reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Starania po straconej ciąży

Lux bardzo szczegółowych badań własnych nie robiłam, ale u nas najprawdopodobniej męski problem występuje. Zaraz po ślubie albo tuż przed (nie pamiętam) pytaliśmy lekarza, czy mąż będzie mógł mieć dzieci (efekt choroby z czasów dziecięcych), czy mamy porobić badania ale lekarz powiedział, że nie wie a co do badań to żeby najpierw się postarać a potem dopiero zrobić. Miał rację, bo o Mateusza staraliśmy się kilka miesięcy i się udało. O drugą ciążę, tą straconą staraliśmy się ok 8 - 9 miesięcy, w szczęśliwym cyklu brałam CLO.. A teraz już tyle i nic. Nie chciałam na razie tych badań męża, bo się bałam, że nas to dobije i tyle a jakoś nie byłam gotowa na dalsze kroki- inseminację czy in vitro. No ale po nowym roku trzeba będzie już coś postanowić.
 
reklama
Martocha - Gratulacje;) Superasnie ze sie udalo;) zycze zdrowka i spokojnej ciazy az do rozwiazania za 8 miesiecy;) No i masz brzuszek Madziorka po Franiu ;) wiec moze bedzie braciszek dla Stelki;)

Galway - Dokladnie...pink kroluje;) zwlaszcza ze Lenka jest bardzo drobna i jak powiedzialam kolezance ze wiekszosc ubranek jest duzo za duza, tak zaszalala i zakupila body i pajacyki specjalnie dla szczupluch noworodkow, ktore sa idealne i wszystkie rozowe;)
Mikolaja tez musimy czasem powstrzymywac od zrobienia czegos glupiego, ale glaskania i calowania w glowke staramy sie nie ograniczac..
Cycujemy jak najbardziej;) jestem w szoku, bo nie odczulam zbytnio nawalu mleka co jest bardzo pozytywne i pocieszajace;) Piersi byly i sa czasem twardsze, ale nie tak bolace jak przy Mikolaju... Lenka je co 3-4h w nocy, za to w dzien staram sie czesciej ja przystawiac co nie zawsze sie udaje, bo narazie jest slodkim spiochem;)
Pytalas o epidural - dostalam ponad godzine przed porodem niewielka dawka i to bylo super, bo czulam jak sie Lenka rodzila, ale niemal bez bolu...i to bylo w tym wszystkim niesamowite przezycie...

Neta - pamietaj, ze nadzieja odchodzi ostatnia... Ja trzymam kciuki - moj brzuszek nadal czeka na przejecie. Kto wie? Moze wlasnie na Ciebie;)

Ja korzystam jeszcze z chwil kiedy moj K jest w domu i poleguje;) jutro wraca do pracy, ale na szczescie jest mama, ktora nam bardzo pomaga bo pobawi sie ze starszakiem, ktory nie czuje sie odrzucony i pomysli o obiedzie, a ja spokojnie moge zajac sie Lenka;)

Pozdrawiamy;)
 
martoosiagratulacje!!!wiedzialam:tak:, to teraz spokojnej , tydzien, po tygodniu ciazy zycze;-)

anncka a dlaczego nie po Tobie? Bo kto wzial brzuszek po Tobie?

magda hej, fajnie,ze znowu zagladasz, powodzenia ze starankami Tobie tez...ale czas pedzi...moja mala ma juz 8 miesiecy, wlasnie raczkowac zaczela wczoraj!

Witam tez nowe dziewczyny...zapalam
[*]

kainkaz przeczytalam Twoja historie...dzielna dziewczyna jestes, w ogole poczytalam pare historii, miki tez...i normalnie tyle przeszlyscie...ze az ja nie mam slow, zeby to wyrazic...mnie lekarz tutaj radzil po pierwszej @ jeszcze jedna i dopiero staranka, po to, zeby wszystko sie odbudowalo... Mialam zabieg...ta moja ciaza obumarla w 8-9tyg.


Luxuorius pozdrawiam, to teraz 3 mam&&&& za pozytywny tescik:-)

neta spokojnie, wiesz, ze tak czy inaczej do celu dotrzesz i dzidziolek bedzie, mysl pozytywnie,z regoly jak sie nie nastawiamy...to...:-)

Pozdrawiam reszte- piekne dzidziolki dziewczyny!!!
3 mam za pozytywne testy, bedzie wysyp, bo duzo brzuszkow jest do przejecia i milej niedzieli zycze
 
Ostatnia edycja:
No to dołączam do Was dziewczyny.
Puste jajo płodowe, brak zarodka.
Teraz czekam na decyzję lekarza co do rodzaju zabiegu no i będziemy znowu próbować...

Pozdrawiam serdecznie.
 
Witaj dreamgirl tez przez to przechodzilam, moje drugie poronienie, to byl pusty juz pecherzyk, ja wtedy nie potrzebowalam zabiegu i bylo to jak obfitszy okres, staranka pozwolili zaraz po pierwszej @, duzo sily zycze, przejdziesz przez to, dasz rade , a pozniej beda staranka i juz bedzie lepiej- tule:)
 
Neta, no dziecko już macie, to szansę na ciążę też teraz też są. My w tym miesiącu, kiedy zaszłam w ciążę (styczeń tego roku) chcieliśmy zacząć robić jakieś badania i wtedy dowiedziałam się, że bobo jest w drodze :) teraz też liczę na to, że się niebawem uda, czego i Tobie życzę. Trzeba wierzyć, bo marzenia się spełniają :)
 
reklama
Neta 6-9.12, po poronieniu mam cykle raz 28, raz 31 dni. Ale ja nie zaczęłam staranek, tylko raz bez zabezpieczenia sobie pozwoliliśmy. Na kolejny bez jakoś mi nie pozwala głowa :p
 
Do góry