reklama
lenka21*
2+3 = MY
- Dołączył(a)
- 24 Kwiecień 2012
- Postów
- 4 637
Nanu no proszę mdłości, a co tam , mnie to uspokajało. Z tym brudzeniem to bym chociaż zadzwoniła do gin, podpytać sie co i jak, a miodownik też uwielbiam.
Ja dzisiaj przed wstaniem miałam jakiś atak głupiej paniki, jak ja tego nie lubię, oj głupia ja , głupia, byle do 23.
Szukm jskiegoś fajnego przepisu na zupkę piczarkowo i co chwilę znajduje głowny składnik zupa pieczarkowa knorr, z paczki, czy nie moożna nnic upiec bez gotowców, no co za ludzie
Ja dzisiaj przed wstaniem miałam jakiś atak głupiej paniki, jak ja tego nie lubię, oj głupia ja , głupia, byle do 23.
Szukm jskiegoś fajnego przepisu na zupkę piczarkowo i co chwilę znajduje głowny składnik zupa pieczarkowa knorr, z paczki, czy nie moożna nnic upiec bez gotowców, no co za ludzie
Moja gin jest dzisiaj tylko do 14:30. Dzwonilam do gin,powiedziala ze dobrze ze wzielam dupka,mam sie obserwowac i jakby sie cos dzialo to jechac... (tylko za bardzo nie mam jak sie stad wydostac w razie wu,bo tu do fabryki autobusy jezdza tylko kiedy jest zmiana zmian albo koniec pracy biur) no chyba ze S sie z pracy urwie...
Poki co sluz zrobil sie czysty,wkladka ok... to co mialam to trudno plamieniem nazwac,raczej ciut przybrudzilo mi bielizne....
A te mdlosci? Hmm poki co to byla jednorazowa akcja...
Poki co sluz zrobil sie czysty,wkladka ok... to co mialam to trudno plamieniem nazwac,raczej ciut przybrudzilo mi bielizne....
A te mdlosci? Hmm poki co to byla jednorazowa akcja...
Zapominajka
dwa kawałki nieba mam
Dzień dobry;
Wczoraj padłam nawet nie wiem kiedy.
To mnie pocieszyłaś
Ja odliczam dni , żeby to się skończyło.
Nanu trzymam kciuki, żeby to była jednorazowa akcja i hmmm może błąd na papierze toaletowym!?
Wczoraj padłam nawet nie wiem kiedy.
No chyba powoli zaczynają się mdłości Moja przyjaciółka jest w 4 mies. i wciąż ma z tym problem.
To mnie pocieszyłaś
Ja odliczam dni , żeby to się skończyło.
Nanu trzymam kciuki, żeby to była jednorazowa akcja i hmmm może błąd na papierze toaletowym!?
Ani@k
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Czerwiec 2011
- Postów
- 3 540
cześć dziewczynki, daaawno mnie tu nie było..ale żeby nie było - jestem na bieżąco
Po pierwsze Danutaski gratuluję słodkiej, przepięknej Córeczki a sesja - cud miód i orzeszki, ja chyba swoje niemowlę też bym obfotografowała;-) poza tym masz talent zdjęcia - z początku myślałam że to zdjecia Anne Geddes - ucałuj Ninkę i wytarmoś ją odemnie (o ile da się wytarmosić;-)) mam jeszcze pytanie.. stosujesz coś z 'języka niemowląt'??? przydatna była ta lektura????
Po drugie - dziewczynki brzuchaczki - wirtualne uściski i buziaczki w brzuszki <cmok><cmok> :-) wysyłajcie częsciej fluidki potrzebujące nie znają ograniczen ;-) i tylko łapać chcą!
Po trzecie zgadzam się ze w tym wirtualnym naszym świecie każdy moze wydawać opinię, zgadzać się lub nie..
Po czwarte - dażę sympatią i szacunkiem Myszkę i Danutaski - one jako pierwsze w 'wirtualnym świecie' bezustannie mi powtarzały jak mam funkcjonować i co pamiętać a o czym starać się zapomnieć..przeszły to samo, rozumiały mnie i jestem im za to wdzięczna
Po piąte Elka.. nie dasz rady z dnia na dzień zapomnieć, nie myślec chyba że jestes mega silna babka.. ja w terminie kiedy miałao przyjść na świat moje Dziecko (1 czerwca 2012) miałam czas do dooopy za przeproszeniem.. niemal od grudni do.. sierpnia/września szłam spać i budziłam się z łzami w oczach.. ciągle widziałam swoje Dziecko i albo żałowałam tego co się stało albo próbowałam wymyśleć coś czym jeszcze mogłabym się zdołowac.. ominęłam chyba Twój wpis z tego w jaki sposób starciłaś swoje dziecko.. nie wiem jak to u Ciebie się działo.. ja swoje urodziłam i miałam okazję rozpamiętywać to co się działo tego sądnego dnia.. miałam lepsze i gorsze dni.. cieszyłam się ze mogę mówić o stracie jednocześnie słuchając opowieści o dzieciach i ciężarnych.. był czas kiedy dopadała mnie totalna czarna rozpacz..jedno mogę powiedzieć.. ze TYLKO CZAS pomoże Ci się uporać ze stratą.. Ty możesz mu troszkę pomóc.. ale nic na siłę.. zobaczysz, że sama w pewnym momencie bedziesz wiedziała, że jesteś spokojniejsza.. u mnie tak było
teraz czekam aż pojawi się Nowe Życie we mnie.. wiem że jestem Je w stanie przyjąć.. tulę i trzymaj się cieplutko..
