reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Starania po straconej ciąży

reklama
Mam pytanie do kobitek ktore poronily...jak szybko wasze cialo i objawy odeszly?kiedy zaczely spadac hormony?Ja juz jestem 6 dni po i nadal...pamietam ze jak mialam ciaze obumarla to juz po 2 dniach zaczelo wszystko wracac do stanu normalnego....a byla to ciaza 8 tygodniowa...
 
LILITH, to zalezy od stanu organizmu. ja jak poroniłam w 12 tyg, to wszystko wróciło do normy dopiero po 2,5 tygodnia :) Ale lekarz stwierdził, że to i tak dobry rezultat :) A może jeszcze jednak jest szansa u Ciebie, skoro nie wracaja do normy hormony? Idz jak najszybciej do Gina! A najlepiej do szpitala - musisz się przełamać dziewczyno, jeśli masz uraz do jednego szpitala, idz do innego, ale idz!
 
Heh to moze jeszcze za wczesnie by u mnie wszystko zeszlo...choc np ostatnio jak mialam zostac lutowa mamusia to zeszlo w ciazu 3 dni...heh
a co do innych...to z innych wysylaja do wojewodzkiego wlasnie...
 
LILITH ..bardzo bardzo mi przykro..i smutno...Trzymaj sie..i nie daj sie..wszystko w rękach Boga!
 
a ja znow mam krwawienie:(tak strasznie sie boje:(((

oj, ale tutaj jescze nie pisalam co sie stalo...pare dni temu znalazlam sie w szpitalu na podtrzymaniu ciazy, z silnymi bolami brzucha i krwawienie..dostalam kroplowke, tabletki, bezwzgledny zakaz wstawania i juz wszystko bylo w porzadku. dzisiaj bylam nawet z lekarzem na dworze, n a krotkim spacerku...tak dobrze sie juz czulam, mialam nadzieje, ze bedzie dobrze...a teraz??jejku, jak ja sie boje...

juz raz stracilam mojego maluszka..wypadek samochodowy, 6 miesiac ciazy..:((
 
reklama
PAULETTA spokojnie misiu nie denrerwuj siebo to tylko pogorszy sprawe jak cos nie tak to biegusiem do szpitala a jak nic tam nie leci to do lozeczka odpoczac.Bede rzymac kciuki zeby bylo dobrze
 
Do góry