
Milek86 witam Ciebie i zapalam
[*] dla Twojego Aniołka. Kochana, przede wszystkim niepotrzebnie myślisz, że źle będziemy oceniać Ciebie, bo szybko myślisz o nowej ciąży. Wiele z nas tak myśli/myślało, ja także zaraz po stracie chciałam być na nowo w ciąży i nie uważam żeby było to coś złego, w końcu w cale nie tak łatwo poradzić sobie ze stratą i każdy sposób jest dobry jeżeli pomaga. Nie ma na co czekać jeżeli tylko czujesz się na siłach i lekarz da zielone światełko.
Ja straciłam ciążę w 9tc i miałam zabieg, domyślam się że jest jeszcze trudniej kiedy później traci się dzidzie no i gdy trzeba ją urodzić. Co do przedwczesnego porodu, niestety nie mam informacji na ten temat, ale popatrz na to z innej strony - rzadko bo rzadko, ale zdarza się, że jedna kobieta rodzi dwójkę dzieci w jednym roku - wniosek: ciąża trwa 9 miesięcy, rok ma 12, a więc w drugą ciążę musiała zajść 2-3 miesiące po porodzie. Myślę że jeżeli lekarz nie daje przeciwwskazań to nie trzeba czekać, tym bardziej jeżeli masz problemy z regularną miesiączką i długo starałaś się o poprzednią ciążę. Co do "obrzęków", moja siostra w ciąży ok.10 lat temu, u 4-miesięcznego płodu także miała zdiagnozowane obrzęki które się powiększały. Najeździła się po lekarzach po całej polsce, (10 lat temu był trochę gorszy sprzęt i wiedza niż teraz) na okrągło powtarzano jej że dziecko jak się urodzi zostanie warzywem, albo umrze. Jednak z czasem na szczęście obrzęki zaczęły się zmniejszać, a przed porodem całkowicie zniknęły. Mała jednak urodziła się mając zespół Turnera i wadę na serduszku.
Mam nadzieję że inne dziewczyny które także przeżyły przedwczesny poród napiszą Ci coś więcej.
Pamiętaj, nie wstydź się własnych myśli i tego że masz ogromne pragnienie urodzenia dziecka, wszak sytuacja w której się znalazłaś nie jest łatwa a Ci co tego nie przeżyli, nie wiedzą co się wtedy dzieje z człowiekiem więc nie słuchaj "złotych rad" osób, które nie mają pojęcia o czym mówią. Pisz tutaj gdy tylko czujesz potrzebę, tutaj nikt nie jest sam.
 
Hej :) czuję się dobrze, tylko dużo śpię ale to normalne. Poza tym czasem troszkę ciągnie w brzuszku i piersi stały się wrażliwsze na dotyk. Tak więc norma :) póki co nic złego nie odczuwam. Wizyta u ginekologa za tydzień, dziś konsultacja telefoniczna z endo :)
 
danutaski- staram się wypoczywać i się nie denerwować. Mąż jest cudowny, dba o nas bardzo :) mam nadzieję, że nie będę musiała długo do pracy chodzić bo mam bardzo stresującą i całe 8 godzin przy komputerze w jednej pozycji. Nawet nie mam za bardzo kiedy wstać i się wyprostować. Poza tym mam dwie zmiany 8-16 i 14-22. A teraz po 20 to ja już jestem senna :) zaraz pewnie nudności się znowu zaczną więc na 8 też będzie ciężko. Dzisiaj mam konsultację telefoniczną z endo bo czekałyśmy dwa tygodnie na wynik przeciwciał. I muszę się przyznać co nabroiliśmy bo to znowu zmienia podejście do leczenia...
Milek86 nikt o Tobie źle nie pomyśli, że tak szybko chcesz zajść w kolejną ciążę. Ja też byłam gotowa od razu, mimo że niektórzy się temu dziwili. I jak tylko mogliśmy wrócić do współżycia po zabiegu (po pierwszej miesiączce) to w pierwszym cyklu od razu dwie krechy :)
 
dzien dobry dziewczynki :-)

Danutaski kochanie ja sie zmieniam w zmije :-D jak widac po tempce :tak:, juz calkiem zglupialam o co tu loto ;-)

Gatto jak na dzien wczorajszy wychodzi wg kalkulacji firmy, ze po max 4godz 45 min jestem tak zmeczona ze ledwo ruszam sie z lozka... zabawne jest tez to, ze ilosc godz liczona przez firme niepokrywa sie z moimi wyliczeniami (w 14 dni zniknelo mi 10h) no nic zobaczymy co wypisza 15-tego... a na rezygnacje mam do 6-sciu tygodni, a potem jak pisalam 50% wynagrodzenia sie oddaje (obled).

