reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania po straconej ciąży

Aschlee ja mam od 7 lat od kiedy tu jestem lekarza niemca i to dzieki niemu zyje i jestem mama ale to co lekarze w szpitalu mi zrobili niewybacze do konca zycia, a byli przemili i przesympatyczni.nikomu niemozna juz wierzyc.ale trzymaj sie kochana napewno znajdziesz super lekarza jak nie to wpadaj do mnie
 
reklama
aschlee bardzo jest mi przykro Kochana trzymaj się.......ja wiem też cos o bezdusznej służbie zdrowia:-( ależ to nie sprawiedliwe.....w takich momentach przypomina mi sie wszystko złe:-( .......ale nie traćmy wiary.....przytulam i całuje!

wiolunia a może po prostu za wcześnie??? ja byłam w stanie starać się o kolejne dziecko po ok 1 roku...wcześnie przerażało mnie to,wydawało mi sie to nie realne i nie dla mnie.....teraz tez czekam na zielone nie tylko od lekarza ale przede wszystkim od siebie bo pozytywne nastawienie do sprawy jest najważniejsze
 
maqa- ja i teraz nie mieszkam we Wro tylko 20 km dalej;] a przeprowadzam sie na wioseczke 3 km od miasteczka mojego;) Czekam do środy brr
 
Aschlee - jejku, tak mi przykro... trzymaj sie kochana... normalnie brak slow...

Celta - do kazdego przyjdzie kiedys szczescie... (w Twoim wydaniu szczescia) czasami niestety trzeba swoje wyczekac... ale wiesz, ze wszystkie tutaj nadal mocno kciuki trzymaja za Twoj telefon... ja rowniez :) &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
i bardzo Cie podziwiam... Ale Eski, to ja bym sie bala :-D A dokladniej tego co ona wymysli :szok:

Wiolu - kazda ma takie chwile zwatpienia i kazda musi to przezec po swojemu, a potem wziasc sie w garsc i ruszyc ze zdwojona sila... Tego Ci zycze :)

Madziorek - wiem co czujesz. U mnie to samo - paralizujacy strach. Strasznie sie boje, bo niedlugo ten nieszczesny ostatnio dla mnie czas...
Dzisiaj mimo, ze bylam w pracy podbrzusze mnie juz nie bolali... czasem tylko zakluje, ale moja psycha juz wariuje...
Jak bolalo, to sie martwilam, ze bolalo, a jak przestalo, to sie boje, ze przestalo... i badz tu madry...:nerd:
Czy Ciebie juz przestalo az tak bolec podbrzusze???
No widzisz jak to roznie zycie sie innym uklada... Ale fajnie, ze obie jestescie w ciazy, to tematy tez te same :)

Eska - Ty pozytywnie pokrecona babko :) caluje :*

Pietrucha - no patrz, nigdy nie pomyslalabym, ze tak mozna :-D Fluidki przyjete, a teraz sciskamy mocno kciukasy, zeby sie udalo &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&

Maga - Ty pracusiu :) powodzenia...

Ewik, Elka, Ania, Karo i cala reszta - pozdrawiam :) i sle komu trzeba lapcie ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
 
Aschlee bardzo mocno współczuję i ściskam.
[*] dla Waszego Aniołka.
Celta to niezłe pozory sprawiasz, że niby pesymistka. Zadzwonią na pewno, sam wiesz, tylko po co tak długo każą czekać:angry: A Ci znajomi co dostali telefon przez który musiałaś pączka zjeść to ile czekali aż zadzwonią? No i jednego Synka masz więc znaczy że możesz więc znaczy że są szanse, więc znaczy że bierz kwas.

Ewikewik od kiedy kończysz pracować? Będziesz miała czas by zająć się sobą, a i wieczny stres nie wskazany przy staraniach. Co do wyników, to z dwojga złego lepiej wiedzieć gdzie jest wróg by z nim wygrać, więc jak już wiesz gdzie uderzać to do boju!!!

Pietrucha
Ty nogi do góry zadzieraj ale nie przez ważenie się tylko by tam wszystko szło gdzie trzeba. No i teraz niech fasolka ładnie kiełkuje. Ile będziesz z ukochanym? No wpadka ze szczepieniem psa nie do pozazdroszczenia, no i masakra z tym rozkręcaniem auta. Spóźnione życzenia urodzinowe, no a życzyć można tylko jednego, by Wigilia 2014 była we troje albo i czworo :)

Eska oby Twoje Malenstwo odziedziczyło po Tobie te pozytywne myśli, zarażaj nas swoim optymizmem. No i już mniej niż miesiąc został. Wspaniale!!!

Karo pokaż jak wygląda Twoja gwiazdeczka. Kombinuje z chodzeniem, raczkuje do przodu? do tyłu? Mówi już jakieś słowa?

