reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania po raz pierwszy :)

Dzień dobry :*

witam
gochha sliczny brzunio ;-)
miq sliczy srodowy brzuszek ;-)wspolczuje z wozkiem,,,
fifkA kurcze cos chcialam i zapomnialam.... jak se przypomne to napisze ;-P
aa ze sliczny suwaczek;-P\

magdalenko bartus sliczny a fajne to krzeselko drogie??

pyscek sliczne chomiczki i kotek ;-)

sil dominisia dzielna na szczeepieniu !!

a moja w dzien dzis markotna bo chce spac a zasnac nie moze wiec wracam do niej
Zobacz załącznik 480875Zobacz załącznik 480876

Kochana dostaliśmy je z Francji, na Allegro są podobne rozwiązania ale dużo bardziej skomplikowane, wyglądają jak aparaty ortodontyczne :-D ale są też takie krzesełka, które montujesz na zwykłym dużym krześle! Tylko, że my nie mamy stołu ani krzeseł :-D

Hej dziewczonki:happy:
Magdalena ale fajne zdjęcia Bartusia :tak: mój przystojniak :tak: a krzesełko super! nigdy takiego nie widziałam... gdzie kupiliście? :happy:

nalaa czekamy na nowe fotki :tak: no i pięknie Ci Aluś w nocy śpi :)

Monalisa masakra z tą babką :no: co jej do tego kiedy Ty chcesz się starać o dzidzię, nawet jakbyś miała 18 lat, nie powinno jej to obchodzić :crazy:

Przepraszam, że nie wszystkim odpisałam, ale dzisiaj padam :dry: nie mam siły na nic... chyba nie służy mi taki klimat :dry:To i ja się pochwalę nowym fotkami Julii :-p

Zobacz załącznik 480937Zobacz załącznik 480938

A widziałyście dziewczyny może film "Babies"?
BOBASY - zwiastun PL - YouTube

Ja dzisiaj go obejrzałam, i na prawdę polecam, spojrzałam na podejście do wychowania maluchów trochę z innej strony :)

Tak jak napisałam wyżej, krzesełko dostaliśmy z Francji... a co do fotek mojej synowej - no niestety się nie załapałam :-D
Ale film mnie również zaciekawił :-)

Lily to ja mam podobne wnioski jeśli chodzi o jedzenie czy ubierane małego! :tak: Uważam ze w dzisiejszych czasach jedzenie jest jakie jest i mały musi do niego przywyknąć... bez przesady, ale też nie zamierzam go karmić tylko ekologicznie z warzywami na parze... Tak samo z ubiorem. Owszem matczyne oko musi nieco skontrolować czy karczek jest ciepły, ale np jak jest ciepło czapki mu nie zakładam bo mi samej łeb by się ugotował :baffled: Chyba ze wiatr mocny wieje to co innego albo słońce świeci to kapeluszem łepetynę zakryje, ale staram sie nie być taką przewrażliwioną mamą!


I powiem ci ze te moje podejście już zdaje egzaminy! Ileż się czyta o uduszeniach dzieci czy to poduszką czy tym ze się zachłysnęło... dla mnie to kosmos... ileż razy Konrad się zachłysnął albo przytkał chrupkiem... teściowa od razu w panikę, a ja nie... zawsze daje mu czas żeby sam sobie poradził i czekam spokojnie te parę sekund reaguję dopiero jak widzę ze nie daje rady sam - co BARDZO rzadko się zdarzało. To samo z kocem na głowie itp. Wydaje m sie ze mój spokój owocuję tym ze i on jest spokojniejszy i nie wpada w panikę - jak np topielec - jak wpadniesz w panikę idziesz na dno a jak zachowasz zimna krew to niemal zawsze sobie poradzisz. - oczywiście nad wszystkim czuwam bo po to jestem :tak:


Zobaczymy jak będzie przy guzach bo jeszcze to nie mój etap :-p


Co do tuszy niby tak... ale teraz BARDZO źle czuję się w swojej skórze... :zawstydzona/y: i to jest najgorszy dramat...



Necia
widać widać.... pierwszy rz w życiu mam nadwagę... ja tyle w życiu nie ważyłam... dla nie 6 z przodu to było coś... a teraz? :-( po prostu nigdy tak nie miałam i to mnie tak dołuję...

Fifka co do małego to ja mam podobne podejście! Czasami jak się zachłyśnie to właśnie czekam jak widzę, że kaszle i jak odkaszlnie to daje spokój a jak widze, że się męczy to mu pomagam.... czasami sobie myślę, że chyba nie jestem dobrą mamą bo zawsze sobie wyobrażałam takie sytuację, że będę szaleć... :-p

Monalisa co to za ginekolog???!!! Co ją to kurcze obchodzi ile Ty masz lat? :baffled: ja bym chyba powiedziała jej coś niemiłego.... :sorry2:

Lamia żoneczko moja kochana jakaś Ty stara???? Niektóre kobiety decydują się na dziecko bliżej 40.... a w ogóle to laska jesteś jak się patrzy więc nie masz się czym przejmować :*


Ooooo nie!!!! Pierwszy raz Bartek zrobił kupę taką, że śmierdzi mi aż pod nosem!!!!!! :nerd:
 
reklama
Hej dziewczyny :)

Fifka no i takie podejście mi się podoba:tak: bo takim chuchaniem i dmuchaniem na dziecię można mu tylko krzywdę zrobić....
A jak tam film? obejrzałaś?