Milek86 strasznie mi przykro (wiem, ze pewnie juz tego sluchac nie mozesz)
[*] dla Twojej Kruszyneczki...
Nie zastanawiaj sie co ludzie powiedza, ze tak szybko myslisz o nowej ciazy... nie maja zielonego pojecia jak to jest gdy sie traci dziecko w tak zaawansowanej ciazy, a ocenia sie latwo. Ja osobiscie olalam to co ludzie powiedza!!! Nawet moj ginek byl zszokowany, ze na kontrolnej juz sie dopytywalam kiedy moge zajsc w nowa ciaze... Wszyscy co wiedzieli co sie stalo podchodzili do mnie jak do bomby z opoznionym zaplonem, mialam wrazenie ze czekaja kiedy wybuchne... i dokladnie tak jak Ty chcialam byc od razu w ciazy i najlepiej na tym samym etapie... z czasem mysli sie unormowaly i etap ciazy juz nie byl taki wazny, wazne zeby w koncu zaskoczylo. Nie powiem, sama mysl o nowej ciazy BARDZO mi pomogla, w sumie nam obojgu pomogla sie pozbierac po tym wszystkim, a teraz jak widzisz zaczelam sie mierzyc (tempke) i staramy sie, staramy... choc juz prawie 6 miesiecy od mojego porodu nie poddaje sie ;-), a ludzie jak sie dziwnie patrzyli tak nadal sie krzywo patrza... czasami zadaje swojemu rozmowcy pytanie "czy po stracie dziecka to ja juz nie mam prawa wiecej byc w ciazy???" Ludziska gadaja co im slina na jezyk przyniesie, nie myslac ze takie gadanie ani nie ma sensu, ani nie pomaga... wrecz przeciwnie mnie denerwuje i unikam czestych kontaktow z takimi "typami".
Duzo sil dla Was obojga i wytrwalosci w darzeniu do celu, uda sie i pamietaj... Danutaski kiedys pisala, ze jak organizm nie jest gotowy na nowa ciaze, to jej po prostu nie bedzie... wiec jak sie wygoi wszystko po porodzie to przyjemnych i owocnych staranek zycze :-) zostan z nami w kupie razniej i zawsze mozesz liczyc na zrozumienie, jak bedzie trzeba do pionu Cie doprowadzic, zawsze sie ktos znajdzie;-).
 
Woow ile tu u Was dziewczyny pozytywnej energii jest - pewnie, że zostaje. Dziękuję, za te wszystkie dobre słowa to takie ważne - kto zrozumie lepiej jak nie ktoś, kto sam (niestety) to przeżył? Jestem zdania, że nie ważne, który to był tydzień ciążt bo taka strata zostawia piętno na całym życiu - zawsze sie do tego wraca a kiedy już przychodzi ten termin porodu a dzidziusia już nie ma to jest tragedia, sama boję się tej chwili.
Byłam na różnych forach, w celu szukania informacji i jedno wiem niektóre dziewczyny potrafią być perfidne i zamiast udzielać tak potrzebnego w tym trudnym czasie wsparcia potrafią jeszcze bardziej zdołować - nie oszczędzając dodatkowo przykrych uwag, rzucają "mięsem" beb zastanowienia.
Tak sobie myślę, że może te dziewczyny również borykają się z jakimiś problemami, tylko nie potrafią się otworzyć a atak jaki stosują wobec innych dziewczyn jest dla nich jedynym pocieszeniem-kurcze jak to brzmi ale tak sobie to tłumaczę. No nic ważne, że tu jest miło.
Marta-I - moje szczere gratulacje, doskonale to rozmiem, że jak na razie chcesz zaczekać z obwieszczaniem tego rodzinie, otoczeniu... my też za wcześnie się cieszyliśmy. Tym razem się uda - Trzymam za Ciebie i maleństwo kciuki. Pomodlę się aby Wam się udało.
Danutaski- dziękuję Ci za odpowiedz, oprócz uogólnionego obrzęku u Naszej córci inne parametry również bardzo kiepsko rokowały (fald karkowy- 7mm; torbiele obustronne szyi sr. 5mm;poszerzony uklad komor muzgu - rogi tylne 11mm;obrzek tkanki podskornej na glowie plodu; obustronne pielektazje do 3mm) wszystko wskazywało na zespół Tarnera, albo SLO ale badania zlecone przez genetyka wykluczyła jeden i drugi zespół. Najgorsze jest to, że nie wiem dlaczego tak się stało - dlaczego powychodziły takie parametry - wszystko było dobrze do 13 t.c. W obecnej chwili czekamy na wyniki histopatologiczne łożyska, z którymi idziemy do genetyka na konsultacje. Czytając po internecie nie spotkałam się z takim przypadkiem jak nasz. W rodzinie ani u mnie ani u męża nie było takich przypadków.
Myszka2829- słowa wsparcia są dla każdej dziewczyny po takiej traumie bardzo ważne - ja za te słowa Dziękuję. Mój gin na wizycie kontrolnej wręcz kilkakrotnie mówił, nam że nie możemy sie poddawać, zachęcał do prokreacji, jednak martwi mnie, że nie zlecił mi żadnych badań.

Po stracie Kalinki odwróciłam się od Boga, co prawda na krótko, bo sama siebie złapałam na tym, że jednak nadal się modlę co prawda za Nią ale nadal. Spowiedz, którą odbyłam 2 tygodnie po porodzie okazała się zbawienna - zaczełam inaczej patrzeć na otoczenie. Zamówiliśmy Msze za Nią, pojechaliśmy do Częstochowy tydzień po porodzie-to mi w jakimś sensie pomogło. Miesiąc Maj poświęciliśmy naszej kruszynce - chodząc na majówkę. Moja siostra podsumowała to krótko - "może zapiszemy się jeszcze do kółka różańcowego" powiedziała to w żartach jednak to było bardzo przykre, cholernie przykre. No nic ja tak samo jak Wy drogie dziewczyny na nowo uczę się życia - życia bez Niej, chociaż każdego dnia o Niej myślę, płaczę, chcę znowu spróbować być szczęśliwa.
 
Myszka 2829 - jeśli możesz, powiedz proszę jaka była przyczyna odejścia Twojego aniołka w 29t.c?? Będę wdzięczna za odpowiedz.
 
reklama
Milek witaj wsrod nas, zapalam
[*]. Dziewczyny juz napisaly wszystko, co moglabym napisac ja, ale kto ostatni przychodzi......:-pW kazdym razie zostan z nami i pisz, jak ci bedzie cos lezec na watrobie:tak:Ja wcale nie mysle, ze myslenie o dziecku tak szybko po poronieniu czy przedwczesnym porodzie jest zle, nawet uwazam, ze jest dobre. Pomaga przezyc strate!
Zaufaj ginkowi, widocznie nie musisz robic jakichs skomplikowanych badan, przynajmniej dopoki nie bedzie wynikow histo. Twoje dzieciatko mialo wady genetyczne, a tego nie wykryja badania przed nowa ewentualna ciaza. Nastaw sie pozytywnie i jak bedziesz gotowa: startuj :)

Myszka ja tez wezowata, dzis 36 stopni hehehehehehhe:szok::-DU ciebie jutro pewnie skok bedzie :)Ale jak juz skoczy to ho ho ho!!! Co do pracy to jakas masakra:( jak to niby mialo zniknac 10 h, jak oni do cholery licza te godziny? po chinsku:confused:

Danutaski, chetnie bym zrobila te ogorasy, tylko u nas nie ma przyprawy do ogorkow:-(musze powiedziec mamie, zeby mi przyslala z PL:happy2:Nie rozumiem tylko czy gotujesz ten sloj z woda i ogorkami czy gotujesz sama wode i zalewasz ogorki:confused::szok:

Kochajaca mamo
daj se na luuuuuuz!! Ja wiem, ze kasa potrzebna, ale odpocznij troche, bo nie ma sensu sie tak wysilac i przesilac:sorry2:
 
Ostatnia edycja:
Do góry