reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Starania po straconej ciąży

reklama
Czesc kochane :*

U nas ok, ktg skurczy nie wykazalo od czwartkowego wieczora, wiec smiem twierdzic, ze:
A) redukcja magnezu
B) ostatnimi czasy (ze 2 tyg) duzo mniej lezakowalam, a wiecej siedzialam
C) no i co rusz z lezacej do pionu, a bo to ciasto, a to placki i taki hardcore robilam, a lozko mamy dosc niskie...i ciezko bylo wstawac. Teraz eM ma je podniesc tak, zeby mi nogi wisialy jak usiade.

Wczoraj mialam dola i sie na wieczor zryczalam, ale to pewnie klima szpitala i brak nikotyny, od czwartku wypalilam pol papierosa...nigdzie mi chodzic nie wolno i nawet nie mam.
 
Myszko czasem dobrze sobie popłakać. Najważniejsze, że nie ma skurczy i cała sytuacja się normuje. A nikotyna... dasz radę!

Marta no to Wojtuś będzie miał wrażeń huk!
 
Zapominajko moj synus jedzie do mamusi i wiezie mi az...szt 1 ciekawe czy wzial zapalniczke, bo jak nie to sobie powacham i popatrze:laugh2: jeszcze mozna polizac;-)
Czmychne sobie na taras, oczywiscie winda to nawet jednego schodka robic nie musze i zaloze sie, ze nie wypale wiecej jak moze pol, a potem moge znow lezec;-)
Kurcze a co robia z plamiacymi i z bolami?? No ok skrocila sie dosc mocno, ale z 2,6 to niektore cala ciaze chodza... No nic sterydy w razie co mamy juz w komplecie za soba, lezymy uczciwie cala dobe to jak wstane na te 10-15 min to chyba nie zaszkodze...wspomne, ze mam pierwsze lozko od lazienki wiec w ciagu dnia i nocy nie chodze duzo.
 
Witam sie jeszcze w lozku.z wczorajszego wypadu na zakupy i wypadu z kolezankami nici bo tak sie zle czulam,krecilo mi sie w glowie i wogole a dzisiaj od rana jakies dziwne lekkie ciagnienie w dole brzucha przy przewracaniu sie na lozku i i przy chodzeniu.dlatego polozylam sie spowrotem do lozeczka i leze na lewym boku,zobaczymy co bedzie sie dzialo
 
Wiecie co, mlody mnie umoralnial, ze to szpital, ze nie wolno...i mi nic nie przywiozl...to jest gadzinka.

Karo polez a gdyby nie przeszlo po rozkurczowych, lepiej podjechac na ip i sprawdzic;-)
 
Cześć Dziewczynki!

Mysiu bardzo się cieszę, że u Ciebie te skurcze minęły! No a to skrócenie się szyjki to po prostu szok! Mocno się skrôciła czym Twój organizm pokazał, że nie ma żartów i myśle, że nawet jak Cię wypiszą do domu to musisz cały czas leżeć! A Synuś, no cóż, ma absolutną rację!!! Nie ma papierochów i już!!! Zamiast papierochów lepiej te żelki wsuwaj w ilościach nieograniczonych! Myszko musisz być silna i przestać palić! Szczególnie teraz jak byś dymka pociągneła to jeszcze Ci ciśnienie skończy, w głowie się zakręci i się źle poczujesz. Trzymam za Ciebie kciuki i Twojego malutkiego synka! Obyście jak najdłużej byli w dwupaku!!!!!
sorki, że tak moralizuje z tymi papierosami ale sama jestem nałogowcem, w ciąży ze względu na dziecko nie palę, z resztą mąż mi nakazał abstynencje inaczej nie zgodziłby sie na staranka. Gdy postawił mi ultimatum od razu przestałam palić, a wcześniej potrafiłem paczkę dziennie spalić. Druga sprawa z tymi fajami to jest taka, że w zeszłym roku przez papierochy prawie zmarła moja babcia. Leżała w szpitalu na tak zwanym przeglądzie, bo dwa lata wcześniej przeszła operacje usunięcia guza jelita, nie paliła przez dwa dni i koleżanka z sali namówiła ją na dymka na balkonie przy sali. Babcia po kilku zaciągnięciach straciła przytomność i uderzyła głową w beton. Nabawiła się krwiaka mózgu. Było to we wrześniu, leczenie trwa do dziś. Na szczęście w tej całej sytuacji nie była sama i szybko zawołano pomoc, szybko zrobiono badania i zastosowano leczenie. Więc Mysiu bardzo na siebie i Maluszka uważaj.

Karo a wziełaś no-spe? Może to skurcze przepowiadające! Oby tak było!!! Dużo zdrówka dla Waszej dwójki! A i dzięki za pamięć!

U mnie byli goście, próbowałam napisać coś do Was ale dzieci zabierały mi telefon i jak drugi raz skasowały mi posta którego pisałam, to się poddałam! Czuje sie dość dobrze, jak była u mnie bratowa to cały czas spędziłyśmy razem i łatwo było zapomnieć o problemach, albo przynajmniej mniej myśleć, ale teraz czekam na wizytę z wielką niecierpliwością!

:* dla wszystkich kobitek!!!! Fluidki dla staraczek~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~! Mam nadzieje, że niedługo dowiemy się o nowych fasolkach i będziemy sie wszystkie razem cieszyć z nudnych ciąż!!!!
 
reklama
Do góry