reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania po straconej ciąży

Ozila- jaka ona piekna;))))) Gratulacje takiej cudnej dziewuszki;)

rurka- sikałas?:)&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&

Agawa- przekazałaś mężulkowi wspaniałą wiadomość?:)

Staraczki--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
 
reklama
Ja tu taka podłamana siedzę , a tu takie wiadomości!

Agawa, jejku jak wspaniale! Ależ niespodzianka! Teraz mocno zaciskam kciuki. Tak, Ty byłaś niedowiarkiem, a przecież tyle tu cudów, będziesz kolejnym :) Dla kolejnych niedowiarków. Kiedy lecisz do lekarza?

Rurka, cień cienie niejedna tu miała. Oczywiście, że z popołudnia test może nie wyjść, dzisiaj z rana będzie lekko ciemniejszy cień cienia, zobaczysz. Czekam z niecierpliwością na wiadomość.

Ozilka - no masz rację, jak ten czas leci, Twoja córunia coraz większa i jest cudna. A jak sobie radzisz?
Mam do Ciebie pytanie, możesz mi napisać na priv albo tu, komuś może się przydac. Chodzi mi o cukrzycę ciążową, byłaś tylko na diecie czy dostałaś insulinę? Od jakiego poziomu jest wskazana insulina? Ja na razie mam tak na granicy normy. Na czczo glukoza 90- 95, sporadycznie do 100, a godzinę po posiłku zwykle koło 120, czasem nieco przekracza, ale tak do 126mg%. Oczywiście przy diecie, bo jak zrobiłam próbę z np lodami to było 146mg%.

Ja jutro mam wizytę. Już tak się nie trzęsę jak do tej pory, ale strach jest. Może dowiem się czy w brzuszku mam synka czy córeczkę.
Mam jeszcze problem z moim kotkiem, choruje i nie za bardzo wiadomo co jej jest. Człowiek tak się przywiązuje do zwierzęcia, strasznie przeżywam, a w sobotę jak była lejąca i myslałam, że już po niej wpadłam w straszną histerię. Odratowali ją, ale dalej nie wiadomo o co chodzi i martwię się.
 
Ozilka, ale masz pięknego cuda! No poprostu do schrupania. Dobrze, ze sie odezwalas. Ostatnio poznałam kilka osób z Australii. Są super! Wiec przesylam ci uściski na odległość.

madziorrek - planuje iść do mojego prywatnego dra w pn za tydzien. We środę zrobię ponowna bete. I umowie sie tez do Luxmedu - mam abonament, to niech sie zabierają do roboty nieroby i skierowania na badania dają. Nie cierpię Luxmedu po moich ostatnich przejściach rok temu. Ale jak jest abonament, to mam zamiar ciagnąć ich ile wlezie. A najbardziej to rozwala mnie to, ze na wizycie oprócz gadania, to nic nie robią tylko wypisują skierowanie na USG na kolejny tydzien. A narazie łykam Duphaston i biorę luteine dopochwowo. Mam tego duży zapas po ostatnim nieudanym transferze. Wiec bedzie jak znalazł. I wiecie co - zupełnie nic mi nie jest. Czuje sie normalnie, jak zwykle.

Sciskam Was wszystkie serdecznie.
 
malgonia a może jakies pokleszczowe świństwo :confused:

dziewczynki ja dzisiaj nie sikałam... mąż stwierdził, że mam paranoję...:confused2: bo codziennie testy robię... (zrobiłam dwa- wczoraj i tylko dlatego, ze pierwszy wyszedł blady...) no więc dobra odpuściłam dzisiaj zrobię jutro rano.... a tak poza tym... baardzo boli mnie brzuch... jakbym jakiś kamień miała w środku, ciągną mnie pachwiny i mam mdłości... ale prawda jest taka, że to może świadczyć tylko o tym, że okres nadchodzi .... i tyle...

Agawa kochana dbaj teraz o siebie!!! buziaki

....iiiii jakiś uśmieszek chociaż maleńki w podpisie dodaj :-)
 
Agawa, jak masz zapas Luteiny i Duphastonu, to nie musisz lecieć szybko do gina. Nic więcej nie da. Uważaj tam z pracą, masz teraz nie przemęczać się. Cudnie! Cieszę się bardzo!

Rurka, a co tam mężowi do Twoich testów. Szkoda, że dzisiaj nie siknęłaś. Czekamy do jutra. A brzuch - mnie w każdej ciąży na poczatku bolał jak na @. I podobno to normalne, pytałam i dziewczyn i gina. Kciuki zaciśnięte.