Neciuszka oj widzę szalejesz ostatnio z tym sprzątaniem :tak:prześlij mi trochę tej motywacji... bo mi jej niestety brakuje:dry:

Sil nooo to 2014 już niedaleko:tak: ten czas ta szybko mija, że nie zdążysz się zorientować a już będziecie na swoim:tak: ale rozumiem te zmagania z budową, jest ciężko, moi rodzice całkiem niedawno się wybudowali, więc jeszcze pamiętam z czym to się jadło :-p No i gratuluję spadku wagi
 
hej dziewczyny my juz po naukach w kościele, ksiądz pokazał co i jak na chrzcie będzie

lyli: oj współczuje ząbkowania i skoku, a my odkrylismy ze chyba mała ma jednak jakies kolki moze nie takie straszne ,bo brzuszek miekki ale często nam tak płacze jakby be powodu, ani noszenie nie pomaga anie położyć ja , a jak daliśmy jej bobotik to po paru minutach sie uspokoiła i zrobiła kupkę

fifka:
oj biedulko z tą wago to załammka jak u mnie, ale ty jakos na te 74 kg nie wyglądasz?! może to i hormony, ja czytałam ze jak sie luteine brało to potem ciezko z wagi zejść to chyba tak u mnie jest ale u ciebie to pewnie przez karmienie

sil: no no laseczko, ja marzę o takiej wadze jak twoja :-)

a sukienką się pochwalę, ale po chrzcinach jak się ubiorę i wyszykuję żeby jakoś efekt był :-p.

ja tak na chwilkę bo jeszcze mamy do miasta po koszulę dla meża jechac, jak zwykle wszystko ma a dzisiaj sie okazuje ze nie ma, po bukiet kwiatów, i ksiądz wymyslił ze i falkaon trzeba ?!?! czyto nie głupie?, po tort mamy jechać i cos jeszcze ale nie pamiętam ,ale mam dzisiaj dzien.
i jeszcze en upał, ja nie wiem jak ja w tych moich wysokich obcasach wytrymam, chyba jednak muszę płaskie buty założyć bo z dzieckiem na rękach to sie boję że sie przewrócę

miłego dnia wszystkim i niedzieli odpoczywajcie i bawcie sie
 
Lilly i jak tam Jula? Lepiej u niej?

Lam no to powodzenia jutro :* kurcze, ja się stresowałam okropnie przed chrzcinami małego :-p

Wiecie co?? a ja się właśnie przeokropnie napaliłam na chociaż tydzień nad morzem... :zawstydzona/y: tak mi się marzy pojechać do Darłówka... kocham tą miejscowość! Byłam tam już 2 razy i jakbym miała gdzieś jechać to tylko tam! Naoglądałam się zdjęć, napaliłam się a teraz doszłam do wniosku, że nie ma szans po prostu w tym roku przy jednej wypłacie gdzieś się wybrać poza górami gdzie mamy domek campingowy... :baffled: niby będą wczasy pod gruszą ale nie wiem czy nie będzie trxzeba ich wydac na życie...
 
Lily, no niby niedaleko, ale ja chcę już. Wszędzie dobrze, z rodzicami super, ale samemu najlepiej... A teraz po spektakularnym tym roku stanie...

Lam, spoko, ja mam 164 cm wzrostu, to waga nie taka super, ale ja się lubię i już :)
Powodzenia jutro :)

Ma_gdalena, pocieszę Cię, my nie pojedziemy nigdzie, nie byliśmy w tamtym roku i w przyszłym też się nie ruszymy na 100%. I tak, wiem, dom się buduje, ale może nie tyle mnie, ale mężowi się marzy odpoczynek i należy... A tu lipa... A mnie się Krynica Zdrój marzy...
 
Sil wiesz gdyby tam w górach było tak, że jedziemy i jesteśmy tam sami albo są tylko kuzyni... ale w tym samym czasie ma urlop teściowa i wujkowie od małża... :baffled: ja już tak byłam w tamtym roku i podziękuje! Ja mam ich na co dzień i wakacje z nimi to dla mnie stanowczo za dużo! Więc prawdopodobnie też nie pojedziemy nigdzie! Choć teściowa mówiła, ze oni było już w Egipcie więc raczej nie pojadą tam, żeby właśnie nie zabierać miejsca innym ale jak pojadą Ci wujkowie, których ja osobiście nie znoszę to i tak wolę posiedzieć przed domem....
 
