reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania po raz pierwszy :)

natkusia: trzymam kciuki zeby wszystko dobrze było,żebyś ty i mały zybko wrócili cali i zdrowi do domu,

fifka: jak tam zakupy, byłas kupiłas sobie leginsy? i jak sie czujesz po jedzonku lepiej juz, no i mały nie marudzi ?

dagne: całuski dla córeczki sliczna jest

sil: ty na tej budowie nic o seksie nie mówi bo jeszcze bedziesz miała kolejkę przed sypialnią ;-)

gocha:
gratuluje kolejnego tygodnia, oby do nastepnego, i tak dalej i dalej :-)
slyp: na a ty ajk dzisiaj sie czujesz?

neciuszka: no to szybko ci sie rana po cc goi, fajnie ze nie będziesz miała dużej blizny, jak tam dzisiaj twoja malutka, ładnie je i rośnie ?

miq: całusek w pępuszek, slicznie ci rośnie , a pepek super, ja juz do swojego nie musze zaglądać bo wyszedł na wierzch , a co niech sie wietrzy :-D

Ael: i co to Wiktorowi ząbki wyrastają? jakoś szybko chyba, chociaz ja sie nie znam co kiedy, ale wydawało mi sie ze póxniej dzieci ząbkują , moze jakis zel do smarowania na dziąsła pomoże ?!

truskawcia:
wyprzytulałabym cię zeby sie lepiej poczuła, ale nie wiem czy na odległosć coś to pomozę takze tule cie mocno.

iwasek: powodzenia jutro na rehabilitacji i nic nie przemyslaj póki lekarz nie powie co i jak ,

A ja po wizycie i wiem tyle co tydzien temu, tętno dobre, serduszko bije miarowo, objawów porodu brak, nie badał mnie i usg nie robił, jak do poniedziałku nie urodze to do rodzinnego po zwolnienie, i jakby nadal nic to w srode wizyta, a jak nadal nic to 28 mam sie zgłosić na IP i mają mnie przyjąć na poród co by sie nie działo. Ja sie dzisiaj nachodziłam jak głupia bo xzobaczyłam słońce i pomyślałam ze jak zrobie pare kilometrów to moze wieczorem urodzę :-Da teraz cierpie bóle stóp, i pleców o i tyle z mojego rodzenia :crazy:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Lamia - ja też łaziłam jak głupia i urodziłam po terminie :) ale trzymam kciuki żebyśmy mogły nacieszyć oczy zdjęciem Twojej Ćórci :)

A wiem, co miałam :)
Fifka - ja też zawsze jak jadę coś kupić sobie, to wracam z nową rzeczą dla Małej :) wiesz - witaj wśród matek polek ;p
 
Sun- no właśnie tak przeglądam w internecie te kliniki wszystkie… a tak patrzę, że Ty z Łodzi jesteś :-) Powiem mi kochana, gdzie Ty się leczysz? I jeśli możesz opisz mi jak to wygląda? Bo ja…ja nawet nie wiem od czego miałabym zacząć? Jak to ugryźć…A u mnie właśnie w tym m-cu jest fatalnie z moimi humorami, czasami mam wyrzuty sumienia, bo czasem po prostu się zamykam w pokoju i nie ma mnie dla nikogo…
Iwasku- oooo było by cudownie :-D ja nawet kiedyś się opiekowałam dzieciaczkami :-) i nadal to lubię :-) ale widzisz, swojego dorobić się nie mogę :-( A cóż za rehabilitacje macie? Ja też jestem zdania, że jeśli masz wątpliwości to sprawdzić nie zaszkodzi :-) A Ty mamusia będziesz spokojniejsza :-)
Sog- kochana :-* o Tobie też często myślę :-) Ja też nie umiem powiedzieć co trudniejsze… jedno i drugie dobre nie jest :-( w Twoim przypadku jest strach, żeby donosić ciążę, a w naszym strach, że w ciążę nigdy nie zajdziemy :-( I oczywiście masz rację, że emocjonalnie jest to zbliżone. I ja mocno wierzę, że o Nam i Tobie uda się mieć w końcu zdrowego maluszka, ale fakt teraz to strasznie ciężkie jest :-( Kochana jesteś :-* Dziękuję :-*
Fifcia- a nie domku króliczka nie mam, ale spójrz na moje nazwisko na FB :-p od urodzenia, nieodłącznie towarzyszy mi to zwierzątko ;-) mam na myśli zajączka, nie króliczka :-p Wiem, kochana, że warto… Ale sama wiesz co się czuje, kiedy co rusz nie wychodzi… wiem, że marudzę, ale taki już mam ten miesiąc ;-) Kochana jesteś :-* Dziękuję :-* A że maluszkowi dałabyś wszystko… jak to kochająca mama :-) Mnie to nie dziwi :-) zabaweczka super :-)
Natkusiu- kochana, trzymaj się mocno :-* i staraj się nie stresować, a wszystko będzie dobrze :-) &&&&&&&&&&&& :-)
Dagne- dziękuję kochana :-* pożyjemy, zobaczymy… ale cudów nie ma ;-)
Lamia- oj pomaga, pomaga… :-* naprawdę wiele dla mnie znaczy, że tutaj jesteście :-) rozumiecie i jak trzeba stawiacie do pionu :-) Super, że z dzidzią wszystko gra :-) a Ty urodzisz już wkrótce ;-) Takie to losy, Fifcia rodziła ze cztery razy a Ty raz nie chcesz :-p :-*
 