Nanu dobrze ze zadzwoniłaś.. i dobrze że wzięłaś dupka.. moze te plamienie po odstawieniu dupka było??? na ulotce jest chyba eż napisane ze 'moze wystąpić plamienie' ale dokladnie nie pamiętam.. jedno jest pewne (chyba) póki plamy to nie czerwona czerwień - jest ok!
mogłabym Cię prosić..bo kiedyś podawałaś linka do strony na temat 'duzego brzuszka' po dupku??? mogłabyś mnie naprowadzić gdzie mam tego szukac??? wdzieczna będe.. aaa no i gratuluje mdłości ;-)
Po pierwsze Danutaski gratuluję słodkiej, przepięknej Córeczki a sesja - cud miód i orzeszki, ja chyba swoje niemowlę też bym obfotografowała;-) poza tym masz talent zdjęcia - z początku myślałam że to zdjecia Anne Geddes - ucałuj Ninkę i wytarmoś ją odemnie (o ile da się wytarmosić;-)) mam jeszcze pytanie.. stosujesz coś z 'języka niemowląt'??? przydatna była ta lektura????
Po drugie - dziewczynki brzuchaczki - wirtualne uściski i buziaczki w brzuszki <cmok><cmok> :-) wysyłajcie częsciej fluidki potrzebujące nie znają ograniczen ;-) i tylko łapać chcą!
Po trzecie zgadzam się ze w tym wirtualnym naszym świecie każdy moze wydawać opinię, zgadzać się lub nie..
Po czwarte - dażę sympatią i szacunkiem Myszkę i Danutaski - one jako pierwsze w 'wirtualnym świecie' bezustannie mi powtarzały jak mam funkcjonować i co pamiętać a o czym starać się zapomnieć..przeszły to samo, rozumiały mnie i jestem im za to wdzięczna
Po piąte Elka.. nie dasz rady z dnia na dzień zapomnieć, nie myślec chyba że jestes mega silna babka.. ja w terminie kiedy miałao przyjść na świat moje Dziecko (1 czerwca 2012) miałam czas do dooopy za przeproszeniem.. niemal od grudni do.. sierpnia/września szłam spać i budziłam się z łzami w oczach.. ciągle widziałam swoje Dziecko i albo żałowałam tego co się stało albo próbowałam wymyśleć coś czym jeszcze mogłabym się zdołowac.. ominęłam chyba Twój wpis z tego w jaki sposób starciłaś swoje dziecko.. nie wiem jak to u Ciebie się działo.. ja swoje urodziłam i miałam okazję rozpamiętywać to co się działo tego sądnego dnia.. miałam lepsze i gorsze dni.. cieszyłam się ze mogę mówić o stracie jednocześnie słuchając opowieści o dzieciach i ciężarnych.. był czas kiedy dopadała mnie totalna czarna rozpacz..jedno mogę powiedzieć.. ze TYLKO CZAS pomoże Ci się uporać ze stratą.. Ty możesz mu troszkę pomóc.. ale nic na siłę.. zobaczysz, że sama w pewnym momencie bedziesz wiedziała, że jesteś spokojniejsza.. u mnie tak było
teraz czekam aż pojawi się Nowe Życie we mnie.. wiem że jestem Je w stanie przyjąć.. tulę i trzymaj się cieplutko..
Nanu dobrze ze zadzwoniłaś.. i dobrze że wzięłaś dupka.. moze te plamienie po odstawieniu dupka było??? na ulotce jest chyba eż napisane ze 'moze wystąpić plamienie' ale dokladnie nie pamiętam.. jedno jest pewne (chyba) póki plamy to nie czerwona czerwień - jest ok!
mogłabym Cię prosić..bo kiedyś podawałaś linka do strony na temat 'duzego brzuszka' po dupku??? mogłabyś mnie naprowadzić gdzie mam tego szukac??? wdzieczna będe.. aaa no i gratuluje mdłości ;-)
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 4 tys
Podziel się: