karola1986-21
Dream it. Wish it. Do it.
Pyscek ej, no co Ty... nie łapiemy doła kochana, nie łapiemy! w końcu kiedyś musi się udać.
btw, Wierzycie we wróżki? Ja byłam sceptycznie nastawiona ale koleżanka mnie namówiła i poszłam z czystej ciekawości. Po 1,5 godziny wyszłam blada jak ściana. Wszystko co mówiła o mnie, o mojej rodzinie, o (jeszcze wtedy) moim narzeczonym, o przyszych teściach było prawdą. Kobitka tak dokładnie opisywała ich charaktery, ba, praktycznie słowo w słowo cytowała wypowiedzi mojego narzeczonego 90% tego co mówiła sprawdziło się, po roku poszłam ponownie, znów część rzeczy się sprawdziło (na resztę czekam). Podczas drugiej wizyty zainteresowała mnie Runami. Wybrała dla mnie 3 runy i kazała je napisać na kamyczku i nosić przy sobie. Oczywiście karteczkę gdzieś zapodziałam. Ostatnio je znalazłam i okazało się, że mają one związek z macierzyństwem (o dziwo nie mówiłam jej nic o dziecku, nie staraliśmy się wtedy) Nie wiem czy wierzycie w takie "czary" ale gdyby któraś chciała spróbować to chętnie podzielę się "tajemną wiedzą"
btw, Wierzycie we wróżki? Ja byłam sceptycznie nastawiona ale koleżanka mnie namówiła i poszłam z czystej ciekawości. Po 1,5 godziny wyszłam blada jak ściana. Wszystko co mówiła o mnie, o mojej rodzinie, o (jeszcze wtedy) moim narzeczonym, o przyszych teściach było prawdą. Kobitka tak dokładnie opisywała ich charaktery, ba, praktycznie słowo w słowo cytowała wypowiedzi mojego narzeczonego 90% tego co mówiła sprawdziło się, po roku poszłam ponownie, znów część rzeczy się sprawdziło (na resztę czekam). Podczas drugiej wizyty zainteresowała mnie Runami. Wybrała dla mnie 3 runy i kazała je napisać na kamyczku i nosić przy sobie. Oczywiście karteczkę gdzieś zapodziałam. Ostatnio je znalazłam i okazało się, że mają one związek z macierzyństwem (o dziwo nie mówiłam jej nic o dziecku, nie staraliśmy się wtedy) Nie wiem czy wierzycie w takie "czary" ale gdyby któraś chciała spróbować to chętnie podzielę się "tajemną wiedzą"