reklama
Skowronka83
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 19 Sierpień 2012
- Postów
- 25
Hej dziewczynki. Magda ja tez tak mam w tym cyklu ze troche swiruje wczoraj kladlam sie spac z przekonaniem ze moze sie udalo bo piersi wieksze i bola a dzisiaj pojawilo sie plamienie brazowy sluz i mysle ze to przed @ a z drugiej strony mysle ze moze sie udalo i to jest implantacja? Tylko ze plamienie powinno byc chyba rozowe przy implantacji mam racje? Za 4 dni powinna przyjsc @ do tego czasu chyba zwariuje!
myszka2829
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Listopad 2011
- Postów
- 4 773
Nanu suuuuuuuuper:-) teraz bedziemy terminy robily kiedy, ktora podsiadowki bedzie robila;-)
Kaso od Twoich czasow jeszcze wiele sie nie zmienilo...od okresu niemowlectwa Tomcia cale wieki. Jednak zmieniaja sie niektore nazwy handlowe, mleka, masci, pieluch...zmienily sie szczepionki, ktore mnie teraz przerazaja...ale nie zmienily sie zalecenia karmien na zadanie i wiele innych rzeczy rowniez od wiekow jest takie samo.
Tak samo sie dzieci kapie, karmi, przewija i uczy. Te wszystkie tabele, centyle i co oni tam jeszcze wymyslili to element pozniejszego wyscigu szczurow, a mlode mamy maja pozywke bo moj ma tyle i mu pisza perfekt, a twoj to gorszy, bo mu ucho odstaje...BZDURA, KOMPLETNA BZDURA. Zawsze byla normy ile dziecku powinno przybyc gram, ile cm...ale gdy ktores mialo odchyl w jedna czy druga strone chwilowy, nikt nie robil tragedii...dopiero gdy cos sie faktycznie dzialo robiono halas i stres rodzicom.
A dzis? Dziecko kichnie kilka razy i od razu mu testy alergiczne robia, szprycuja witaminami syntetycznymi, bo na owocach sa pestycydy i myja raczki co 10 min antybakteryjnymi mydlami...
Nie wydaje sie Wam ze co pokolenie to slabsze?? A przeciez tak dbamy o siebie, o to co jemy i pijemy...i w stosunku do dzieci popadamy w kompletna paranoje, robiac z nich nastepne pokolenie uczulone na...Wlasciwie juz wszystko...
Kaso od Twoich czasow jeszcze wiele sie nie zmienilo...od okresu niemowlectwa Tomcia cale wieki. Jednak zmieniaja sie niektore nazwy handlowe, mleka, masci, pieluch...zmienily sie szczepionki, ktore mnie teraz przerazaja...ale nie zmienily sie zalecenia karmien na zadanie i wiele innych rzeczy rowniez od wiekow jest takie samo.
Tak samo sie dzieci kapie, karmi, przewija i uczy. Te wszystkie tabele, centyle i co oni tam jeszcze wymyslili to element pozniejszego wyscigu szczurow, a mlode mamy maja pozywke bo moj ma tyle i mu pisza perfekt, a twoj to gorszy, bo mu ucho odstaje...BZDURA, KOMPLETNA BZDURA. Zawsze byla normy ile dziecku powinno przybyc gram, ile cm...ale gdy ktores mialo odchyl w jedna czy druga strone chwilowy, nikt nie robil tragedii...dopiero gdy cos sie faktycznie dzialo robiono halas i stres rodzicom.
A dzis? Dziecko kichnie kilka razy i od razu mu testy alergiczne robia, szprycuja witaminami syntetycznymi, bo na owocach sa pestycydy i myja raczki co 10 min antybakteryjnymi mydlami...
Nie wydaje sie Wam ze co pokolenie to slabsze?? A przeciez tak dbamy o siebie, o to co jemy i pijemy...i w stosunku do dzieci popadamy w kompletna paranoje, robiac z nich nastepne pokolenie uczulone na...Wlasciwie juz wszystko...
No Myszka racja racja. Dzis sie strasznie na dzieci chucha i dmucha.A nie daj Boże jak sie dziecko pobrudzi na placu zabaw zaraz mamusie lecą z chusteczką nawilżająca i czyszczą dziecinkę hehe no tak sie porobiło.Ale jak to moja mama mówi my jesteśmy słabsze pokolenie a co dopiero nasze dzieciaczki.
Duzo sie zmieniło jeżeli chodzi opieke pielegnacje noworodka a wiem to stad że mam przecież siostre która pierwsze dziecko rodziła 13 lat temu a ostatnie 2 miesiace temu i ona najlepiej mi to przedstawia ale najważniejsze pozostało takie samo
dodam jeszcze że wiedza z poradników nie pokrywa sie do końca z zaleceniami lekarzy i połóżnych nie raz sie o tym przekonałam.
Duzo sie zmieniło jeżeli chodzi opieke pielegnacje noworodka a wiem to stad że mam przecież siostre która pierwsze dziecko rodziła 13 lat temu a ostatnie 2 miesiace temu i ona najlepiej mi to przedstawia ale najważniejsze pozostało takie samo
dodam jeszcze że wiedza z poradników nie pokrywa sie do końca z zaleceniami lekarzy i połóżnych nie raz sie o tym przekonałam.
reklama
lenka21*
2+3 = MY
- Dołączył(a)
- 24 Kwiecień 2012
- Postów
- 4 637
jednak to są nasze dzieci i to od nas dużo zależy, moje dzieci chodzą umorusane, i casem sie napiją nieprzegotownej wody, ale naszej , ze studni i zjedzą nie umyte truskawki, według mnie dziecko brudne to dziecko szczęśliwe. Moje dzieci piją mleko krowie i nie obchodzi mnie co inni myślą o tym, z kartonu bym nie dało aże mamy krowy to inna sprawa, ale jak ktoś chce to zawsze sie dogada i kupi sobie od gospodarza. Podobnie z warzywami, narzekamy na te chemiczne, ze tyle nawozów,a ile ludzi w mieście posiada zadbane ogródki, trawniczki, i stękają ze na wsi to mamy dobrze, bo zdrowe warzywka, to może zamiast trawniczka zasiać by rządek marchewki i będzie swoja i zdrowa. Przyzanm Ci Myszka racje, u nas jest taki lekarz co zapisuje tylko wziewy, antybiotyki, różne suplementy no i zyrtec, tylko trzeba też myśleć i się najpierw zastanowić czy to jest na pewno potrzebne naszemu dziecku.
I co mnie jeszcze wkurza, że teraz dzieci to prawdziwe połamance, tylko komputer, tv i paczka chipsów i lewe zwolnienia na wf.A rodzic jeszcze coli doleje co by sie dziecię napiło bo spragnione.
I co mnie jeszcze wkurza, że teraz dzieci to prawdziwe połamance, tylko komputer, tv i paczka chipsów i lewe zwolnienia na wf.A rodzic jeszcze coli doleje co by sie dziecię napiło bo spragnione.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 4 tys
Podziel się: