reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania po raz pierwszy :)

witam was wszystkie:-) w piekny sloneczny dzien:-)
AeIreda- nie smutaj sie bedzie dobrze :tak: faceci strasznie sie zmieniaja jak pojawia sie dziecko:-) robia sie bardziej wrazliwi czuli i opiekunczy wiem po swoim ma synka co prawda sa daleko od siebie widuja sie w sumie od swieta:zawstydzona/y: ale maja ze soba super kontakt jego syn mial 4 lata jak mial wytlumaczone dla czego z mama jego nie jest i jest z ciocia itp i wiecie co jak jestem z nim u malego to czasem sama swojego faceta nie poznaje wydurnia sie jak dzieciak kica po lozku udaje konika smieja sie bawia i sa oboje szczesliwi raz miki strasznie mnie zdziwil jak odstawil tate w kat i powiedzial dzis ciocia mnie kapie i kladzie spac bo smutna jest smiac mi sie chcialo bo zmeczona bylam ale dziecko to chyba widzialo:-) i moj oddal by wszystko by miec go przy sobie ale zycie pisze inaczej scenariusz :zawstydzona/y:
bigchild- nie zamartwiaj sie na zapas wszystko bedzie dobrze a strach zawsze ma wielkie oczy ja ogolnie chyba najbardziej boje sie igiel i pobienania krwi ale ty masz w brzusku swoja mala pocieche i rozumiem twoje obawy i strach bo nie myslisz juz tylko o sobie

A co do dnia @ to ja poprosze o wpis na 16 kwietnia
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dobrze napisane Pok

Ja swoją drogą zastanawiałam się jakiś czas temu czy ze mną i z moim m jest coś nie tak, bo my praktycznie nie odczuwamy zazdrości! W poprzednim wizku miałam chorobliwie zazdrosnego faceta i ja sama nie raz byłam okropnie zazdrosna i tworzyły się konflikty. A teraz? Mój ma koleżanki a ja mam kolegów. Nie raz z nimi piszemy przez internet... i tak naprawdę nic takiego się nie dzieje. Fakt ze oboje wiemy z kim jak i co piszemy. w każdej chwili oboje możemy to zobaczyć, ale jeszcze nikt z tego nie korzystał. Ufamy sobie. Ja wiem, ze mój nie pójdzie do innej, a on wie że mnie również nie interesują romanse. Teraz jak tak sobie porównuje te dwie rzeczy myślę, ze tu nie chodzi tylko o rozmowy, ale również o zachowanie. Mój kiedy jest ze mną trzyma się zawszemnie, nie odchodzi z innymi panienkami na ploteczki ani ni z tych rzeczy. Nie daje mi po prostu podstaw do myślenia o zdradach, bo wiem,ze mocno się mnie trzyma. Ale jak mój były parę razy mnie zostawił na imprezie bo gdzieś polazł na "ploteczki" z inną to później niedziwota że człowiek był zazdrosny...


Ael naprawdę wyluzuj. Ja jak brałam luteinę i dostarczałam sobie hormonki do organizmy myślałam ze oszaleje. Mój mnie wtedy tak wkurzał... to niestety taki nas urok ze jesteśmy wrażliwe na takie zmiany hormonalne. Będzie dobrze :)
 
hej dziewczyny:) obudziło mnie słoneczko :) chociaż coś słyszę, że szaleje wiatr.
Fifka to sikacz na dniach :)
Magenta, wygląda na to, że jak @ nie będzie to testujemy razem.. :) tym razem mam 2 sikacze czułości 10 :)
Ael, na bank w większej części do różnych reakcji "nakłaniają" cie hormony, jestem z toba laseczka:) będzie dobrze, Czasem wykrzyczenie się pozwala:) ale tylko się nie stresuj, nosisz dzidzię pod serduchem... mam nadzieję, że już lepiej u Ciebie :)
 
Witam dziewczyny :-)
widzę ,że się rozpisałyście bardzo :-) fajnie czasem poobgadywać swoich facetów :-) ja z moim M. jako takich problemów nie mam.. raczej z Jego mama ,która traktuje mnie jak rywalkę. Jedynie co.. to mój jest strasznie związany z mamą i rzadko kiedy udaje mu się mówić nie. Czasem mimo naszych planów zmieniają się one szybko gdy tylko jakieś plany wymyśli jego mama.
Ja się nauczyłam z tym żyć, nie widuje się z nią za często i taka sytuacja mi odpowiada, gorzej pewnie jak pojawi się dziecko :-( bo teraz to całkiem obca dla mnie osoba, a później będzie rodziną, bo będzie babcią mojego dziecka :-(

Ael Kocie mój :-* Twoj pewnie nie umie się odnaleźć w nowej sytuacji, praca, jego tata, dziecko , ślub :-) zrozum go trochę, a jak dobijają Cię jego koleżanki daj nr ja sobie z nimi pogadam :-) buzia może i ładna ale trochę niewyparzona :-)
przytulam Cię mocno mocno :-) jak tylko pojawi się krągły brzuszek przyjeżdżam się "zarażać " ;-)
 