Magdalena podpinam się pod Sil... ja też i w tamtym i w tym rok nigdzie nie wyjadę... - od na jeden dzień z Lily na mazury... ale tak zeby na dłużej nie ma szans z jedną wypłatą... :zawstydzona/y: Za rok nie wiem jak bedzie... ale pewnie też kicha bo wtedy mam nadzieję będę z brzuszkiem chodzić...

Ale powiem ci ze ci się nie dziwie ze nie chcesz tam jechać :no:

Ja powiem ci ze tak ogólnie też czuję się dobrą mamą! Tylko źle mi z tym ze raz na miesiąc zdarza mi sie tak na małego zezłościć że szok... :crazy: Jakoś nie daję sobie do tego prawa i źle się z tym czuję...



Sil no pięknie!! Kurcze ja bym chciała ważyć tak koło 60kg... Mam nadzieję że doczekam się czasu kiedy zrzucę te 14kg...

No i do 2014 roku czas szybko minie! Zobaczysz! Oby wszytko tylko ułoży,lo się po waszej myśli! :-)




Necia ja teraz - czyli od dzisiaj zapisuję każdy kemd który biorę do ust i po kontroluję ilość spożywanych kalorii... wyszło mi ze powinnam jeść około 2500kal dziennie i mniej więcej ak na oko sprawdzałam nie jem więcej ale jeszcze posprawdzam, i jeśli faktyczni nie przekraczam tego to pójdę do lekarza po konsultację... kurcze bo ja juz mam nadwagę... :zawstydzona/y:




Lily ja czytałam kiedyś artykuł o tym jak można krzywdę zrobić dziecku już w wieku niemowlęcym co będzie rzutować na późniejsze życie... miedzy innymi właśnie nie reagowaniem na płacz - dziecko traci zaufanie do rodziców. Zabranianie dziexku poznawania świata - np, zamiast lekko pomóc dziecku wspiąć się na sofę to mu się zabrania "bo spanie" - dziecko może później bać się wyzwań i rezygnować z nich "bo mi się i tak nie uda" i cała masa tego typu przykładów. Do mnie bardzo to trafiło...

A no obejrzałam! Fajny! Kurcze ale powiem ci ze aż mi się włosy na głowie jeżyły jak widziałam to dziecko z afryki :szok:




Lam ale problem jest taki czy mi to po karmieniu minie? Ponoć po ciąży zmienia się metabolizm... :no: Strach sie bać...Powodzenia na chrzcinach!! I czekamy na foteczki :*
 
dzien dobry w zimowe popołudnie:-D
Lilly kochana...do Belgii jadę i mam nadzieję,że szybko nie wrócę:-p
Fifka fajny sprzęcior dla Konradka:tak:
Marudo jedna:-p weź se wbij do główki,że przecież niedawno urodziłaś dziecko,karmisz piersią i prócz wprowadzania ograniczeń zywieniowych to na razie nie masz jak zrzucić zbędnych kg. Na całe szczęście nie bierzesz leków,które nie pozwalają schudnąć,wciąż się puchnie i choćbyś nie jadła to i tak nic z tego. Daj sobie czas..
Żona(Neciuch moj znaczy się:-p) nie mam Ci jak odp na smsa a gg szlag trafił:wściekła/y:
Nicola..cierpliwości. To pierwszy test dla nas kobiet na macierzyństwo bo takowa cierpliwośc przydaje nam się baardzo jak już zostajemy mamusiami. Musisz sobie wypracować to zanim popadniesz w depresje i pogorszysz sobie tylko...
Lam powodzenia i wytrwałości na chrzcinach:tak:
Sil nameczycie się strasznie,wiem...ale z każdym takim kryzysem chyba trzeba sobie powtarzać,że jednak będziecie na swoim...w pieknym i może nie do końca zrobionym ale Waszym domu:tak:
No i reszty zapomniałam co napisać chciałam:crazy:
 
silmirliel wiesz co wiem nie napalałam sie ale myslałam ze to ze codziennie były we mnie wlewane sybstancje plynne mojego męza moze to byc przyczyna .....

Dziurka wiem nie napalłam sie bo wiem ze to bylo by zbyt piekne zeby moglo byc mozliwe gdyby sie okazalo ze za 1 razem( jak zirpretowałam kiedy tak naprawde u mnie wystepuja dni plodne ) by sie udalo
 
Ostatnia edycja:
reklama
witam
sil do 2014 szybko zleci ;-)
magdalenko i sil my tez nigdzie nie pojedziemy bo jednak nie wracam do pracy zostaje z niunia i na szczescie lapie sie na 500zl platnego wychowawczego ;-) nie potrzebuja mnie w pracy a ja wcale niechce wracac uznalam chcialam wroci bo myslalam ze mnie potrzebują ale jakos damy rade moze cos potem podlapie tu blizej by nie tracic 2 h na dojazdy do pracy i na autobusy...i tramwaje ;-)

fifka niemartw sie ta waga tak ak maly zacznie ci chodzic to zobaczysz szbko schudniesz bo bedziesz za nim biegac ;-)

nikol bedzie dobrze &&&&&&&&&
 
Do góry