reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania po straconej ciąży

Myszko - jakie śliczności nam tu prezentujesz:))) wow!!! cudo - napatrzeć się nie mogę:)

Zapo - miłego ostatniego weekendu we trójkę:)

Wikama - dużo sił na dokończenie remontu! Ja lepiej - 2 dni temu brzuch twardniał i się stawiał ale 2 dni z nospą dają radę i już jest ok.....

Ewcik - nie nakręcaj się, ja też mam łożysko na przedniej ścianie.... późno zaczęłam czuć ruchy (dziewczyny wiedzą jak marudziłam tu - tak jak ty!), dłuuuuugo były po prostu wyczuwalne ale bardzo lekko, a wszystko jest w porządku.... Mocniej czuję je od ok 2-3 tygodni, tak, że Matylda nie tyle puka od środka, a w moim odczuciu się przemiela... a ból i nieprzyjemne uczucie przy jej ruchach po raz pierwszy pojawiło się dopiero kilka dni temu.... także spokojnie....

my po kawce, zaraz S robi mi obiecane omlety na śniadanie a potem mamy dzień klejenia listew przypodłogowych w sypialni - cały dzień zabawy będzie, bo trzeba wszystko poodsuwać i listwy docinać pod odp kątem.... ale jak skończymy to będzie finał!!!! uff!!!
 
reklama
w czwartek mam wizytę, zobaczymy, co ginka powie


ale się narobiłam... przesadziłam kwiaty na balkonie, namoczyłam wszystkie storczyki z odżywką i wystawiłam na balkon, pościerałam kurze, poodkurzałam, teraz się za obiad pora brać.. dla M zostawiłam łazienkę i mycie podłóg.

nanu dzięki za pocieszenie :* sama wiesz, jak to jest, nie że sobie wymyślam problemy, ale po prostu mnie to niepokoi, z Marcelkiem na tym etapie, mimo też łożyska na przedniej ścianie, ruchy czułąm na tyle mocne, że M je też wyczuwał
 
kochane czuje sie super, maly spi w domu znacznie lepiej jak w szpitalu, hemoroidy powoli schodza wiec z siadaniem coraz lepiej. Zaraz idziemy na spacerek ;-)

Karo trzymam mocno kciuki aby ruszylo w koncu, zycze szybkiego porodu no i dzis fajna data ;-) nastepna taka za miesiac a tyle to chyba czekac nie chcesz :-D
 
Witam dziewczyny,od paru godzin probuje wam posta naisac i co napisze to mi zezre g bo slaby zasieg w szpitalu.Nasza Emily jest juz z nami urodzila sie dzisiaj. O 5:21ma 3360 g i 49cm.porod sn ale mala nas niezle wystraszyla bo zostala w kanale rodny siedziec i niechciala dalej.naila sie nieatety tez wod plodowych ktoee byly lekko zielo i miala male problemy z oddychaniem ale M byl z nia i w ciagu pol godziny jej sie super polepszylo,bo gdyby nie to ona by musiala na intenyswna terapie a ja na oddzial.cale szczescie jestesmy razem,teraz byla przedchwila znowu badana i jeszcze obaczy czy nie zarazla sie moja infekcja ktora mialam w pochwie.a sam orod to opisze jak bede w domku.niebyl dlugi bo 4godzinki ale bolesny.ta herbatka z lisci malin naprawde pomaga na rozwarcie bo mialam w ciagu godziny 10cm.peklam tylko w jednym miejscu ale za to wargi sromowe mam opuchniete i wygladam jak orangutan.dawaja mi zimne oklady,obaczymy czy pomoze
 
wow karo

gratulacje!!!


jak dobrze,że wszystko się dobrze skończyło!!!

życzę dużo sił dla Ciebie i Emily! i czekamy na zdjęcia:)))
 
Izuś jak sobie radziłaś pod nieobecność mężowego? Wrócił już? Jak Twój brzunio?

aaa leżałam, leżałam i jeszcze raz leżałam :-p wrócił wczoraj po 22.. w koooońcu!! :-) aż mu dzisiaj pyszne śniadanko przyszykowałam, pomidorki, ogóreczki, serki i takie cudo DSC_0369.jpg
dzisiaj już nawet wybrałam się do sklepu, a teraz chwilke poleguje :)
Wikama a Ty się tam nie przemeczaj z tym sprzątaniem, bo sama wiem ile kurzu potrafi się zebrać z byle małego remontu a co dopiero jak tyle robiliście..

kurcze nie pamiętam co już miałam której odpisać :-p ale..

Karo baaaaardzo gratuluje!! tyle czekaliście i macie w końcu swój cud!!! :-) to niesamowite musi być..

Myszka ten Twój słodziak to istne cudo!!! no buziaczka ma prześlicznego!
te kilka dni nam strasznie obrodziły, już dwie się rozpakowały, w pon następna ahhh no piękny czas!!

Ewcik a Ty się ciągle tak nie stresuj tymi ruchami, każda Ci tutaj dobrze mówi, a Ty dalej swoje, no nic tylko w dupsko walnąć :-p

a reszte pozdrawiam, ale zabijcie mnie nie mialam zbytnio czasu żeby się zagłębiać, tak tylko pobieżnie przeczytałam, ciesze się teraz obecnością małżonka :-)
 

Załączniki

  • DSC_0369.jpg
    DSC_0369.jpg
    22,9 KB · Wyświetleń: 31
reklama
Do góry