reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Starania po straconej ciąży

Wiesz co, myślę że w pon. Mogę mieć jeszcze usg - to byłby 21 tydzień.

Natomiast 19 tyg. Miałam (niedawno) usg i wszystkie te parametry które są mierzone na połówkowym były już podawane. Więc nie wiem czy lekarz od razu wcześniej mnie nie wysłał.
Ale okaże się to w czwartek jak będę u niego.
 
reklama
hej dziewczyny

chcialam Wam tylko powiedziec ,ze znam niestety Wasz bol:zawstydzona/y:
przykro mi bardzo,ze tez Was dotknely straty.......mam nadzieje,ze wszystkim Wam uda sie w koncu szczesliwie doczekac narodzin upragnionych malenstw.....

pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki....

PS. ja niestety musialam doswiadczyc 3 strat niestety ,2 w 12 tyg i 1 w 13 tym:-(
ale wytrwalam i mam 2 kolejne coreczki( bo posiadam jeszcze 3 starsze corcie)

trzymajcie sie
 
Dzieńdoberek!

aga_irlandia fajny masz babiniec mi kiedyś marzyło się mieć trzy córki, teraz to mi już wszystko jedno, chociaż bardzo chciałabym mieć córeczkę. Narazie mam synka, a następne co Bozia da to będzie, żeby tylko w ogóle dała. Ja po łyżeczkowaniu już ponad tydzień jakoś dziwnie plamię, ale chyba to normalne. Czasem nic, a czasem coś leci... W czwartek mam kontrolę.
Obecnie poszukuję pracy, ale masakra jest.... No i muszę skończyć pisać swoją mgr, a idzie jak krew z nosa. Oczywiście jak zwykle odkładałam na ostatnią chwilę, a jak zaszłam w ciążę to senność, ciągłe zmęczenie itp- więc odpuściłam, teraz narazie jakoś też nie mam do tego głowy. Nie wiem jak ja się wyrobię do końca czerwca.... najwyżej przełożę na wrzesień.

marta-l
trochę "zazdraszczam" remontu, jak ja uwielbiam aranżować, dekorować, ustawiać i te zakupy, wybieranie wszystkiego. Też mam jeszcze w domu co nieco do zrobienia, ale poki co muszę z tym poczekać ($$$)

Zapominajko to Twoja pierwsza @? Tak czy inaczej staranka coraz bliżej, myślę że nam ten strach w końcu minie i czuję że następnym razem będzie już tylko lepiej.

Miłego dnia kobietki!!!!!
 
Zapominajka- ja póki co boleśnie przechodzę, zwłaszcza noc była ciężka. Bóle podobne do tych po podaniu cytotecu na wywołanie poronienia. Krwawienia stosunkowo mało, żadnych skrzepów więc chyba jest ok :tak:

remont pełną parą- już mam sypialnię, zaraz jadę zobaczyć. Wczoraj przywieźli sprzęt agd a dziś lub jutro powinno dojechać łóżko do sypialni. Podobno mam piękną kuchnię, okaże się jak pojadę...
 
Witam Dziewczyny długo mnie tu nie było.
Na poczatki wszystkim starajacym zycze powodzonka a przyszlym mamusiom zdrówka.

Co do nospy to ja ja bralam czesto w pierwszej ciązy i nie widze skutków ubocznych a brałam wersje forte.
Jeżeli chodzi o rentgen w ciązy to wiadomo że jest niebezpieczny ale juz tu chyba kiedys pisałasm że mam koleznakę która do 4 miesiaca nie wiedziała o ciązy(lekarka jej nie stwierdzila mimo braku@) i złamała obojczyk na rowerze. RTG miala robione kilka razy a Synek jest zdrowy:tak:na całe szczescie. jak bylam w szpitalu z moją córka i robili jej włanie cystografię to pytali mnie kilka razy czy czasami w ciązy nie jestem chyba dlatego że mam taki brzusio(fałdka tłuszczu hehehe) :tak:

A tak poza tym moja starsza siostra jest w 27 tyg ciązy z trzecim synusiem. Bedzie Franus w rodzince. Na poczatku mnie seduszko bolało ze ja nie moge zajśc w ciąże a jej jeden raz i bach. A teraz sie ciesze i czekam do lipca razem z nia:D

Moje staranka to niestaranka hehee bo nic juz nie planuje temki nie mierze troszkę sluz obserwuję i tyle bo każdy miesiac przynosi mi rozczarowanie i to mnie boli:( wiec podchodze do tego na luzie. Teoretycznie jest dobrze i powinnam juz zajśc czeka mnnie wizyta usg jeszcze w maju i potem powtórne badania hormonków, poki co cytologiua wyszła w normie .

Danutaski oszczedzaj sie a co do plamień to chyba faktycznie taka Twoja uroda:D najważniejsze że jest ok i ciesze sie z dobrych wyników badań. A Ninka to śliczne imie:tak:

Bużki dla Was.
 
Aga_Irlandia pamiętam cię z grudniówek 2008;-)

Diana to moja pierwsza @ po zabiegu, ale ja nie wiem, czy staranek nie odłożę na przyszłość. Jakoś tak przeraża mnie myśl, że istnieje prawdopodobieństwo przechodzenia tego wszystkiego raz jeszcze.
 
Kochająca_mama zdaj relację po jutrzejszej wizycie;-)
Kaso aleś się wywczasowala od naszego wątku..;-)

Co do dołka spowodowanego wiadomo czym.. spróbuj się wyłączyć z myślenia o staraniu.. wiem jak trudno to zrobić.. widzę ze przestałaś mierzyć temp. moze warto zacząć i się skupić na zupełnie innych rzeczach???:sorry2: ja np. zajęłam się mierzeniem i czytaniem najrózniejszych książek - a starania? są, oczywiście są ale staram się równocześnie nie mysleć o nich jak o jakimś przymusie, koniecznosci.. przecież to czysta przyjemność;-):tak:
Spróbuj wyłączyć myślenie "dołkowe" ono tylko psuje nastrój i moc staranek;-)
 
Witajcie kochane. Jeszcze dzisiaj nadrobię Was z czytaniem, bo zapieprz taki ostatnio miałam że porobiły mi się zaległości nawet w czytaniu :eek:. Przykładowo opowiem Wam jak wyglądał mój poniedziałek i wtorek: w niedzielę zasnęłam koło 23, wstałam o 5:30 w poniedziałek więc spałam 6,5 godziny. Od 6 pracowałam (z półgodzinną przerwą na obiad) do 21 a więc ponad 14 godzin pracy! Zasnęłam koło 22, pobudka we wtorek o 4 rano (a więc sen 6h) i od razu praca - do godziny 14tej, kiedy to się kimnęłam na godzinkę bo już nie dawałam rady, potem wizyta u lekarza no i powrót do pracy o godzinie 17tej do północy, a więc we wtorek przepracowałam 17godzin! Padłam nieżywa o 24tej, dzisiaj pobudka o 6tej a więc ostatnie dni to krótkie spanie i dużo pracy. Poniedziałki i wtorki mam zawsze zawalone ale ten tydzień zaczął mi się wyjątkowo ciężko. Ale daję radę.
Wczoraj byłam na wizycie. Lekarz powiedział że na 99% będzie dziewczynka, a więc zmieniłam już sobie suwaczek i czekamy na naszą kochaną Ninę :-). Długość dzidzi albo mi lekarz nie podał, albo jakoś do mnie nie dotarło jak mówił, w każdym razie dzidzia ma już 200g a ja od ostatniej wizyty (miesiąc) przytyłam 0,5kg, co łącznie daje od początku ciąży 3,5kg na plusie. Potem prześlę Wam fotki brzusia i dzidzi i podczytam Was, obecnie mam dopiero chwilę wytchnienia a zaraz biorę się za szykowanie obiadu - dzisiaj ziemniaczki z koperkiem i śmietanką, kotlety schabowe, jajeczko sadzone i szparagi !! Mniam już mi ślinka do tyła ucieka hehe, chyba nie doczekam się obiadu i będę jeść na pół surowe :-D
 
reklama
Danutaski,
to bardzo ładnie :-)
Dzidziuś rośnie jak na drożdżach , oby tak dalej !
Tylko martwi mnie jedno- że ty za dużo pracujesz. Nie pomyślałaś , że te twardnienia i pobolewania macicy , łącznie z plamieniami to może właśnie od tego??
To tak z troski, pomyśl o tym...Zadbaj bardziej o siebie, a przede wszystkim wysypiaj się :-)
 
Do góry