reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania po raz pierwszy :)

ŁAAAAAAAAAA :) ale super :):):) Witajcie w domku :)

Magdalena, Fifka może mieć rację, że chodzi o bliskość (widzisz, czasem się zgadzamy ;) ) bo to naprawdę często. I w takim układzie nie sądzę, byś zamieniła mleko na inny posiłek, jak to głód, bo będzie mniej kaloryczne. Ale możesz zrobić eksperyment, nie namawiam jakoś bardzo, ale jak dasz Bartusiowi butlę z MM, to powinien wytrzymać choć 3 godziny. Zobacz, bo jak nie to faktycznie o bliskość chodzi :)

Truskawcia, Soglam, Sun
Wy wszsytkie dla mnie jesteście tak ogromnie wielkim przykładem kobiecości, siły i determinacji, jakiej w sobie bym pewnie nie znalazła i za to Was wszsytkie podziwiam i życzę dzieciaczków z całego serducha :)

Soglam mi jeszcze przypomniała, Magdalenko łapiesz baby bluesa, to normalne i nic z Tobą nie jest nie tak. Powiedz o tym mężowi, na spokojnie, poproś o pomoc, to nie świadczy o tym, że sobie nie radzisz, a o mądrości, bo jak padniesz to nikt Cię nie zastąpi. A wymuszony uśmiech dziecko odczyta bezbłędnie.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Sog dokładnie.... "ja byłem w pracy a Ty siedzisz w domu..." :confused2: narazie mam dość pierwszego :-(

Fifka ale ja go mam cały czas przy sobie bo jak siedzimy to ja go układam u siebie na brzuszku albo na kolanach i do niego mówię i się śmieje i stroje miny i jest OK przez 5 minut a potem znów jęczy! A poza tym jak ja go przystawiam do cycka i on nie jest głodny to nie chce ciągnąć! wypluwa tak samo jak smoczek!!!!! A od kilku dni próbuje ściągnąć mleko na to jutrzejsze wesele bo sprzedajemy go do mojej mamy i w nocy przystawiam go tyko do jednej piersi bo czekam aż ta druga się napełni i przy rannym karmieni9u (czyt. koło 5) mały je z jednej a ja z drugiej jednocześnie ściągam i max ściągłam 70ml co normalnie kiedyś przy takim rytuale ściągałam 160! :szok:

Sil wytrzymuje ;-) bo na chrzcinach wzięłam mu MM żeby nie wychodzić co chwilę (bo tak było od początku) i wypił 120ml i całe chrzciny był grzeczny!!!!!!!!!! Już kilka razy o tym myślałam ale z drugiej strony jakby nie dojadał to by tak nie tył!!!!!!!!


Włanie się pokłociłam z K!!! Bo siedzi z małym od 5 minut i kazał mi sobie coś przynieść więc go zapytałam czemu nie może pójść sam to odpowiedział, że ma małego więc powiedziałam mu, że ja go mam cały czas i też sobie po wszystko chodzę sama a on mi powiedział: "ale Ty masz macierzyńskie więc skoro ja mam spędzać z nim tyle samo czasu co Ty to po co Ci te macierzyńskie..." :-(
 
Ostatnia edycja:
fasolka: no to super wieści czekamy na was, :-D


o dziewczyny temat widze jedzonka poruszyły, a ja nie mam nic do powiedzenia :-pbo jeszcze nie mam kogo karmić chyba że męża, którego to wykąpać trzeba to podac amu ,to cysia :-D

Ja juz ugotowałm zupkę, zrobiłam zapiekanke z ryżu i do tego nowy przepis z brukselki na ciepło zaraz to skonsumuję i jestem ciekawa jak mi w smaku wyszło
 
Ostatnia edycja:
Magdalena, to właśnie powinnaś częściej ciągnąć, bo przyzwyczajasz pierś, że "nie musi" produkować. A może masz po prostu kryzys laktacyjny koło 3 miesiąca? Ile On tak chce wciąż i wciąż? A jak zmienisz zabawę? Np kolana, potem turlanie, leżaczek, czy mata, potem noszenie, pokazywanie, znów coś innego? Też tak?
 
