celta
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Maj 2013
- Postów
- 509
Kurde, musiałam małe notatki robić 
.... Tyleście napisały, że masakra - znaczy fajnie, ale nadrobić to strasznie ciężka sprawa... ale dałam radę, możecie być ze mnie dumne!
Po pierwsze witam ciepło wszystkie nowy dziewczyny - klaudyna, Lili, anncka, Madzik - cześć....
Bardzo mi przykro, że stało się to się stało, że znalazłyście ten watek. Straszna jest strata dziecka i ta pustka i rozpacz wydające się nie mieć kresu. Nie miej jednak muszę Wam z własnego doświadczenia powiedzieć, że w końcu wychodzi słońce. I życie znowu zaczyna cieszyć, nabierać barw. Nigdy nie zapomnicie, ale biegiem czasu odetchniecie pełną piersią
Aschlee o matko!!!!!!
ale wiadomość! Bardzo mocno trzymam kciuki, żeby pęcherzyki rosły spokojnie i wtorkowa wizyta potwierdziła, że wszystko jest dobrze. Ściskam mocno! Ale fajnie...
eska, Miki już taki duży! 1600g, ale rośnie - super! Cieszę się, że wszystko dobrze, że spokojnie weszłaś w ostatni etap ciąży. No i brzuszek taki masz cudny! Sama muszę się przyznać, że uwielbiam oglądać te Wasze brzuszki...
mika Twój brzuszek też piękny, już dużo wyraźniejszy niż na ostatnim zdjęciu ;-)
No i gratuluję 430g zdrowego synka! Super, że Was wypisali z poradni wad płodu. wszystko jest na jak najlepszej drodze do mega szczęśliwego rozwiązania.
No i jak Ci się mieszka na nowym? Fajnie co nie? Taka przestrzeń w domu jest niesamowita...
bakalia ciesze się, że i u Ciebie ciąża przebiega spokojnie, no i klaruje się, że będzie córeczka - fajnie
Elka, annte - &&&&&&&&&&&& za Wasze starania!!! Oby rzeczywiście luty rozpoczął nam piękną serię! Buziaki!
sysiq fajnie, że zdecydowaliście się na starania od kwietnia :-) no i gratuluję @, która zjawiła się samoistnie. Wiem jak taka wiadomość potrafi ucieszyć, jak ma się nieustające problemy z cyklem.
pietrucha, dzielna jesteś bardzo! Ściskam mocno i cieszę się, że nie musiałaś jakoś długo w szpitalu koczować.
Odpoczywaj i dbaj o siebie - żadnych basenów!! ;-)
carollina - niezły z Ciebie cukiernik! Zapisałam sobie przepisy na drożdżówkę i ciacha (może jutro upiekę, mam migdały i orzechy włoskie, mogą być?). Mam nadzieję, że Twój dół jaki Cię męczył kilka stron temu zniknął bezpowrotnie i bez śladu. Ściskam.
ewik, Kochana, co za problemy ze zdrowiem??? Mam nadzieję, że sytuacja już opanowana, a jeśli nie całkiem to że przynajmniej jesteś na dobrej drodze do tego. I do zwalczenia depresji.. Ściskam mocno...
ania oj, Twój strach przed szpitalem jest zupełnie naturalny. Nic się nie martw. Naprawdę nic dziwnego, że masz jak najgorsze skojarzenia ze szpitalnymi murami, a data na histeroskopię, dobra jak każda inna. Wieczorkiem już po wszystkim przytulisz się do męża (nie wypuszczaj go z domu!) i obejrzycie sobie coś fajnego. Będzie dobrze, wyłaź z doła!! Całuski.
Madziorrek Ty też wyskakuj z doła ale mi to już! Ja wiem, że czasami jest bardzo trudno nabrać jakoś dystansu... A jak już człowiek zacznie się wgłębiać w te swoje myśli, to nie może się od nich uwolnić.