Dagne- ja nie testuje w tym miesiacu:-( bo akurat moje dni plodne wypadaja na czas mojego pobytu w polsce:wściekła/y: a moj M zostaje w szwecji:-( wiec przytulanki beda przed wyjazdem ale i tak bedzie d**a no chyba ze przez lot samolotem cykl sie poprzewraca i owulka bedzie pozniej:dry: ale w cuda nie wierze haha
 
pok no ja mowie ze irlandia to drogi kraj bo jak tutaj pracujesz to nic nie masz za darmo!!! Wczoraj w nocy mialam goraczke. dzis na wieczor ide do roboty i ani mysle isc do lekarza, bo bedzie mnie to kosztowalo majatek i nikt niczego mi nie zwroci!!!
A co do pisania na glownym watku o sprawach osobistych to aerleda juz wie co niektore tu mysla na ten temat, jak sie o tym pisze to trzeba przyjac na klate i glaskanie i lincz! rasta nigdy nie przepraszaj za to co myslisz, masz prawo do odmiennego zdania, po to jest to forum!
 
Martwi mnie co się dzieje z She... juz drugi dzień się zaczął po jej wizycie u gina.
Laska odezwij się!!
Fifka, cos mi się pomylęło ;p myślałam o dotce a napisałam ciebie :) chodziło mi o 27 marca:)
no ale zaraz potem ty w kolejce :)
ja lecę, bo dziś robię za kierowcę:) do usłyszenia po południu.
 
reklama
Bry...
Oj kobietki chyba ta dyskusja o byłych ściągnęła na mnie te zmorę.
No miałam taki wieczór że nie życzę nikomu.
W sumie powinnam nakreślić sytuację,otóż mój P rozszedł się z żoną po 10 latach bo go zdradzała od jakiś 5 lat(wiem o tym bo sie obie znamy).Pani O opowiadała mi jak jej źle w domu itd. Znałam każdy jej grzeszek ...ale co mnie to. Nie moje małpy nie mój cyrk. CzEsto gdy rozmawiałyśmy mówiła ze ja i on mamy podobne podejście do zycia itd. ale znaliśmy sie z opowiadań i kilka razy przelotnie sie widzielismy. Dwa lata temu kiedy miał dowód w postaci smsów i po kolejnej awanturze odszedł od niej i zamieszkał u rodziców.
Ja prowadze imprezy karaoke i któregoś dnia ZA NAMOWĄ Pani O przyszedł P z kolegami do pubu w którym grałam. Pogadalismy sobie na luzie i zapytał czy czasem możemy się spotkac pogadać. Gadałam o tym z Panią O i oczywiście nie miała nic przeciw bo nie sa razem . Zaprosił mnie do kina...Pani O stwierdziła że ona tez idzie, oboje z P odnieśliśmy wrażenie że nas swata (ona miała wtedy na oku kolejnego faceta) . I tak wyszło że staliśmy się nierozłączni . Po kilku tygodniach postanowiliśmy dać sobie szansę..i wtedy się zaczeło. Pani O została olana przez nowego adoratora , więc stwierdziła że P ma do niej wrócić. Oczywiście ją wyśmiał więc obrobiła mi tyłek ale miała pecha bo argument typu ona wrobi cIę w dziecko sparował mówiąc że byłby najszczęśliwszy na świecie (Pani O nie chciała mieć w ogóle dziecka) .
P złożył papiery o rozwód . Sprawa ma się odbyć w maju. Od paru ładnych miesięcy miałam spokój. Zero kontaktu. Zadzwoniła wczoraj i poprosiła o spotkanie.
Powiedziałam że ok tylko po 17 bo P wraca z pracy a ta do mnie że dzisiaj bedzie później bo jak się z nim widziała żeby mu oddać kasę to powiedział że dłużej musi zostać. NO TRAFIŁO MNIE! Nie dość że nie wiedziałam o żadnych pożyczkach to jeszcze ona mi mówi o której on kończy.
Zanim sie spotkałyśmy zadzwoniłam do P i zapytałam czego jeszcze nie wiem. Powiedział że nie chciał mnie denerwować i przeprasza ale nie ma nic do ukrycia.
Na spotkaniu Pani O mnie przeprosiła że to wszystko emocje i że wiem przeciez jaka jest. Odpowiedziałam że ja nie zrobiłam nic żeby jej zaszkodzić. Oczywiście usłyszałam w jakiej dobrej komitywie teraz żyje on i P i ze najchetniej by mu tego rozwodu nie dała ale nie chce mu stawac na drodze....
Cholernie wyczerpujące emocjonalnie 2 godziny :/
Ehhh mam nadzieję ze coś zrozumiałyście z tego słowotoku.
EX TO ZŁOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO:wściekła/y:


@ powinnam mieć 4,5 Kwiecień
 
Ostatnia edycja:
Do góry