Magdalenko wiesz że facetom trzeba kawa na ławę to powiedz mężowi dokładnie co ty dzisiaj zrobiłas siedząc w domu. Faceci nie zdają sobie z tego z sprawy i trzeba im nakreślic.
Moja mama kiedyś zostawiła mnie na cały dzien samą z ojcem i potem juz nigdy nie powiedział ze nic nie robi w domu.
Pamiętaj,ze im trzeba wszystko uświadamiać i dać do zrozumienia ze ty tez jesteś przecież zmęczona, bo szkodzisz sobie.
 
Madziu a smoczek Bartuś akceptuje?

Też mi się wydaje, że po prostu Bartek potrzebuje Twojej bliskości stąd to marudzenie. Nie chce jeść, tylko sobie pociamkać dla samego pociamkania nie dla jedzenia. Z jedzenia korzysta przy okazji bo o mleko leci.

Nie ma sensu przechodzić na MM, masz kryzys, a to tylko kryzys jest. Kryzysy są do zwalczenia. Po prostu jeśli masz możliwość niech poza jedzeniem spróbuj sie z małym więcej bawić, niech inni członkowie rodzin też próbują zwrócić uwagę małego. To przejdzie.




Otóż i zdjęcia młodego i jego merca :-D

Zobacz załącznik 457110Zobacz załącznik 457111Zobacz załącznik 457112Zobacz załącznik 457113
 
Sil zmieniam i nic!!!!!! A on tak ma od momentu jak skończył miesiąc! |Przez pierwszy miesiąc jadł, zasypiał na 2 godziny i tak w koło!

Sog wymieniam, wykładam kawa na ławę! Już nie daje rady sama!! Chciałabym na spokojnie zrobić coś przy sobie! Wczoraj nawet zakichanego prezentu nie potrafiłam zapakować bo płakał choć położyłam go w leżaczku i postawiłam zaraz przy sobie, żeby mnie widział...

Ael to nie chodzi o bliskość!! On w ogóle sam nie siedzi! nie chodzi o ciamkanie bo jak nie chce jeść to sutka też wypluwa! ;-) smoczka akceptuje w ostateczności po długiej walce!

Teraz K z nim siedział i go zabawiał na wszelkie sposoby i cały czas płakał więc zrobił mu herbatkę i jest cisza! a dokladnie pól godziny temu go karmiłam!
 
witam no wiec po 15 mnie przyjął usg i wymaz zrobil na panstwo bo przysluguje raz na 3 lata panstwowe badanie cytologiczne ;-) i przepisal mi tabletki antykoncepcyjne i za 2 miesiace do kontroli ;-) tata z niunia byl 2 h i dal rade choc troszke marudna byla a teraz lezy kolo nas ;-)

fasolka super wiesci ;-)
natkusia trzymam kciukasy &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
fifka super grzechotka
dagne sliczna ;-) twoja coreczka ;-)
pyscek nie chcesz mi chomiczkow przywiesc klatke mam ;-) chetnie przyjme a przy okazji amelke bys zobaczyla ;-)
ael czekam na fotki ;-) aaaaa juz sa sliczny wiktorek ;-) jak slicznie siedzi ;-)


a gdzie donia ???????
 
Ostatnia edycja:
ael: no widać że król kierownicy z Wiktora, dumny z nowego wozu jak paw ;-)

magdalenaja nie wiem co ci doradzić, może po prostu przez to ze jak piszesz ty nie masz dla siebie czasu, jestes zmeczona, wyczerpana, i moze Bartus to wyczuwa ? A co do męża to każdy facet ma swoje, ty go znasz najlepiej więc tez nie poradze, ale moze weź sie postaw zostaw go na 2-3 godziny w porze kiedy trzeba gotować obiad, sprzątać i zajmować sie dzieciem i niech zobaczy jak to jest na macierzyńskim, a ty idź na zakupy albo po prostu do kumpeli na kawe
 
reklama
Madziu jak nie działa mówienie to zacznij działac troszkę na przekór, czyli mów ze ty idziesz na spacer czy gdzies a on ma się mały zając i tyle. Jak bedzie sprzeciw to mów ze to tez jego syn i ty się nim zajmujesz cały dzien wiec on chwile tez moze:):)
Jak masz silna wolę to spróbuj a na pewno nie zaszkodzi:):)może podziała i cos przemówi do niego:):) nie proś się tylko komunikuj i tyle:):)

Ael a Wiktor rośnie i rośnie i jak pięknie już siedzi:):) a wózek widze nowy i jaki Wiktor zadowolony:):) spacer zdecydowanie udany:):)
 
Ostatnia edycja:
Do góry