reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Starania po straconej ciąży

danutaski święta racja dopiero w takich chwilach człowiek uświadamia sobie jak wiele otrzymał od Boga...a tak często tego nie docenia;) ja myślę że wszystko jest po coś i dziś nieprzypadkowo trafiłyście na rehabilitację z innymi dzieciaczkami:blink:

kiedyś od koleżanki dostałam taką prezentację która wiele nam obrazuje... a właściwie pokazuje jak człowiek nie potrafi docenić tego co ma ciągle szukając gdzieś komplikacji... swoją drogą fajnie byłoby tak żyć zawsze cieszac sie chwilą i znajdując same plusy w danej sytuacji... zazdroszcze ludziom którzy tacy są... ja niestety należę do tych czrnowidzów:no::crazy::errr: niestety nie da się wstawić prezentacji...
SZCZĘŚCIE JEST PODRÓŻĄ

Jesteśmy przekonani, że życie stanie się lepsze gdy się ożenimy, będziemy mieli dziecko, a potem następne.
Potem jesteśmy sfrustrowani ponieważ nasze dzieci są małe i jesteśmy pewni że wszystko pójdzie lepiej, gdy tylko podrosną.
Następnie mamy kłopoty, gdy stają się młodocianymi i musimy się z nimi liczyć. Będziemy z pewnością bardziej szczęśliwi, gdy nasze dzieci skończą ten etap życia.
Mówimy sobie, że nasze życie będzie spełnione gdy nasz małżonek weźmie się w garść, gdy będziemy mieli nowe ładniejsze auto, gdy uda nam się w końcu pojechać na wakacje i gdy wreszcie będziemy mogli odpocząć na emeryturze.

A prawda jest taka, że nie ma lepszego momentu na to by być szczęśliwym, jak chwila obecna.
Bo jeśli nie teraz, to k i e d y ??
W swoim życiu będziesz musiał stale stawiać czemuś czoła. Lepiej będzie, gdy się z tym pogodzisz i postanowisz, że będziesz szczęśliwy mimo wszystko.
Przez bardzo długi czas wydawało mi się, że moje życie dopiero ma się rozpocząć. To prawdziwe życie.
Ale ciągle coś stało na przeszkodzie: jakaś trudność do pokonania, jakaś praca do ukończenia, jakiś czas do poświęcenia, jakiś dług do spłacenia. A dopiero potem zacznie się to prawdziwe życie.
W końcu zrozumiałam, że te przeszkody, to właśnie było Ż Y C I E .
Ten punkt widzenia pomógł mi spostrzec, że nie istnieje droga prowadząca do szczęścia.
Szczęściem jest sama droga.
Doceniaj więc każdą chwilę życia.
Nie czekaj na to, aż ukończysz jedną szkołę by zacząć inną, utracić dziesięć książek by zdobyć dziesięć innych, by zacząć pracować, by się ożenić, by doczekać piątkowego wieczoru, by był niedzielny ranek, by mieć nowy samochód, aby Twoja hipoteka była już spłacona, aby była już wiosna, lato, jesień, zima, aby być pierwszym lub co najmniej piętnastym, aby Twoja piosenka została nadana przez radio, aby umrzeć, aby się odrodzić … zanim zdecydujesz się aby być szczęśliwym.
Szczęściem jest podróż, a nie osiągnięcie celu.
Nie ma lepszej chwili aby być szczęśliwym jak…

T E R A Ź N I E J S Z O Ś Ć !

Żyj i doceniaj chwilę obecną. Trzeba tak zacząć żyć;) czego wszystkim nam życzę:) i to tak podwójnie bo również z okazji naszego święta :-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ewelka święta racja!!! Mądre to!!!

Danutaski masz racje, każdy ma jakies problemy! Najważniejsze jest zdrowie i by cieszyć sie każdą chwilą! Ciekawe co jutro lekarz Wam powie! Kciuki aby jednak udało sie Wam wyjechać!
 
Iza no nie bylabym soba gdybym czegos nie pokrecila ;-) :-D chodzilo mi o Wikame :-D

Ewelka swiete slowa, po czesci to takie myslenie pozwolilo nam nie zwariowac w ciazy... wiec potrafimy jednak ;-) teraz nalezaloby to samo zastosowac dzien po dniu :-)

Wikama kochanie ja tez tak oczyszczam atmosfere, ale wierz mi gdy sie ma powazne problemy i nagle wszystko lega w gruzach to klotnia czy inaczej takie wygarniecie moze byc kropla ktora przeleje czare goryczy i twoja polowka moze peknac... kiedys bedzie o jedno slowo za duzo. Dlugo sie uczylam jak by tu sie czasem "ugryzdz w jezyk" zanim cos powiem, az sie nauczylam;-)


Danutaski zaciskam mocno kciuki za wizyte&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
 
Dzien dobry laseczki :)

Danutaski &&&&&& bedzie dobrze!!

Dzisiaj dzien lenia, bo wczoraj brzuch wieczorem bolal :/ a wole nie ryzykowac bo maz wyjechal na dwa dni to sie przemeczac nie bede.. A mlody chyba tak sie w dol wciska ze az boli mnie tak kolo pachwiny i wierci tam glowka :/
 
Nie jest najgorzej, lekarz powiedział że jak przeleży najbliższe dni to będize mógł jechać. 5 dni w gipsie jeszcze a potem orteza. Normalnie kosztuje 180, na allegro po 100, a jak uda mi się załatwić skierowanie to 50.Na razie eMa zostawiłam w pracy, bo musi zrobić "konieczne minimum" a potem mam po niego pojechać, lekarz mu jasno wytłumaczył że albo praca albo wakacje.
 
hello

witam porannie
biggrin.gif
byliśmy z Marcelkiem rano na badaniach, bo czeka go kontrolna wizyta u endokrynologa-nie lubię chodzić z nim na badania, bo nie mogę patrzeć, jak go kłują
confused8gj.gif
potem zawieźliśmy go do żłoba i byłam po płyn Lovella, od jutra muszę się zabrać za pranie ciuszków w końcu...chciałam kupić płyn Dzidziuś, ale nigdzie go nie ma, byłam w Realu, tesco, carrefour.. za chwilę jadę posłuchać tętna dzidzi, bo od wczoraj znowu się nie rusza i stresuje matkę...ehhh ja już chcę ten sierpień...

danutaski dobrze, że jednak wyjazd dojdzie do skutku!

izka odpoczywaj i relaksuj się :tak:
 
danutaski - super ze jest szansa na wyjazd!!!

ja dzis cała nocke sama "obsługiwałam" Matylde. Wczoraj po południu tak nam dała popalić że szok. Płacze,krzyki,histerie! az kąpiel sobie darowaliśmy z tego wszystkiego... Chciałam zeby S. sie wyspał przed praca,padliśmy razem z nia po 22giej... pobudki miała znośne przez pierwsze pół nocy: 00:05, 02:55, 04:10 i potem przed 6sta - wtedy S ja przejął a ja pokimałam godzinkę... Mam obiecane ze tez pospie 8h przy okazji bożego ciała...:) tymczasem od rana zasnęła o 9:20, ale pospała pół godziny - zdążyłam poskładać pranie i wyprasować pół koszuli... wypiła herbatki i własnie zasypia u mnie na kolanach - za chwilę spróbuje ja odłozyc...
jak dobrze,ze obiady pogotowane - to był genialny pomysł! w weekend nagotowałam na cały tydzień i pomroziłam porcje:)

ok 13-14 ma ponoć zajrzec położna zobaczyć pępek ( w pt przełozyla wizyte na dzisiaj) - mam wrazenie ze chyba w końcu niedługo odpadnie bo wkoło coraz częściej krew sie pojawia i jakos wydaje mi sie ze słabiej sie trzyma...
potem chyba na spacerek pojdziemy bo słoneczko świeci:)
 
wrrrrrrrrr właśnie dzwonili z laboratorium, ze jednak za mało krwi pobrali i mamy jeszcze raz z Marcelkiem przyjechać.. noż kur...
realmad2.gif


nanu to już pewno marzysz o tym odsypianiu w Boże Ciało :-D ciekawa jestem, czy będziesz umiała tyle spać, czy jednak podświadomie będziesz chciała wstawać do małej
 
Cześć;
staram się was czytać, ale mam oba diabły w domu, więc jest jakaś masakra.
Wczoraj w nocy gotowałam obiad i mam spokój na jakieś 2 dni. Dobre i to.
Matylda chyba bedzie sobie likwidowała drzemkę, ale nie wie którą i wymyśla...
 
reklama
Cześć Kochane,
Kilka dni nie zaglądałam do Was i ciężko nadrobić straty.
Martuś super, że ruchy malutkiej czujesz coraz bardziej! Musi to być piękne uczucie! Mam do ciebie pytanie – z tego co pamiętam to chyba masz takie cudowne urządzenie, którym podsłu****esz swojego maluszka. Od kiedy można już samemu znaleźć serduszko kruszynki? U mnie dzisiaj 10 tc+ 4 (mam nadzieję…) ale w sobotę miałam baaardzo ciężki dzień… stwierdziłam, że piersi przestały mnie boleć i że znowu się nie uda… wyłam pół dnia i zastanawiałam się pod jakim pretekstem jechać na IP, żeby tylko zrobili mi usg, ból piersi powrócił. Ciągle ciężko mi uwierzyć, że może się udać, po ostatnim usg dwa dni było dobrze, potrafiłam się cieszyć, a teraz znowu tak strasznie się boję – a usg dopiero 11.06. Dlatego zaczęłam myśleć o tym doplerze. Może to trochę by mnie uspokoiło – chociaż opinie są różne w tym temacie. A na kibelkowe problemy polecam koktajl z natki pietruszki i cytryny. Efekt prawie natychmiastowy ;)
Iza ale duży chłopak rośnie Ci w brzuszku! Cieszę się, ze wszystko dobrze!
Michalina CUDNE wieści!!!!!!!!!!!! Nasze kruszynki są w podobnym wieku, i też czekamy do genetycznego usg z ogłoszeniem wieści. Ja mam brzuszek od karo – obyśmy przejęły je na całą, nudną ciążę! Mi lekarz kazał brać Pregnę Plus, a przed ciążą brałam kwas foliowy. A lekkie bóle podbrzusza są normalne, macica zaczyna pracować, w końcu już nosisz sporego człowieczka! U mnie w 6 tc pojawiły się plamienia i od tamtego czasu biorę duphaston, mam go brać do usg (3x1), a później 2x1 i stopniowo będziemy odstawiać .
Myszko Paul jest przesłodki!!! Jaki uśmiech ma zalotny! Cudo!
Wikama my też czekamy na drzwi – maja być pod koniec czerwca. Piękne masz mieszkanko!!! Oplacał się cały trud! A ze mnie ostatnio jest psychiczny wrak – wiem, że nie powinnam się denerwować ale ten pieprzony strach jest silniejszy niż to wszystko… siedzę i wyję… chyba z tej bezsilności, że nie wiem czy wszystko jest w porządku… najchętniej podłączyłabym się do usg na 24 godz. USG mam 11.06 ale chyba zrobię jeszcze jedno w przyszłym tyg. Fajnie, że masz już Wiki przy sobie, teraz już pewnie będzie czekała na kolejny wyjazd J
Izka bratowa zapowiada się „ciekawie”… że takich ludzi nie brakuje…
 
Do góry