Ma ktoś kontakt z Miką bo na prawdę niepoprawnie milczy tu. Meldować się proszę.
 
pietrucha gratuluję spadku wagi, super, 3,5kg to już naprawdę sporo. W parę dni u męża nie nadrobisz, spoko!
I dzięki za dobre słowo... Nie jest może tak, że rodzice adopcyjni są w czymkolwiek lepsi, ale uważam (po przejściu całej procedury), że kurs w jakim braliśmy udział, powinien być obowiązkowy dla każdego rodzica. Biologicznego również. Takie szkolenie bardzo otwiera oczy na dziecko jako człowieka, na jego uczucia, potrzeby. Ja sama wychowałam już dzieciaka, ale z wielu rzeczy tak naprawdę nie zdawałam sobie sprawy.
Dzięki za przesłany optymizm, złapałam odrobinkę i jakoś nawet mi dziś lepiej...
Dzięki

maqa no to super!!! Idziesz jak burza, dopiero informacja o nowej pracy i już jesteś na etacie :-)
Powodzenia! Niech będzie duuuuużo lepsza niż ta poprzednia i jeszcze wcześniejsza, niech Cię tak nie wykańcza nerwowo!

carollina, wiem że moje szczęścia małe są już naprawdę niedaleko... Jednak czasami to czekanie mnie przerasta, zwłaszcza jeśli towarzyszą mu jakieś lęki.. A jak Ty się czujesz?? Dalej cieszysz się ciążowymi objawami? Mam nadzieję, ze tak. Trzymaj się cieplutko.

galwaygirl no widzisz, trochę pozory sprawiam ;-)
Prawda jest taka, że jestem chyba dość pozytywną jednostką, jednak jeśli idzie o mnie samą, to jestem tak realistyczna, że czasami haczy to o pesymizm... Ale nie poddaję się. Nauczyłam się pozwalać sobie na słabsze dni i nauczyłam się tego nie ukrywać. Ale z tym czekaniem to jednak bardzo mi ciężko. A ci znajomi czekali w zasadzie dokładnie tyle co my, więc tak na chłopski rozum i na nas powinna przyjść teraz kolej.

Madziorrek widzisz ile kobiet przeżywa taki koszmar... ja dopóki sama przez to nie przeszłam,nie zdawałam sobie sprawy ile kobiet traci ciążę. Fajnie, że się spotkałyście po latach i że okazało się, że będziecie mieszkały tak blisko i tyle Was łączy.
Miłego dnia na kanapie!!!


A mi dziś ciut lepiej. Nie ma szału, ale lepiej jest na pewno.
Dzięki wszystkim za wsparcie. Cmok.
 
Galwaygirl z nową pracą nie wyszło a w starej jest masakrycznie. Nie mogę nie pracować ze względu na finanse, maż nas nie utrzyma nawet na poziomie biologicznego przeżycia bo spłacamy mieszkanie...
 
Ewik życie płata różne niespodzianki, moja Sis miała ciężko z kasą, miesiąc zaczynali z debetem, już straciła nadzieję, aż pewnego dnia dostała telefon od koleżanki czy by nie chciała dorobić. Bardzo chciała, nawet nie spytała za ile na godzinę, byle dodatkowe kilka zł. Praca bardzo wykańczająca ale jak się okazało kasa jest taka o jakiej nie śniła, teraz mówi że to taka jej wygrana w totka. Pracuje na 2 etaty ale przynajmniej widzi za co. Życzę Ci byś i Ty dostała taki telefon. PS. Moja Sis jest starsza o Ciebie o dobre kilka lat. Kiedy zaczynasz brać leki, kiedy kolejna wizyta u gina.
Celtuś to jeszcze ode mnie trochę pozytywnych fluidków~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~, słonko za oknem, dwóch super facetów w domu, rozpiera mnie energia. Czekam aż się ociepli (przymrozek był u nas) i idziemy na spacer.
Dla wszystkich wysyłam po trochu pozytywnej energii. Dziś mam nadmiar
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

 
Galwaygirl moj telefon ciezko dodaje zdjecia woec jak tyllo wlacze lampka to wrzuce wiecej zdjec.a mala ze okropnie energicznym dzieckiem.spi od 3 miesiecy tylko raz dzienmie:no: ale ta to pada o 20.raczkuje od kiedy ma 8 miesiwcy.otwiera szafki, wszystko wywala.mowi mama, papa.pokzuje jaka duza jest, hurra robi,klaska, umie pokazac jak kocha mame i tate, caluje nas caly czas ale tez i wszystkivh kolo a szczegolnie dzieci i pare jeszcze drobnych rzeczy umie.z chodzeniem tez probuje bo juz przed raczkowaniem wstawac umiala ale niestety konczy sie to licznymi guzami.najlepiej by chciala by caly dzien ja za rece prowadzac.to uwielbia.jest takim slodziutkim diabelkiem ktorego kochamy ponad zycie.wczoraj maz sobie wytatulowal jej imie na rece i chodzi teraz dummy:-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dziewczyny ja to nic w porównaniu z moim mężem ten to jest dopiero optymista nie znam 2 takiego człowieka jak on naprawdę, on wiecznie wszystko widzi kolorowo to jest czasami wręcz przerażające hiihihih, pogoda piękna dzisiaj idziemy myć łóżeczko bo całe dokurzone:) pieluchy poprane wysuszone, ja od rana porządkuje szafkę dla Mikołaja tzn muszę wyprowadzić swoje bety, a tym samym porobiłam porządki w skarpetkach i rajstopach i pół reklamówki do pieca poszło, ten syndrom wicia gniazda to dobra rzecz bo człowiek posprząta;))))
 
Do góry