reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Starania po straconej ciąży

Marta mi też nie pokazuje i przyłożyłam do serca, ale było mega głośne i trudno mi było się połapać. Ale na dole biło szybciej wydaje mi się. Patrzyłam potem na aortę brzuszną w Google i to chyba nie ona :)
 
reklama
Wotam sie wieczornie
U nas pierwszy dzien pogody(i ma byc jeszcze tylko jutro i znowu deszcz,mam juz dosyc tego lata)i troche to wykorzystalysmy bocaly tydzirn lalo wiec niewychodzilysmy nawez na spacery.Takze dzisiaj soacer,zakupy a teraz skosilam trawe w ogrodku a mala spala sobie na tarasie.M ma caly tyszien popoludniu a rano chodzi jeszcze pomagac koledze na budowie wiec troche go odciazylam.teraz nalalam sobie szklanecuke szampana bezalkoholowego,i dopoki mala spi odpoczywam na tarasie.potem mala przebrac do spania i nyny.znowu pokazaly jej sie plesniawki,normalnoe przesladuja nas
Magda super sprawa napewno ten doppele.teraz bedziesz spokojn8ejsza.da znac jalk po wizycie
Danutaski a jak u cuebie?bylas u lekarza?
Marcela gdzie sie podziewasz.Emily specjalnie pozowala do zdec zeby ciotka sie juz niestresowala
 
Jestem po wizycie, lekarz stwierdził że to wysypka na tle nerwowym. Znaczy się, że tak bardzo obawiałam się choroby, że zaczęłam mieć jej niby-objawy... do tego stopnia że zaczęły mi się robić zmiany skórne!
Na wszelki wypadek, dla uspokojenia chyba mojej psychiki, dostałam płyn do smarowania na 5 dni.
Za tydzień wizyta kontrolna. Lekarz twierdzi że to wszystko z nerwów, a jak wysłuchał co się działo ostatnio u nas, to był niemalże pewien.
Powiedział że różne przypadki miał i ludzie są w stanie się wpędzić nawet w psychozy.
Nigdy nie sądziłam że takie coś jest możliwe, a jednak... chyba przekroczyłam punkt krytyczny i mój umysł zaczął płatać mi figle.
Cóż, zaczynam się smarować i mam nadzieję (choć to straszne) że lekarz ma racje.

Co do wózków, ja mam Graco Symbio i wręcz KOCHAM GO jest zwrotny, zwinny, lekki, ma przekładaną rączkę i wszystko jest na "klik" w zwiazku z czym jest niesamowicie prosty w obsłudze i gdy trzeba coś zmienić, robi to się BARDZO łatwo w porównaniu z niektórymi wózkami.
 
Mamuski poleccie cos na katarek u malej.Ma od wczoraj lekki katar.Oddciagam Frida i psikam woda morska(Disnemar).moze jakies inhalacje?
 
witam się
biggrin.gif


wstawiłam właśnie ciuszki do prania, bo w końcu słońce wyszło i chyba ciepło będzie, to korzystam.. potem to w jakąś folię zawinę, zeby się nie zakurzyło do sierpnia i będzie git
wink2.gif


Marcelinio coś dzisiaj wstał z bólem brzucha, zrobiłam mu mięte, mam nadzieję, że w żłobku nie ędzie go boleć, bo mają dziś dzień dziecka i mój syn jest pszczółką
biggrin.gif
wkurza mnie tylko, że na takie przedstawienia rodziców nie wpuszczają
dry.gif


magda odezwij się o się martwimy...jak wizytka?

dantuaski kurcze, dobrze, że to nie świerzb... moja ciocia też jak miała problemy życiowe, z nerwów dostała potwornej wysypki... na nogach chyba to miała, o ile dobrze pamiętam
 
Ostatnia edycja:
Witam :)
Ja tylko melduje si dalej w dwupaku szyjka zamknieta, skurczy brak :wściekła/y:
Nie mam jak was nadrobic, przez pare dni mnie nie bylo, bo mialam komunie, wiec wiadomo przygotowania, pozniej sprzatanie i dopiero sie ogarnelam :baffled:
 
