reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania po straconej ciąży

Witajcie,nie odzywałam się trochę ale podczytuje,pustkę mam w głowie,martwię się trochę,bo od dwóch dni zauważyłam,że moje piersi przestały boleć i takie miększe się zrobiły jak przed ciążą,dlaczego tak???ogólnie czuję się dobrze,miałyście tak może...nie chce nawet pisać co mi już po głowie chodzi...:-(
 
reklama
Celtuś czasem mam wrażenie że jesteś aniołem naprawdę, od Twoich postów bije taki spokój, i takie światło- wiesz moim marzeniem od zawsze było zaadaptowanie dziecka, zawsze mi się marzyło że jak odchowam swoje dzieci rodzone to zaadoptujemy jakaś kruszynkę, której będę mogła dać dużo miłości, bo tak mi zawsze szkoda dzieciaków z domu dziecka i tych chorych. Ja nawet z 2 koleżankami u nas w mieście mamy taką mini fundację Podhale Dzieciom i organizujemy jakieś koncerty i i imprezy i zbieramy dla nich
pokaże wam filmik z jednego koncertu:)

"PODHALE DZIECIOM" - koncert charytatywny - YouTube

W ogóle zapłonem był motyw jak moim bardzo dobrym znajomym urodził się synek bez oczek i postanowiłam im z koleżanką pomóc na operację wszczepienia ekspanderków i udało się nam zebrać kilkanaście tysięcy wtedy:))
I tak po tym sukcesie pomagamy dzieciakom:)

Madzia dobrze, że wszystko dobrze się skończyło, cieszę się bardzo:)
Michalina dobrze wiedzieć, że te plastry działają oplastruję się niedługo na pewno :) A co do męża to może zmiany wyjdą na dobre i tak miało być - na pewno będzie dobrze,a Ty się nie denerwuj bo Wiktorii stres nie służy:)*
Pchełko fajnie czytać takie historie jak się jest aniołkową mamą dają nadzieję, a to dla nas ważne
Kiki ja krwawiłam po zabiegu z 3 tygodnie po czym po tygodniu spokoju znowu powrót na kilka dni i gin m i powiedział że to normalne bo się doczyszcza macica.
Neta działaj działaj trzymam kciuki i posyłam fluidki
Ania spokojnie rozumiem Twój strach bo sama codziennie jak wstaje macam się po cyckach czy bolą echhh
Cyntia ja też to robiłam i pomimo wydatku i że mi nic nie wyszło to przynajmniej zostało to wykluczone więc warto zrobić, ja jeszcze robiłam toxo, cytomegalię, różyczkę, i wszystkie posiewy chlamydia, mycoplasma i ueroplasma, HCV, HIV, HBs - także multum badań nic nie wyszło ale głowa spokojniejsza.....
Joaro jakąś burze hormonów masz kurcze chyba.
Madziorek ale historia kurcze jeszcze stres niepotrzebny echhh
Maga 2 kreski będą będą zobaczysz jak zleci :)* a nowa praca już jutro ciekawe jakie będziesz miała wrażenia.
Pietrucha nasz biedaku bądź dzielna i trzymamy kciuki:)*
Izka, Ewikewik, Ozila. Marcelka, Myszka, Malgonia pozdrawiam Was serdecznie

A ja mam kolorowo wczoraj znowu atak kolki i gały z orbit mi wylazły przeszło po 2 Nospach, a na pocieszenie teściowa mi powiedziała, że czasem pacjentką nie chce puścić 24 godziny także moje pół godziny to pikuś ale powiem wam, że ból przy porodzie chyba mniejszy niż ta zakichana kolka bleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee
 
Ostatnia edycja:
Magda dobrze, że już sytuacja opanowana! Rany, to znaczy, że to jakaś jelitówka była czy co?? Jak piszesz, że infekcja? Biedny ten Twój mąż, na pewno najadł się strachu jak zaczęłaś mdleć. Najważniejsze, że wszystko dobrze się skończyło. Uważaj na siebie i nabieraj sił :blink:

ania, nie denerwuj się. 7 listopada już tuż, tuż. To naturalne, że się stresujesz, zwłaszcza po kilku stratach, ale bądź dzielna. Na pewno dasz radę, ale lekarz już niebawem rozwieje Twoje wątpliwości.

eska fajna sprawa takie koncert. Wielki szacun za pomoc dzieciakom :-) swoją drogą to niesamowite jak można ogarnąć coś tak organizacyjnie wielkiego? Naprawdę podziwiam. I działajcie dalej, są duże duże potrzeby.
A co do adopcji dziecka - wszystko przed Tobą. Przetrę szlaki ;-) i będę służyć radą radą w dzień i w nocy.

Neta połowa cyklu, powiadasz? ;-) Fajnie tak... Jeszcze raz powtórzę - seks w dni płodne jest zajebisty!!! Używaj więc ile wlezie.

maqa mocno trzymam kciuki za jutrzejszy dzień :tak:
Niczym się nie martw, na pewno będzie lepiej niż tam skąd się zerwałaś.


