Starania po straconej ciąży

[Ani@k]

Myszka gratuluję wytrwania!!! I proszę nie popalać schowana gdzieś za szafą!!!;-)Żartuję - trzymam kciuki za to aby papieros już nie smakował &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
Danutaski koniecznie pozdrów Kropka!!! Świetnie ze wszystko jest w porządku
Galwaygirl teraz musisz koniecznie wycałować Piotrusia od e-ciotki!!! I jak tylko będziesz miała jakieś nowe fotki już całkiem sporego Piotrusia - wklejaj, wszystkie będziemy go podziwiać!!!
Kruszka no właśnie który już tc u Ciebie?
Kochająca-mama a jakie dolegliwości ciążowe u Ciebie występują???
Nie wiem czy to normalne ale ja uwielbiam czytać o takich ciążowych dolegliwościach - więc piszcie, proszę!!!

 

[myszka2829]

czesc dziewczynki :-)

dziekuje za wsparcie i pochwale sie juz drugi dzien minal bez papierocha, ciezko ale wiedzialam, ze mimo plastrow najciezszy jest pierwszy okres 2 tyg. potem juz leci z gorki. Tak, ze trzymam sie dzielnie i walcze bez popalania :-)

 

[martOocha]

myszko.. moja przyjaciółka mówiła że jej pomogły nicorette na poczatku..a plasterki w ogóle.. Trzymam mocno kciuki za Ciebie..bo przechodziłam sama przez ten horror.
Co prawda paliłam wtedy tylko przez 4 lata (okres liceum i pierwszy rok studiów),ale jak poznałam mojego przyszłego męża to postawił ultimatum.. Teraz tylko czasem sobie palę na MOCNO zakrapianych imprezach (bo nie jestem w stanie się powstrzymać). Ale normalnie w ogóle mnie nie ciągnie.. Ja nie używałam niczego..tak po prostu z dnia na dzień..
Jest to okropny nałóg który skraca życie..

 

[lopop]

myszka &&& oby tak dalej

@

 

[myszka2829]

@

:-(

 

[ewelka10]

Lopop a kciuki dalej mocno trzymam, przyjdzie czas...
Galwaygirl co do tego detektora to w sumie mam też zastrzeżenia co do jego działania, obawiam się że zbyt częste użytkowanie (na które z pewnością narażone byłoby moje dziecko) mogłoby mu zaszkodzić.... to podobno bardziej "drażniące" dla dziecka niż zwykłe usg a moja ostrożność sięga zenitu
Miłego dnia dziewczęta

 

[gość 94049]

Witajcie, odpoczywałam sobie w weekend, a teraz nie wiem czy Was porządnie nadrobię.
Lopop współczuję... Za nowy cykl &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&77
Ewelko cieszę się , że u Ciebie dobrze i ze częściej do nas zaglądasz:-)
Myszka &&&&&&&&&&&&&&&&& za papierochy. ja rzuciłam w trakcie zmiany pracy. Uznałam, ze to moja szansa. Zaczęłam brac TABEX,a le juz po 3 dniach go nie potrzebowałam. Udało sie, ale 10 kg w zamian i z tym sie rozstac nie mogę.
Galwaygirl śliczna ta twoja Pietrucha, normalnie cudeńko. A widzę, że Ty tez z tych farciar co moja bratowa. Ona juz dwa miesiące po porodzie nie wyglądała, jakby wogole rodziła, szczęściary z Was. A Ci goście to na głowę upadli? Mogliby miec odrobine wyczucia;-)

U mnie kończy się 5 tc, jeszcze półtora tygodnia i USG, tak sie boję. każdy bl brzucha to strach, że cos sie złego dzieje i bieganie do łazienki czy nie zaczynam plamić.... ech. Czekasz na te II a później strach o to co dalej. Ale ja wszytsko zniosę dla Okruszka

 

[myszka2829]

Kruszka i tak trzymaj, bedzie dobrze :-)
Ja nagotowalam bigosu na niemieckiej kapuscie i mam takie przeczyszczajace bieganie, ze hej. Nadwagi sie nie boje, po pierwszej ciazy mialam ponad 14 na plusie, po dietach cud kolo 17. Zeszlo wsio po chromie, dlugo to trwalo ale za to bez efektu jojo... az do kolejnej ciazy ^^. Teraz mam kolo 10 na plusie, ale ze wzgledu ze planuje ciaze nie robie diety, potem machne wiecej ;-) jakos nie mam kompleksow na punkcie rozmiaru :-) no i moje slonce mnie wspiera, nie robi uwag zadnych, a jak ja skomentuje moj rozmiar to zaraz mowi, ze to jego cialko i nie widzi nic nadwyzki ;-)

 

[danutaski]

Witajcie, na razie nazywam się Kropek i obecnie jak stwierdził mój Tatuś, wyglądam jak żelek Haribo
Oto moje zdjęcie z piątku .
Już przypominam małego człowieczka, mierzę 37mm i serduszko bije mi z prędkością 162 uderzeń na minutę. Pozdrawiam wszystkie moje e-ciocie :-)

 

[Gatto]

Galwaygirl cudny syn!!! Gratulacje!!!

Myszka oby do przodu....najgorzej pewnie na poczatku, a potem pojdzie i zapomnisz

Lopop, nastepnym razem sie uda!!!!

Ja w sobote zrobilam test (znalazlam takie za 5 euro), zeby sie dowiedziec czy mi zeszla beta i wyszlo, ze tak (po 3,5 tyg od #). Byla tylko jedna kreska wyrazna. Od soboty tez bola mnie jajniki, klocie jakies i wogole czuje, ze je mam. Do tego pojawilo sie jakies dziwne plamienie (brazowe). Szlak by trafil. Mam nadzieje, ze to zwiastuny @, bo obczailam w googlach, ze to moze byc plamienie okoloowulacyjne. Ale moze to byc tez cholera wie co.... w kazdym razie trzymam sie tej bardziej optymistycznej wersji choc tez wydaje mi sie troche za wczesnie. Glupia juz jestem.