A z kicią - nie, z kleszczami nie miała styczności. Ona właściwie siedzi w domu, czasem wyjdzie do ogródka, ale na chwilę, wystarczy , że listek spadnie i już jest w domu, taka strachliwa. Mysląłam, że ma gorączkę, ale zmierzyłam jej wlaśnie tempkę i jest OK. Już sama nie wiem... A najgorzej iść do kliniki weterynaryjnej, oni tak tam wydziwiają... i kasują oczywiście. Już kasy mi nie szkoda, ale męczenia kota, bo każda taka wizyta to stres dla niej i dla mnie.
 
Hej
Ja juz po.wizycie. Jak sie okazalo.w.szpitalu jak odbieralam wynik hist.pat. to za bardzo nie przylozyli sie so usg, BO DOBRZE NIE JEST :-(.
Na prawym jajniku mam 5 cm torbiel, najgorsze jest to ze jest z jakims gestym czyms w srodku, bo gdyby byla z plynem o konsystencji wody to nie byloby problemu. Dostalam 1 opakowanie tabletek anty, bo raczej nic sie nie da z nia.zrobic ale lekarz sprobuje, normalnie.leczy sie 3 miesiaczna kuracja antykoncepcyjna ale u mnie wlasnie przez to.ze jest tam cos gestego to lekarz mowi ze raczej nie pomoze. Tabsy mam brac od pierwszego dnia kolejnego cyklu. Potem kontrolne usg i jesli sie nie.zmniejszy to operacja laparoskopowa. Do tego mam jeszcze jakas pozostaolosc w macicy ktora moze byc reztka po poronieniu, ale nie.jest to.skrzep tylko raczej plyn i to prawdpodobnie.wyleci z nastepna miesiaczka. Najwiekszy problem z ta torbiela bo n nrazie do konca wakacji o staraniach moge zapomniec. Nawet jak sie obedzie bez laparoskopowej operacji to i tak histeroskopia mnie czeka zeby sprawdzic macice.
 
AGAWA pisałam przecież to pisałam, ze doczekałem sie swojego prywatnego Agawowego cudu!!! Tak sie cieszę kochana:) :) :)
A do Peru pojedziecie już w trójkę:)

Trzymam kciuki za każda z Was i choć mało co sie Oddzywaj jestem tu i myśle o Was. Kochane Agawa to przykład, ze trzeba walczyć. Kolejny zreszta. Buziakuje Was:* :* :*
 
doris przykro mi z powodu torbieli.....mam nadzieję że szybko wyleczysz i obejdzie się bez operacji....czas szybko leci,trzumam kciuki żebyś już jesienią mogła zacząć staranka &&&&&&&&&&&&&&&

agawa jak mąż zareagował na wieść o cudzie??

karaiwina jakąś fotke brzuszka byś wstawiła;-) na pewno już pokaźny:)

Ja już na szczęście w domku,jeszcze mam lekką opuchliznę ale już nie znaczną...nie ma to jak w domu....

Pozdrowienia i kciuki dla Wszystkich&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
 
doris... przykro mi... mam jednak nadzieje, że szybko dojdziesz do siebie i tak jak napisała Ania jesienią zaczniesz staranka
Agawaa ja też umieram z ciekawości jak zareagował Twój mąż :-)

ja test zakupiłam.. jutro rano sikam... najchetniej to już bym nasikała....!!!!!
aaaa dzisiaj mój sierzchlak był u fryzjera!!!! masakra oddałam kulkę a wrócił do mnie szczurek! nie poznałam własnego psa!:szok: ale jest cudny jeszcze ładniejszy niż był :-D strzygła go babeczka, która jest naszym weterynarzem i ona twierdzi uparcie, że to żaden shih tzu tylko YORK hahahha mi tam wszystko jedno i tak go pokochałam :-D:-D
 
reklama
hej dziewczyny!


Agawa - takie prezenty na Dzień Ojca ... jacięęęęę:) Cudownie! Rośnijcie zdrowo :*

rurka - zamiast sikańcy poszłabyś na betę. Sio!!!

Doris - zobaczysz za miesiąc co tam będzie na usg, bo może się wchłonąć i nie będzie potrzebny żaden zabieg. A nawet jeżeli, to histero nie jest straszne :*


Całuję Was wszystkie..
 
Do góry