Jeśli o pracę chodzi, to ja też nie mam kolorowo, podobnie jak Ty, ewik i Izka zanim mogła pójść na macierzyński.. W tym tygodniu zdarzyło mi się nawet przez tą ****ną pracę ryczeć. A może nie przez pracę, ale przez ludzi, ich nieustanne intrygi i plotkowanie do potęgi.. Nie martw się, praca pracą, ale dużo ważniejsze jest to co zastajesz po powrocie z niej do domu. A pamiętam jak pisałaś, że męża masz wspaniałego.. Jasne, że fajniej byłoby iść z radością do pracy, ale niewiele osób tak ma z tego co obserwuję. Obyśmy wszystkie prędko doczekały macierzyńskiego.
I też zrobiłam sobie suwaczek, a co ;-)
Agawa &&&&&&&&&&&&&&&&&& Bardzo, bardzo mocno trzymam kciuki za Waszą rodzinkę, która najprawdopodobniej już jest większa! Cholewcia, było na czym działać, tyle pęcherzyków i pękły!!! Rany, ale się cieszę! Dobrze, że świetnie się czujesz i że tyle wiary w Tobie.
Tulę mocno i naprawdę mocno zaciskam kciuki. I też wierzę, że jest ok, matko! Trojaczki... Czad!
michalina i Magda zdjęcia Waszych córeczek BOSKIE!!!!!!
michalina, jak można było przez lata kontroli ginekologicznych, nie dostrzec endometriozy?!?! Zgroza normalnie! Dobrze, że przy okazji cc udało się pozbyć tego co trzeba...Też się wcale nie dziwię, że tak długo starliście się o dziecko.
marcela nie martw się tym niby naczyniakiem. To na pewno nic takiego i okaże się, że nie trzeba z tym nic robić. Buziaki
maqa, galwaygirl, karolina, Ozilka, karaiwina, suana, malgonia, Maku, MotylkowaOna, Izka, martOcha, karo, myszka pozdrawiam Was cieplutko :-)
.... Tyleście napisały, że masakra - znaczy fajnie, ale nadrobić to strasznie ciężka sprawa... ale dałam radę, możecie być ze mnie dumne!Po pierwsze witam ciepło wszystkie nowy dziewczyny - klaudyna, Lili, anncka, Madzik - cześć....
Bardzo mi przykro, że stało się to się stało, że znalazłyście ten watek. Straszna jest strata dziecka i ta pustka i rozpacz wydające się nie mieć kresu. Nie miej jednak muszę Wam z własnego doświadczenia powiedzieć, że w końcu wychodzi słońce. I życie znowu zaczyna cieszyć, nabierać barw. Nigdy nie zapomnicie, ale biegiem czasu odetchniecie pełną piersią
Aschlee o matko!!!!!!
ale wiadomość! Bardzo mocno trzymam kciuki, żeby pęcherzyki rosły spokojnie i wtorkowa wizyta potwierdziła, że wszystko jest dobrze. Ściskam mocno! Ale fajnie...eska, Miki już taki duży! 1600g, ale rośnie - super! Cieszę się, że wszystko dobrze, że spokojnie weszłaś w ostatni etap ciąży. No i brzuszek taki masz cudny! Sama muszę się przyznać, że uwielbiam oglądać te Wasze brzuszki...
mika Twój brzuszek też piękny, już dużo wyraźniejszy niż na ostatnim zdjęciu ;-)
No i gratuluję 430g zdrowego synka! Super, że Was wypisali z poradni wad płodu. wszystko jest na jak najlepszej drodze do mega szczęśliwego rozwiązania.