Danutaski czasem tak sie zdarza....moglabys sobie jeszcze pic wapno (choc to bardziej odczulajace, ale moze pomoc). Wszystko wam sie na glowe zwalilo to i efekty sa widoczne:-( Mam nadzieje, ze odpoczniecie troszke na wczasach i wrocisz z cala doza sily do dalszej walki:tak:

Karo ja mam inhalator taki elektryczny, dodaje tam sol fizjologiczna i inhaluje mala. Super sprawa. Oprocz tego mam taka masc na bazie wazeliny z eukaliptusem i sosna chyba (powinna byc w kazdej aptece, wystarczy powiedziec o co chodzi) i nakladam troszke na chusteczke i klade na lozeczku (tak, zeby mloda nie sciagnela), lepiej jej sie wtedy oddycha. Warto tez podniesc troszke materacyk od strony glowki, czyli albo jak masz taki specjalny klin pod materac, albo wsadzic na przyklad ksiazki (po jednej) pod nogi lozeczka od strony glowki, wtedy tez dziecko lepiej spi.

Pozdrawiam dziewczynki.

Aaaa Martoocha zainspirowalas mnie ta bransoletka Pandora. Mozna to kupic w kazdym jubilerze??
 
reklama
czesc dziewczyny :-)

Danutaski niestety ale stres ma przerozne ujscia (stad tak duzo o tym krzyczalam) smaruj a na pewno pomoze (znow psychika zadziala tym razem na leki;-)) i bedzie dobrze. Musisz sobie wmawiac, ze co Was nie zabije to wzmocni i na sile szukac pozytywow nawet gdyby to mialo byc chocby kupno glupiej czekolady czy soczku dla malej (u mnie to dzialalo, nigdy wczesniej nie cieszylam sie tak jak w najgorszym okresie z kupna czekolady dla Tomaszka;-)) nasza psycha ma niewiarygodna sile:-) w obie strony i da sie ja nieco oszukac takimi drobiazgami;-). Przetestowalam i dziala:-)


Marcela czekamy na wiesci...

Karo moj tez cos psika i jakby pokasluje... to ta cholerna pogoda... jednego dnia 10° a drugiego 26°. Jak masz inhalator to moze rumianek zrob do inhalowania, dziala rewelacyjnie (sama na sobie testowalam;-)). Ja musze inhalator kupic, bo co do kropli do noska to mam mieszane uczucia... jak uzywasz dzialaja odstawiasz i katar wraca (znow wiem po sobie). Mozna tez uzyc segregatorow pod materac maja ksztalt klina, a chyba kazdy ma je w domu;-). (edit do postu Kitki:*)
Co do szczepienia pisalam, ze my bedziemy szczepic w czerwcu... przepraszam ze nie napisalam wczesniej ale co zaczynalam post to ssak sie wybudzal i tak w kolko;-)
A jak mala zareagowala na szczepienie? bo o ile dobrze pamietam to po szczepieniach moga wystepowac lekkie objawy przeziebienia... ale tu najlepiej nam powiedza mamusie juz naszych starszych Cudow :-)



A teraz z innej beczki do przyszlych mam
Nie kupujcie wiecej jak po 5szt najmniejszych rozmiarow... u nas juz 62 jest male a o 56 nie wspomne:-D wlasnie piore, poprasuje i na ebay wystawie ;-)
Wozki... nasz nie jest jakis konkretnie firmowy, byl stosunkowo tani ale uwielbiam go za odpinana bude z moskitiera, za zwrotkosc, lekkosc i super prowadzenie. Nie cierpie systemu "klik" sama juz wozka z malym nie wniose na te moje 6 stopni... bo mi sie wypina gondola. Sila rzeczy mam do wyboru pukac w okno po syna lub eMa albo zabrac malego zostawiajac wozek na dole... dla mnie to jednak minus przy calej funkcjonalnosci tegoz systemu.


No to bede dalej doczytywac co sie dzialo u Was.
 
Ostatnia edycja:
Do góry