Sun7 - no to masz to co ja. Ja też mam zespół policystycznych jajników. Tylko u mnie bezowulacyjne cykle były :-( I nie udało się wywołać owu lekami (choć nie próbowaliśmy jakoś długo, bo tylko 4 cykle). A teraz mam poczekać do pierwszego @, który ponoć powinien pojawić się sam (tzn. bez luteiny - w co baaaaaaardzo trudno mi uwierzyć
![język :-p :-p](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/p.gif)
). Może się okazać, że leki nie będą już potrzebne w ogóle. Ale może też być i tak, że będą... Czas pokaże. Czekam cierpliwie
Ja się podniosłam na duchu, bo jest sporo kobitek z PCO, które doczekały się swoich skarbów. Czasem długo na nie czekały, ale się udało
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
Więc głowa do góry!!
P.S. Moja ginekolog też mówiła mi, że laparo to ostateczność. I że jak po laparo w ciągu roku nam się nie uda, to raczej tylko in vitro pozostanie. My na in vitro nigdy się nie zdecydujemy, więc ta laparo to ostatni krok... A przy okazji laparo sprawdzili mi drożność jajowodów i są na szczęście oba drożne