Dagnę dziękuję :zawstydzona/y: widzisz... sama nie lubię tak ktoś wydaje osądy mojego wychowania, dlatego staram się też nie wydawać ich w sprawie innych. Poza tym ilu lekarzy i ile matek tyle teorii i sposobów... A posłuchać rad i wiedzy innych przydatna rzecz! Ja z Sil na przykład mamy niemal zupełnie odmienne poglądy w każdej dziedzinie a jak do tej pory ani razy się nie spięłyśmy. :-p


No... ja właśnie widziałam że wspominałaś o tym w którymś poście! Eh...to jest właśnie matczyna miłosć... sobie z "gęby" wyjmiesz a dziecku dasz i to z uśmiechem na ustach :-D


Lamiav Pisałam wcześniej ze nie kupiłam... za to kupiłam grzechotkę małemu. A brzuszek u małego lepiej. dzisiaj cały dzień śpi u mnie w chuście.

No to czekamy na Twój poród!


Truskawciu aaaa no faktycznie!! Jakoś nie skojarzyłam :-p Czasem zdarzają się takie dni/miesiace... ale pamiętaj ze zawsze po takim dniu wschodzi słonce! Do ciebie też się uśmiechnę :*


Edit:

Dagne a co do spania to taki egzemplarz mi się trafił po prostu! Konrad od pierwszego dnia już w szpitalu spał całą noc z przerwami na niamu i zasypiał jeszcze przy cycy :tak: teraz wstaje maksymalnie dwa razy w nocy na cyca. (a zazwyczaj tylko raz) I tylko dwie noce od czasu jego narodzin były gorsze, jeszcze nie było ani jednej ze się nie wyspałam w miarę normalnie. ALE! Trzeba zaznaczyć ze ja śpię z małym... a to dużo daje bo on czując mnie zasypia jak aniołek w każdej chwili...






WIADOMOŚĆ OD FASOLKI!!!!!!!!!!!!! JEDZIE JUŻ Z ŁUCJĄ DO DOMU!!!!!!!!!!!!!!!
 
Ostatnia edycja:
Ja cie!!! to czekamy na dziewczyny :) Super, że Łucja już będzie w domku :D
Swoją drogą ja i moja córka mamy na drugie imię Łucja :)
 
Ostatnia edycja:
Sun7 - no to masz to co ja. Ja też mam zespół policystycznych jajników. Tylko u mnie bezowulacyjne cykle były :-( I nie udało się wywołać owu lekami (choć nie próbowaliśmy jakoś długo, bo tylko 4 cykle). A teraz mam poczekać do pierwszego @, który ponoć powinien pojawić się sam (tzn. bez luteiny - w co baaaaaaardzo trudno mi uwierzyć :-p). Może się okazać, że leki nie będą już potrzebne w ogóle. Ale może też być i tak, że będą... Czas pokaże. Czekam cierpliwie:tak:

Ja się podniosłam na duchu, bo jest sporo kobitek z PCO, które doczekały się swoich skarbów. Czasem długo na nie czekały, ale się udało :tak: Więc głowa do góry!!

P.S. Moja ginekolog też mówiła mi, że laparo to ostateczność. I że jak po laparo w ciągu roku nam się nie uda, to raczej tylko in vitro pozostanie. My na in vitro nigdy się nie zdecydujemy, więc ta laparo to ostatni krok... A przy okazji laparo sprawdzili mi drożność jajowodów i są na szczęście oba drożne :-D
 