Wszystkim życzę miłego wieczoru,


a ja idę poczytać
 
Dzięki dziewczyny za miłe słowa ale faktycznie panikuje wiem,ale jutro zaczyna się 7tc........i po prostu się boję.Byle do czwartku...muszę się czymś zająć..pozdrawiam Was wszystkie jeszcze raz dzięki,fajnie,że jest takie forum,że się rozumiemy..
Miłego wieczorka!
 
Celta jakaś taka infekcja jelitowa chyba właśnie. Nie wiem. Mąż się nie zaraził, a jak z nikim oprócz niego się nie kontaktowałam. Nie wiem skąd i jak, ale nieźle mnie potargało :)
 
IMAG0275.jpgMała sierotka do przygarnięcia. Zdjęcia tego nie oddają, ale jest przesłodki. Ma około 3 mcy. Znaleziony wczoraj, rozpaczający obok martwego rodzeństwa;( Potrzebuje dobrego domu. Przepraszam, że tak krótko i nie na temat. Ale sprawa wagi pańtwowej. okolice wroclawia.
 

Załączniki

  • IMAG0275.jpg
    IMAG0275.jpg
    27,4 KB · Wyświetleń: 28
Dzięki dziewczyny za miłe słowa w sprawie jutrzejszego pierwszego dnia w pracy ;-)mnie niestety też dopadły zarazki, gilam niesamowicie więc jutro wszystkich tam na "dzień dobry" zarażę :eek:

Pietrucha daj znać co u Ciebie? martwię się...
 
bylam na wizycie w sobote i jutro ide na lyzeczkowanie:-( niestety okres trwa ponad 3 tyg i na usg widac pozostalosci. jest mi przykro bo liczylam ze bede mogla w grudniu podejsc do transweru moich 2 zarodkow. ale jeszcze po nie wroce do kliniki po nowym roku. dziekuje wam za odpowiedzi i wsparcie.
starajacym zycze powodzenia i determinacji i wiary
ciezarowka zycze spokojnej i nudnej ciazy. dbajcie o sibie buziaki
 
Hej, jak tu sie pelno kobietek zrobilo, szkoda ze nas wszystkie spotkalo to samo :(
Kochane mam maly problem, bo 7 pazdziernika poronilam w 4tc, obylo sie bez zabiegu. Konkretnie krwawilam moze okolo 2 dni, a potem tylko plamienie. 16 pazdziernika bylam juz u ginekologa i wszytsko pieknie sie oczyscilo. Gdy plamienie ustapilo 21 od raazu zaczelismy starania. Nie czekalam na pierwsza @. Teraz bola mnie okropnie piersi, glowa i cala miednica a przedwczoraj brzuch jak na @. Jak leze i nacisne brzuch po prawej stronie to czuje bol , a w dodatku zachorowalam i przy kaslaniu jest to samo. Nawet jak tupne to czuje w miednicy! Przy uprawianiu milosci jajniki mnie bola jak cholerka. Testy wychodza negatywnie niestety ale od pierwszego dnia staran minelo 13 dni. Nie mam zielonego pojecia kiedy mam dostac @, wiec stad moje pytanie po jakim czasie od stosunku wyszedl wam test pozytywny ? A moze to wszystko sie dzieje ze zaczelismy starania za wczesnie ? Czy ktoras z was jest/byla w ciazy zaraz po poronieniu i jeszcze przed @ ?
 
reklama
mika no to nieźle :-D
masz jazdy z tym rzygankiem, ale mówią, że to dobry objaw, choć ja w obu ciążach nie miałam żadnych mdłości. No może teraz w czerwcu mdliło mnie po rybie wędzonej, ale tak to nic. Trzymaj się dzielnie!!
A historia Twojej gin - zajefajna!! Hm.... Ja zawsze marzyłam o dużej liczbie dzieci, więc kto wie na ile wnuków i prawnuków, będę spoglądała z fotela za 40 lat ;-). Może będzie to całkiem spore stadko i nie będą to tylko dzieci mojego obecnego syna, żeby nie było. Ha! Ja tam w to wierzę. To się nazywa niepoprawny optymizm chyba hehe... :-D

kikifish i dobrze. Pójdziesz na łyżeczkowanie i będziesz miała pewność, że wszystko zostało ładnie wyczyszczone. Niczym się nie martw. Ściskam Cię mocno. My tu dokładnie wiemy co czujesz... ale będzie lepiej.
A zarodkami, tak jak mówisz zajmiesz się po Nowym Roku. Teraz odpoczywaj. Po łyżeczkowaniu, nie dzwigaj, leżakuj troszkę. Niech to wszystko ładnie się wygoi.

gosia, tutaj nie pomogę, bo ja po łyżeczkowaniu miałam @ wywoływany duphastonem i dopiero w 2 cyklu znowu zaszłam w ciążę. Tą też straciłam z tym, ze dużo szybciej i okres trwał bardzo długo, więc dziwne, że u Ciebie tylko 2 dni. Ale organizm organizmowi nierówny. Jeśli odczuwasz takie bóle, to idź do lekarza. Nawet nie ma się nad czym zastanawiać.
Ściskam.


Wszystkim życzę miłego początku tygodnia i trzymam kciuki zwłaszcza za Ciebie maqa
I za Ciebie kiki, żeby poszło jak z płatka.
Trzymajcie się cieplutko :-)
 
Do góry