reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania po raz pierwszy :)

reklama
karola... a Ty jak się czujesz??? właśnie wylukałam na suwaczku, że ....Ty już jedną nogą na porodówce!!!:-D:-D:-D jak samopoczucie? masz już jakieś objawy przedporodowe? czy na cesarkę się szykujesz? (ale jak już prawie 40tc to pewnie sn)
 
karola my niestety nigdzie nie będziemy :-( za dużo wydatków związanych z 2 ślubami co są w sierpniu ... jedyne co to może na weekend pod namiot pojedziemy nad wode :p hehe ...
a jak Ty się czujesz ???
 
karola... a Ty jak się czujesz??? właśnie wylukałam na suwaczku, że ....Ty już jedną nogą na porodówce!!!:-D:-D:-D jak samopoczucie? masz już jakieś objawy przedporodowe? czy na cesarkę się szykujesz? (ale jak już prawie 40tc to pewnie sn)

na jakiej porodówce? ja nie jestem gotowa na dziecko, jestem jeszcze za młodaaa! hehe.

kiedyś ktoś mi opowiadał, że jakaś kobitka tak mówiła jak ją na porodówkę przywieźli, normalnie tekst genialny, może tylko ja mam takie "dziwne" poczucie humoru ale strasznie śmieszy mnie ten tekst zwłaszcza w ustach rodzącej, samej mnie kusi tak powiedzieć na porodówce :-p

rurka, pyscek jak się czuję? gdyby nie ten cholerny ucisk na nerw kulszowy przez który każdy krok boli jak cholera to by było miodzio :tak: zero opuchlizny, zero bóli brzucha & pleców, do tej pory nadal nie wiem co to zgaga.

objawów zbliżającego się porodu brak, nie plamię, czop mi nie odszedł, skurczy brak i tych właściwych i nawet tych przepowiadających.

we wtorek wizyta u Gina, 2 tyg temu rozwarcie było na opuszek, ciekawe czy teraz będzie większe.

cesarki wolałabym uniknąć, nie chcę nikogo krytykować ale kompletnie nie rozumiem tej mody na "cesarkę na życzenie" :confused: żeby to jeszcze miało jakieś, jakiekolwiek korzyści dla matki lub dziecka, no ale mój cyrk, nie moje małpy. Niech każdy robi tak jak uważa :tak:
Nie mówię tu oczywiście o sytuacjach gdzie zagrożone jest zdrowie lub życie matki / dziecka bo to zupełnie inna para kaloszy. Ale mam nadzieję, że u nas wszystko pójdzie gładko i uda się urodzić sn :tak:
 
dzień doberek!

wczoraj wizyta u Gina, Gin patrzy w kartę ciąży, uuuu dziś termin, to dziś tak Panią zbadam, że Pani urodzi :-D rozwarcie na 2 cm, Gin mówi a teraz pokaże Pani jak odczuwa się rozwieranie szyjki macicy, i fru mi paluchy w szyjkę :szok: Przyjemne to nie było ale w sumie nie bolało, w tym samym czasie Mała zaczęła bardzo mocno napierać główką na szyjkę i to było dziwne uczucie :sorry2:. Diagnoza z wczoraj- wg Gina na dniach urodzę :-D

po wizycie-> pobolewanie w podbrzuszu wieczorem i lekkie plamienie. W nocy Córcia cały czas napierała na szyjkę, silny kujący ból szyjki co jakiś czas.

Dziś obudziłam się o 4 rano i sobie myślę, staż zakończony :tak: chłodny wietrzyk wpada przez okno, ptaszki śpiewają... i tak sobie myślę: co za piękny dzień na rodzenie!!!! I po chwili zaczęły się skurcze :szok::szok::szok: :-D:-D:-D


teraz skurcze są różnie ale tak co ok 10-15 min. Chyba zaczyna mi odchodzić czop, tzn tak myślę, nie jestem pewna, brązowe glutki i sporo śluzu momentami podbarwionego na różowo. :confused:

idę zjeść lekkie śniadanko, sprawdzić czy wszystko mam w torbie i czekam na dalszy rozwój zdarzeń :tak:
 
muszę Was rozczarować, byłam na ktg w szpitalu, ja nie wiem, skurcze co 8 minut, silne, bolą a na ktg za wiele się nie zapisało, wtf? aż się boję myśleć jak będą boleć te które się zapisują znacznie bo te momentami to napierdzielają nieźle :/ albo taki sprzęt mają do dupy... w sumie położna stwierdziła, że ta głowica chyba słabo "zbiera skurcze". Położna bardzo miła, potem przyszła jakaś pani doktor, jakaś młoda siksa, taka srańcia pańcia. Zapytała tylko na kiedy miałam termin, podbiła zapis pieczątką i sobie poszła. Brak wskazań do hospitalizacji. Mam wrócić jak skurcze będą częstsze, regularne lub odpłyną mi wody. Czyli czekamy.
 
reklama
ale początek jakiś jest... więc lada moment urodzisz... na bank...:laugh2::laugh2: obstawiam dzisiejszą noc w najgorszym wypadku myślę ze w przeciągu 2 dni...
 
Do góry