Fifka mam taką samą grzechotkę! Dostaliśmy od mojej znajomej! Co do diety to tak jak Sil napisała zapytam piediatry ;-) a jeśli chodzi o wagę Bartka to nasza lekarka nie widzi przeciwskazań! Widocznie tyle mu potrzeba albo i jeszcze więcej bo w ciągu dnia jest ciągle maurdny! Myślę, że zastąpienie jednego posiłku np jabłuszkiem czy marchewką jest mniej kaloryczne niż moje mleko... i tak go już raz dziennie oszukuję herbatka dlatego tak bym chciała już coś wprowadzić bo nie daję rady psychicznie! Jestem wykończona tym ciągłym przystawianiem małego do piersi... w ciągu dnia tak jak pisałam wcześniej siedzi przy cycku co pół godziny po 15 minut... coraz częściej się zastanawiam nad przejściem na MM! Cieszę się na to jutrzejsze wesele jak nie wiem ale jak znów pomyślę o sciąganiu mleka to mi się odechciewa!!! Wiem, że zabrzmi to jak bym była najgorszą matką i egoistką na świecie ale ostatnio popadadam w jakąś opóźnioną depresję poporodową :-D może dlatego, że ciągle siedzę sama z Bartkiem. Jak mąż jest w pracy to jestem sama, jak jest w domu to albo gdzieś jedziemy albo on idzie spać bo jest zmęczony, albo myje auto albo kij wie co jeszcze robi .... :confused2::confused2::confused2:

No ale z tą dietą poczekam ;-) no i zapytam naszą lekarkę! dzięki dziewczyny :*

A co do kupowania dziecku to po prostu chyba tak już jest! Ja mam jedne dziurawe jeansy i zamiast kupić sobie to ostatnio pojechałam i zaś nakupowałam młodemu :-D
 
Ostatnia edycja:
Tak jak Fifka pisała, dostałam wieści od Fasolki, że już wracają do domu, jeszcze pewnie nadal są w drodze :-)


Fifciu a to grzechotka z H&M :-D, Paweł taką chciał kupić Wiktorowi, ale kupiłam inną kolorową :-)


Lamia ząbki te pierwsze mogą wychodzić między 3-6 miesiącem, więc to normalne, ja tylko się dziwię czemu to tak długo trwa, bo mały od paru dni ma takie fazy, ze rozryczy się i nic nie pomaga by ukoić ten płacz.

Ja wróciłam ze spacerku, zrobił mi mały taki cyrk nad stawem, przysiadłam na ławeczkę, wzięłam Wiktora na nogi i obserwował kaczki, potem siedział sam w wózeczku. Zaraz wrzucę wam zdjecia :-)


AAAA TAKA INFORMACJA!! Te dziewczyny, które jeszcze mi nie wpłaciły składek na Ewelinkową paczkę proszę o streszczenie się! DEATH TIME W PIĄTEK!!!
 
Ostatnia edycja:
Magdalena a wiesz co mi jakiś czas temu przyszło do głowy... A może on nie woła cię z powodu cyca i jedzenia? Tylko cię do ciebie? Bo widzisz... Konrad też czasem właśnie woła co chwila na cyca... już kilka razy myślałam ze kończy mi się mleko bo ciągle głodny... a co się okazało? To nie głód... On po prostu chciał być blisko. Chciał do mamusi... Samo rzymanie na rękach go nie uspokajało, ale jak wsadziłam go w chustę nagle cisza... Ba... potrafi zrobić przerwę nawet po 4 godziny w ciągu dnia. Nie noszę go cały czas, ale jak on tak przez 4 godziny porządnie się wyśpi i zgłodnieje to po jedzeniu od razu inny dzieciak. On ma takie naloty raz na jakiś czas i jak widzę ze chce wisieć ciągle na cycy to w chuste i po problemie. Nagle głód nie przeszkadza!
 
reklama
Magdalena ale nie pytałam pediatry o to przystawianie?? mi się wydaje to nienormalne że dziecko żada co 30 min jesc. Moze to jakies zaburzone łaknienie albo ty źle odczytujesz jego potrzebe. Kurcze cięzko powiedziec ale strasznie to niepokojące szczególnie ze względu na Ciebie bo jestes niejako uwiązana cały czas na cycu z synem i do tego bez pomocy męza.
Nie dziwie ci się ze świrujesz i masz dośc. Może spróbuj podpytac kogos.
Współczuje ci strasznie bo ja sobie takich rzeczy nie wyobrażam
Do tego ten mąz....eh , przeciez to wasze dzieko a nie tój wymysł wiec niech ci pomaga isę zajmuje jak z pracy przychodzi. Ty przeciez tez jestes zmeczona cały dzien z dzieckiem i w ogóle a on się praca wymiguje???

Trzymaj się dzielnie kochana i walcz o swoje, bo jak dojdzie wam jeszcze jedno dziecko i wszystko na głowie to w koncu padniesz:):)
 
Do góry