reklama
pietrucha ja nigdy nie miałam za mało progesteronu więc nie widzę sensu brać no i nie chcę nic brać na własną rękę ale mam nadzieję że lekarz w czwartek coś mi przepisze...ale dziękuję za sugestię.Dużo siły Ci życzę nie wiem czy dała bym radę ciągle w takim stresie....ale będzie dobrze,musi być!
ania-kropla witaj dla Aniołka (*),no niestety po stracie już każda ciąża to ogromny stres,ale dzięki temu forum jest lepiej więc zostań z nami,razem damy radę;-)
ania-kropla witaj dla Aniołka (*),no niestety po stracie już każda ciąża to ogromny stres,ale dzięki temu forum jest lepiej więc zostań z nami,razem damy radę;-)
kamkaz
Fanka BB :)
90_natka U ginekologa byłam w tym tygodniu we wtorek. Poszłam z samego rana, gdyż byłam spanikowana po tych skurczach w sobotę (jak przy porodzie) i okazało się, że wtedy właśnie była owulacja. Zresztą nawet zaobserwowałam to podczas swojej obserwacji śluzu i usg to potwierdziło, więc teraz tylko czekać na @. Tak bardzo chciałabym, aby już przyszedł bo muszę odczekać 3 pełne cykle zanim zaczniemy się starać, a wszystko się przesuwa w czasie.
Pietrucha trzymajcie się kochani, bądźcie oboje dzielni i walczcie do końca. My tutaj trzymamy mocno kciuki. A wiadomo wogóle skąd to krwawienie??? Lekarze coś wiedzą czy jak zwykle tylko przypuszczenia???
Witam nowe aniołkowe mamusie. Zapalam światełko dla naszych Aniołków
[*]
Ps. mojego Aniołka nie ma już ze mną 7 tygodni a tęsknota i ból cały czas taki sam:-(
Pietrucha trzymajcie się kochani, bądźcie oboje dzielni i walczcie do końca. My tutaj trzymamy mocno kciuki. A wiadomo wogóle skąd to krwawienie??? Lekarze coś wiedzą czy jak zwykle tylko przypuszczenia???
Witam nowe aniołkowe mamusie. Zapalam światełko dla naszych Aniołków
[*]
Ps. mojego Aniołka nie ma już ze mną 7 tygodni a tęsknota i ból cały czas taki sam:-(
galwaygirl
Mamusia Piotrusia
AniaKropla ja Cię pamiętam z lutówek. Mamymaluchy w tym samym wieku. Przykro mi z powodu Twojej straty ale musisz wierzyć że doczekacie się drugiej pociechy.
Elka a Ciebie trzeba w tyłek kopnąć. Jak nie wweźmiesz brzucha Agawy to normalnie znajdę Twego M i każę Mu Cię siłą na śpiocha wziąć! Lata lecą, nie ma z czym zwlekać. Czekanie tylko na niekorzyść w tym wypadku działa. Bierz się do roboty. Tym razem musi się udać! Ja też 81
Pietrucha nieustające &&&. Dzielna z Ciebie Baba. A jak tyle razy podglądanie było zobaczyliscie jakies jajeczka? Buziki w brzuchol
Elka a Ciebie trzeba w tyłek kopnąć. Jak nie wweźmiesz brzucha Agawy to normalnie znajdę Twego M i każę Mu Cię siłą na śpiocha wziąć! Lata lecą, nie ma z czym zwlekać. Czekanie tylko na niekorzyść w tym wypadku działa. Bierz się do roboty. Tym razem musi się udać! Ja też 81
Pietrucha nieustające &&&. Dzielna z Ciebie Baba. A jak tyle razy podglądanie było zobaczyliscie jakies jajeczka? Buziki w brzuchol
malgonia1
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Sierpień 2012
- Postów
- 853
Ledwo się już kulam. Wczoraj był ostatni dzień 38 tygodnia. Nie wierzę, wszystko takie nierealne mi się wydaje. Czy jest takie coś jak depresja przedporodowa? Bo ja coś takiego mam, ryczę co chwilę z byle powodu albo nawet bez.
Pietrusia, ależ ciężka ta Twoja ciąża. Bidulko, ciągle nerwy. Ale najważniejsze, że Dzidzia zdrowa i daje radę.
Dziewczyny, beta potrafi kłamać,ja też kiedyś miałam spadek a potem wzrost. Trzymam kciuki za Wasze serduszka.
Pietrusia, ależ ciężka ta Twoja ciąża. Bidulko, ciągle nerwy. Ale najważniejsze, że Dzidzia zdrowa i daje radę.
