reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Starania po straconej ciąży

reklama
Nanu prześliczne macie to gniazdko!!! Zgadzam się z Myszką - masz talent do wystroju wnętrz. Tylko patrzeć i podziwiać. Bardzo fajne rozwiązanie z tą tkaniną na szybie. Zawsze można coś zmienić, jak się znudzi jeden kolor to można dać inny. Bardzo mi się podoba!
 
Znajac eMa bedzie potrzeba sporo miejsca na misie, autka i inne drobiazgi:-) a przy okazji fajne deko:-) no i nie bedzie tak nudno bialo;-) i swiatelka bedzie lepiej widac z karuzelki;-)
To tak za pozwoleniem bym podkradla pomysl;-)
 
pewnie że tak:) się pochwalić tylko potem proszę efektami:p


a co do tych regularnych ruchów nad spojeniem łonowym, to chyba jednak nie czkawka a jakaś moja tętnica albo co... prawie zawsze to wyczuwam więc raczej nie obstawiam czkawki...:(((
 
cześć dziewczynki, witam się zmartwiona- to moje ciśnienie jakoś wariuje i mi się wcale nie podoba. Dwa razy jest dobre a za trzecim paskudne. Teraz zmierzyłam po wstaniu i 140/90 a puls tylko 65. Zjem śniadanko i za jakąś godzinę zmierzę znowu. Wieczorem też było podwyższone, wypiłam meliskę przed snem ale nie dałam rady zmierzyć bo padłam. I już teraz sama nie wiem co robić... miała któraś może problemy z ciśnieniem przed porodem?
 
reklama
Martus wiem, ze z powodu cisnienia rozwiazuja ciaze...nawet grubo przed terminem. Nie wiem tylko dlaczego i sorry ale juz nie bede grzebac i czytac, bo i tak mi juz schizy chodza po glowie. Ja bym wrocila do szpitala i niech sie biora do roboty. Ostatnio tez cos kolo tych mian mialas.
 
Do góry