Ja tu taka podłamana siedzę , a tu takie wiadomości!
Agawa, jejku jak wspaniale! Ależ niespodzianka! Teraz mocno zaciskam kciuki. Tak, Ty byłaś niedowiarkiem, a przecież tyle tu cudów, będziesz kolejnym
Dla kolejnych niedowiarków. Kiedy lecisz do lekarza?
Rurka, cień cienie niejedna tu miała. Oczywiście, że z popołudnia test może nie wyjść, dzisiaj z rana będzie lekko ciemniejszy cień cienia, zobaczysz. Czekam z niecierpliwością na wiadomość.
Ozilka - no masz rację, jak ten czas leci, Twoja córunia coraz większa i jest cudna. A jak sobie radzisz?
Mam do Ciebie pytanie, możesz mi napisać na priv albo tu, komuś może się przydac. Chodzi mi o cukrzycę ciążową, byłaś tylko na diecie czy dostałaś insulinę? Od jakiego poziomu jest wskazana insulina? Ja na razie mam tak na granicy normy. Na czczo glukoza 90- 95, sporadycznie do 100, a godzinę po posiłku zwykle koło 120, czasem nieco przekracza, ale tak do 126mg%. Oczywiście przy diecie, bo jak zrobiłam próbę z np lodami to było 146mg%.
Ja jutro mam wizytę. Już tak się nie trzęsę jak do tej pory, ale strach jest. Może dowiem się czy w brzuszku mam synka czy córeczkę.
Mam jeszcze problem z moim kotkiem, choruje i nie za bardzo wiadomo co jej jest. Człowiek tak się przywiązuje do zwierzęcia, strasznie przeżywam, a w sobotę jak była lejąca i myslałam, że już po niej wpadłam w straszną histerię. Odratowali ją, ale dalej nie wiadomo o co chodzi i martwię się.