Dziewczyny, beta potrafi kłamać,ja też kiedyś miałam spadek a potem wzrost. Trzymam kciuki za Wasze serduszka.
Witajcie nowe Dziewczyny! Zapalam światełka
[*] dla Waszych Aniołków.
Pietruszka &&&&&&&& nadal. Jestescie bardzo dzielni.
Nadal trzymam kciuki za wszystkie bety i rozwój serduszek. &&&&&&&&&&&&
a my w ferworze walki. Wczoraj od rana przenosiny wszystkich rzeczy z naszej sypialni do dużego pokoju. Maż rozkręcał żyrandole, przenosił meble. Narobilosmy sie ledwo nogami wloczylam. A dzisiaj od rana fachowcy malują. Wiec dzisiaj mniej roboty. Potem bedzie lepiej,bo będę sobie mogła powolutku sprzątać nic mnie nie gońi, posegreguje rzeczy, planuje cześć wywalić. Bedziemy jeszcze meble przymierzac w innym ustawieniu. Kolor ścian wyszedł cytrynowo- kanarkowy. Jest sporo jaśniej, wcześniej mieliśmy bardziej pomarańczowy, taki ciepły kolor. Ale było ciemno. Wiec chcieliśmy sporo jaśniejszy. I mamy. Myśle ze jak dojdą meble, to sie nam jeszcze inaczej ten kolor spodoba. Idealnie by było, gdybyśmy mieli niebieskie lozeczko. Ciekawe, czy mozna gdzieś zamówić kolor niebieski?
[*] dla Waszych Aniołków.
Pietruszka &&&&&&&& nadal. Jestescie bardzo dzielni.
Nadal trzymam kciuki za wszystkie bety i rozwój serduszek. &&&&&&&&&&&&
a my w ferworze walki. Wczoraj od rana przenosiny wszystkich rzeczy z naszej sypialni do dużego pokoju. Maż rozkręcał żyrandole, przenosił meble. Narobilosmy sie ledwo nogami wloczylam. A dzisiaj od rana fachowcy malują. Wiec dzisiaj mniej roboty. Potem bedzie lepiej,bo będę sobie mogła powolutku sprzątać nic mnie nie gońi, posegreguje rzeczy, planuje cześć wywalić. Bedziemy jeszcze meble przymierzac w innym ustawieniu. Kolor ścian wyszedł cytrynowo- kanarkowy. Jest sporo jaśniej, wcześniej mieliśmy bardziej pomarańczowy, taki ciepły kolor. Ale było ciemno. Wiec chcieliśmy sporo jaśniejszy. I mamy. Myśle ze jak dojdą meble, to sie nam jeszcze inaczej ten kolor spodoba. Idealnie by było, gdybyśmy mieli niebieskie lozeczko. Ciekawe, czy mozna gdzieś zamówić kolor niebieski?
O, fajne jest, ale bez szuflady. My musimy mieć szufladce, bo mamy bardzo mało miejsca. I troche poobijane. Jeszcze poszukam, moze coś wymyślę. A moze by przemalować? Hmmmmm.....
Zaczelam segregować rżeczy - głownie papiery, żeby w półkach możliwie jak najwiecej pomieścić i jeszcze dla Piotrusia miejsce zrobić. Ale to nie ma sensu na razie bo przekładam z miejsca na miejsce. Malarze poszli o 12.30 bo szpachla i grunt nie schnie, bedą kończyć jutro rano. Wiec na razie nie mam roboty.
Zaczelam segregować rżeczy - głownie papiery, żeby w półkach możliwie jak najwiecej pomieścić i jeszcze dla Piotrusia miejsce zrobić. Ale to nie ma sensu na razie bo przekładam z miejsca na miejsce. Malarze poszli o 12.30 bo szpachla i grunt nie schnie, bedą kończyć jutro rano. Wiec na razie nie mam roboty.
madziagr88
Początkująca w BB
Ja się dziś umówiłam do innego lekarza, bo tak jak pisałam wcześniej chciała bym się skonsultować z innym ginekologiem. Idę w czwartek popołudniu. Przez tel naświetliłam lekarzowi ogólnie sytuacje i kazał mi zrobić ogólną morfologię i crp przed wizytą Może on jakoś mi pomoże i będzie mógł powiedzieć co było przyczyną poronienia a nie tylko brać witaminki w tabletkach jak moja obecna ginekolog.
Ostatnia edycja:
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 4 tys
Podziel się: