reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Starania po straconej ciąży

Witajcie!

celta wszystko się pięknie ułoży,buziaki

mika
Ty tam za bardzo nie szlej,nie zapominaj że musisz dbać o siebie:tak:

madziorek,agawa trzymam kciuki za Was!!

michalina
kto wie może to Ty pierwsza się rozpakujesz??;-)

Pozdrowienia i buziaki!

Ja dziś dostałam tel. ze szpitala że histeroskopię przesuwają o miesiąc z powodu braku miejsc,tylko nagłe przypadki,następna data to 23.01:crazy:

nie mam jakoś weny dziś,strasznie zmienne mam nastroje,męczy mnie to,raz jestem pełna nadziei że zrobię badania,zajdę w ciąże i będzie wszystko pięknie a za chwilę przychodzi taki lęk przed tym wszystkim,strach i zwątpienie,że nie ma w ogóle sensu się badać bo i tak się nie uda,że lepiej pogodzić się z tym,że nie wszystkim pisane jest macierzynstwo albo zastanawiam się czy ja w ogóle chce dziecko,czy ja go wystarczająco pragnę??....
Przepraszam,że tak smutno dzis ale komu to powiedzieć jak nie Wam.
 
reklama
Agawa to nie dowcip tylko take coś magicznego związane ze świętami az się micha cieszy nie mam wam jak wkleić mogę na maila wysłać, jak któraś chce to dajcie e-maila;


Mika sfolguj i nie goń tyle - kochana, Proszę Cię

Madziorek kciuki trzymam i łap fluidy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Motylkowaona super teściowa ale ja mam też cudowną teściową nie mogę narzekać bo bym zgrzeszyła



Aniu w życiu są rzeczy o które trzeba walczyć do samego końca!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 
Ostatnia edycja:
Ja tak na szybko... jestem mega zmeczona. No wiec pojechalam na 12 do szpitala na KTG - KTG wyszlo super, cisnienie 150/80 - lekarz glupi stwierdzil ze zbyt duze i ze mam isc na Izbe Przyjec... poszlam na Izbe Przyjec i czekalam na przyjecie mega dlugoo.... w koncu mnie przyjeli i znow KTG... znow dobrze... cisnienie 130/80... Pani doktor mowi ze mam pokazac ostatnie wyniki, w moczu mialam ŚLAD białka (widział to mój lekarz i powiedzial ze jest ok) i Pani doktor mowi ze mam zostac w szpitalu przez to na obserwcaji..... prawie sie poplakalam bo ja nie nawidze szpitali. Po dlugiej rozmowie z doktorka i mezem - odmowilam przyjecia do szpitala i obiecalam ze z rana na cito powtorze mocz i jak wyjdzie znow ŚLAD to jutro sie zglosze do szpitala....... Nie wiem czy dobrze zrobilam, ale dla mnie pobyt w szpitalu (po poronieniu) jest przezyciem traumatycznym i tylko bym byla w wiekszym stresie.......
 
Michalina opierdziele Cię ja wiem, że to trauma ja wiem że to boli, ale może nie ma co patrzeć w tył tylko do przodu co???
 
Działo się i dzieje :laugh2:wiesz Agaawa my takie dwie sieroty w tym mieście, rodzina daleko mamy siebie i jakoś tak się życie kręci wokół nas.
My też dzisiaj po wizycie w IKEI, zdziwiona byłam ile tam ludzi po godz 20 :szok: ale uwielbiam ten sklep :laugh2:
 
Maqa ja tez mam tylko męża w moim mieście, żadnej rodziny. Takze rozumiem Cie dobrze. To moze coś z tego Waszego szaleństwa sie wykluje:) &&&&

Aniu - przytulam Cie kochana moja! Ach jak bardzo dobrze Cie rozumiem, z tymi Twoimi odczuciami. Tez tak sobie myśle, ciagle niestety. Ciagle sie zastanawiam, czy coś w mojej podświadomości moze nie chcieć dziecka? Moze bylibyśmy złymi rodzicami? Może nigdy sie dzidziusia nie doczekamy? Kto to wie? Ale mnie do pionu ustawia życie. Musze sobie ustalić plan działania. Mam plan najpierw na badania, leczenie słabe, teraz mocna stymulacja, potem inseminacja, a potem InVitro. Jak bedzie trzeba, to będę walczyć bardzo długo. Bo najgorzej sie poddać. Dlatego nie wiem, czy jestem dobrym przykładem, ale polecam Ci wziąć ze mnie przykład. Musisz sobie ustalić plan działania, moze to pomoże na te wszystkie trudne myśli. I ciagle sobie musimypowtarzac, ze sie uda. MUSI sie udać. Trzymam za Ciebie kciuki. &&&&
 
Czesc dziewczyny! Ja wczoraj mialam zabieg i powiem wam ze opieka byla super i lekarze i pielegniarki dali mi duze nadzieje, wiec z moim stanem psychicznym juz duzo lepiej. Agaawa Twoja wiadomosc do Ani tez wlasnie dala mi troche dodatkowej sily. przed zabiegiem myslalam ze juz nigdy mi sie nie uda, ale masz racje trzeba miec nadzieje. Lekarz ktory byl przy zabiegu wiedzial o dwoch poronieniach i powiedzial ze nastepnym razem beda szczesliwie donoszone blzniaki :)

mysle ze czesciej tu z wami bede teraz i z czasem zorientuje sie co u was slychac. przepraszam ze jeszcze sie nie odniose do was wszystkich.
 
Wczoraj usłyszałam rozmowę mojego smyka z dziadkiem "Tobie Mikołaj przyniesie prezent pod choinkę a mi i babci może coś bocian przyniesie". Jak bym w twarz dostała. U mnie nikt poza mężem i moją siostrą niewie o poronieniu. W wigilię mieliśmy wszystkim powiedzieć, od taki prezent. Boję się teraz składania życzeń przy opładku bo wiem jak one będą brzmiały zwłaszcza te od rodziców.

Dziewczyny kiedy powinnam @ dostać po samoistnym poronieniu. Straciłam ciąże 6.XI więc już chyba powinna być?
 
reklama
anecznik my tez mielismy w swieta oglosic dobre wiesci... :-( poprosilam mame zeby rozgadala wiesci o zabiegu przed moim przyjazdem bo nie chce miec pytan o bociana. wolisz nikomu nie mowic?
 
Do góry