reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania po raz pierwszy :)

Sun...no widzisz...a tak sie balas, zobaczysz, ze bedzie juz coraz lepiej! ja to wiem:tak:
Magdalena...na pewno wyjdzie pyszne...wy to umiecie gotowac przynajmniej...a ja sie ucze od roku i fakt obiad jakis zrobie, ale juz ciasto nigdy w zyciu...nie umiem piec, wcale:baffled:

Gretel...udanych wakacji w takim razie i ta wstretna @ niech spada na drzewo! o! odpoczywaj, bo jak masz maluszka w sobie..to niech poczuje juz wakacje!:tak:

Fifka...no tak to wlasnie jest z tym testowaniem...jak sie czegos bardzo chce to i dowiedziec sie o tej nowinie chce sie jak najszybciej! ja to sobie nawet nie chce wyobrazac jak to bedzie jak mi maluszka podadza...no ja wiem, ze bede w ciazy, tylko nie wiadomo czy na 9 miesiecy czy na chwile:sorry2:

powiem wam tylko, ze moje placuszki z jablkami nie wyszly...tzn moj oczywiscie chwalil, ale ja wiem,ze nie byly takie super...
byly inne od mojej babci np, ale moze dlatego, ze ja wszystko smaze bez tluszczu...i one jakies takie suche sie zrobily:baffled: aaaaa tam...wazne, ze mojemu smakowalo!
 
reklama
no z dzieckiem to tylko domek, zresztę ja boje sie pająków, i namioty u mnie odpadają, przez ten mój chorobliwy strach omija mnie dużo rzeczy np. las, zbieranie grzybów nawet okien w domu boje sie otwierać mimo ze mam moskitiety zamontowane

milia: ja to racuchów nie robię bo ostatnio jak zrobiłam to siedziałam w wc :tak: , ale skoro twoje męzowi smakowały to nie masz sie co martwić
 
Ostatnia edycja:
Gretel a może @ w ogóle nie przyjdzie?? :-D Oj zazdroszczę wyjazdu!!! Za rok musimy pojechać!! O ile nie będę w ciąży albo nie będę mieć noworodka... :-p




Ależ ja jestem napalona na to moje testowanie..... a obiecywałam sobie co innego... :nerd:

Jak wrócę dam znać co i jak ;-) Ja też sobie obiecywałam nie testować i się złamałam. Teraz żałuję bo znów test wyszedł negatywny. No ale nie mogłam się powstrzymać...
 
Gretel nie bardzo sobie wyobrażam przebywanie w namiocie z takim malutkim dzieckiem :-p dla mnie tylko domek albo przyczepa! Nie cierpie namiotów....


Lam ja się niby nie napalam... ale robie test w swoje urodziny i mam ogromną nadzieję na prezent urodzinowy!! No ale poza tym jak dzisiaj dowiedziałam się o tym wychowawczym to już wiem ze mogę spokojnie siedzieć w domu i tym bardziej się chce bąbelka :-D
 
no z dzieckiem to tylko domek, zresztę ja boje sie pająków, i namioty u mnie odpadają, przez ten mój chorobliwy strach omija mnie dużo rzeczy np. las, zbieranie grzybów nawet okien w domu boje sie otwierać mimo ze mam moskitiety zamontowane

milia: ja to racuchów nie robię bo ostatnio jak zrobiłam to siedziałam w wc :tak: , ale skoro twoje męzowi smakowały to nie masz sie co martwić

Rozumiem :-) Wiesz jak ja się na początku bałam jak mąż mnie zabrał po raz pierwszy pod namioty ? Bałam się zasnąć, bałam się iść do łazienki. Później się przełamałam.
Byliśmy też w domku ze znajomymi, w Ustroniu Morskim. Ceny były w granicach 25 zł- 35 zł. Wydaje mi się że to są standardowe ceny...
 
Gretel nie bardzo sobie wyobrażam przebywanie w namiocie z takim malutkim dzieckiem :-p dla mnie tylko domek albo przyczepa! Nie cierpie namiotów....


Lam ja się niby nie napalam... ale robie test w swoje urodziny i mam ogromną nadzieję na prezent urodzinowy!! No ale poza tym jak dzisiaj dowiedziałam się o tym wychowawczym to już wiem ze mogę spokojnie siedzieć w domu i tym bardziej się chce bąbelka :-D

Hehe, przyznam Ci się szczerze że ja z małym dzieciątkiem nie zdecydowałabym się pod namiot ;-)
 
naprodukowały :-) ale zakupy męczące są. ja oczywiście nic nie kupiłam dla siebie bo namiotów nie sprzedają w sklepach z odzieżą:no: Małgosia ma zapas pieluch, mleka i cudne portasie 2 pary za 12 zł :-) zajrzę jutro napiszę to i owo każdej a teraz życzę miłej nocki ja zmykam wykąpać się małża przelecieć i spaaaaaać :-D :*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*
 
Przeczytałam, ale zapomniałam co komu, prócz seksu Fasolkowego sąsiada :) i Fifkowego wychowawczego. Powiedz mi, czemu z 2010 roku dochody? Ja się tak czy inaczej nie łapię, ale zaciekawiło mnie.

Gretel, edytuj posty, a nie pisz jeden pod drugim
 
reklama
Sil bo oni mają początek roku rozliczeniowego w listopadzie. Więc skoro ja zdaje papiery we wrześniu to mam dać z 2010 a jakbym składała papiery w grudniu to wtedy musiałabym dostarczyć te z 2011... porąbane to jak lato z radiem ale tak to u nich działa!

w listopadzie po tych dwuch miesiącach będę musiała donieść rozliczenie z 2011 roku i wtedy dostanę już zasiłek do listopada 2013 roku.



Milia
oj nie dziwie ci się :-D też bym chyba oszalała czekając na date testowania na twoim miejscu! :-) ja ciągle żyje z nadzieją że po ciąży mój organizm łatwiej zatrzyma fasolkę jeśli doszło do zapłodnienia (bo podobno 50% ciąż jest poranianych w terminie @ bo się nie zagnieżdżają) no i mój M nie pali już pod ponad pół roku więc i jego nasienie zapewne jest lepszej jakości :tak:



A placki pewnie wyszły właśnie przez brak oleju... oj kaloryczna sprawa! U mnie jest zakaz jedzenia takich rzeczy w domu bo mój mąż dostał nakaz zrzucenia 10kg przez pół roku od lekarze z medycyny pracy :-p




Atan
no!! Super że znalazłaś ten telefon! I jak? Zadowolona?? :-)





Necia dobranoc :*




Lam ja się akurat nie boje tych insektów, chociaż mam fobie jesli chodzi o małego i wszelkie muchy i komary... Ale w namiotach wkurza mnie ta mała przestrzeń.... Ubieranie spodni w namiocie to dla mnie istna katorga... mogłabym nocować ale tylko w namiocie wojskowym w którym mogę normalnie chodzić...




A mój M chory.... heh aż się boję ze mi małego zarazi :angry:
 
Do góry