No i jak Ci się mieszka na nowym? Fajnie co nie? Taka przestrzeń w domu jest niesamowita...
bakalia ciesze się, że i u Ciebie ciąża przebiega spokojnie, no i klaruje się, że będzie córeczka -
fajnieElka, annte - &&&&&&&&&&&& za Wasze starania!!! Oby rzeczywiście luty rozpoczął nam piękną serię! Buziaki!
sysiq fajnie, że zdecydowaliście się na starania od kwietnia :-) no i gratuluję @, która zjawiła się samoistnie. Wiem jak taka wiadomość potrafi ucieszyć, jak ma się nieustające problemy z cyklem.
pietrucha, dzielna jesteś bardzo! Ściskam mocno i cieszę się, że nie musiałaś jakoś długo w szpitalu koczować.
Odpoczywaj i dbaj o siebie - żadnych basenów!! ;-)
carollina - niezły z Ciebie cukiernik! Zapisałam sobie przepisy na drożdżówkę i ciacha (może jutro upiekę, mam migdały i orzechy włoskie, mogą być?). Mam nadzieję, że Twój dół jaki Cię męczył kilka stron temu zniknął bezpowrotnie i bez śladu. Ściskam.
ewik, Kochana, co za problemy ze zdrowiem??? Mam nadzieję, że sytuacja już opanowana, a jeśli nie całkiem to że przynajmniej jesteś na dobrej drodze do tego. I do zwalczenia depresji.. Ściskam mocno...
ania oj, Twój strach przed szpitalem jest zupełnie naturalny. Nic się nie martw. Naprawdę nic dziwnego, że masz jak najgorsze skojarzenia ze szpitalnymi murami, a data na histeroskopię, dobra jak każda inna. Wieczorkiem już po wszystkim przytulisz się do męża (nie wypuszczaj go z domu!) i obejrzycie sobie coś fajnego. Będzie dobrze, wyłaź z doła!! Całuski.
Madziorrek Ty też wyskakuj z doła ale mi to już
! Ja wiem, że czasami jest bardzo trudno nabrać jakoś dystansu... A jak już człowiek zacznie się wgłębiać w te swoje myśli, to nie może się od nich uwolnić.Jeśli o pracę chodzi, to ja też nie mam kolorowo, podobnie jak Ty, ewik i Izka zanim mogła pójść na macierzyński.. W tym tygodniu zdarzyło mi się nawet przez tą ****ną pracę ryczeć. A może nie przez pracę, ale przez ludzi, ich nieustanne intrygi i plotkowanie do potęgi.. Nie martw się, praca pracą, ale dużo ważniejsze jest to co zastajesz po powrocie z niej do domu. A pamiętam jak pisałaś, że męża masz wspaniałego.. Jasne, że fajniej byłoby iść z radością do pracy, ale niewiele osób tak ma z tego co obserwuję. Obyśmy wszystkie prędko doczekały macierzyńskiego
.I też zrobiłam sobie suwaczek, a co ;-)
Agawa &&&&&&&&&&&&&&&&&&
Bardzo, bardzo mocno trzymam kciuki za Waszą rodzinkę, która najprawdopodobniej już jest większa! Cholewcia, było na czym działać, tyle pęcherzyków i pękły!!! Rany, ale się cieszę! Dobrze, że świetnie się czujesz i że tyle wiary w Tobie. Tulę mocno i naprawdę mocno zaciskam kciuki. I też wierzę, że jest ok, matko! Trojaczki... Czad!
michalina i Magda zdjęcia Waszych córeczek BOSKIE!!!!!!
michalina, jak można było przez lata kontroli ginekologicznych, nie dostrzec endometriozy?!?! Zgroza normalnie! Dobrze, że przy okazji cc udało się pozbyć tego co trzeba...Też się wcale nie dziwię, że tak długo starliście się o dziecko.
marcela nie martw się tym niby naczyniakiem. To na pewno nic takiego i okaże się, że nie trzeba z tym nic robić. Buziaki
maqa, galwaygirl, karolina, Ozilka, karaiwina, suana, malgonia, Maku, MotylkowaOna, Izka, martOcha, karo, myszka pozdrawiam Was cieplutko :-)
Ostatnia edycja:
dal mi pospac do poludnia i zupe na obiad nawet ugotowal 
