eve1911
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Maj 2012
- Postów
- 406
Dzięki dziewczyny za rady ;* Kochane jesteście!
Tylko właśnie... ja do lekarza chodzę prywatnie, a jak teraz pójdę do innego to mnie zjedzie z góry na dół, że mam się swojego trzymać. Już raz to przeżyłam. :-( Coś pomyśle, ale dzięki raz jeszcze!
Amalfi ja tak skromnie się pochwalę, że całkiem przypadkiem jestem fryzjerką. I jedno jest pewne - farba czy też rozjaśniacz nie zaszkodzi swoim składem ani Tobie, ani dzieciaczkowi. Nic co masz na głowie nie dostaje się do Twojego organizmu. Jedynie musisz zadbać żeby, tak jak dziewczyny mówiły, pomieszczenie było dobrze wentylowane. Najlepiej idź rano, bo wtedy mała szansa, że trafisz na jakąś ohydną trwałą
Co do farb bez amoniaku... sraty taty... jakby nie miały amoniaku to Ci się wypłuczą więc takie z nich farby jak z koziej d. trąbka niestety. Każda farba, która trwale zmienia pigment włosa MUSI mieć amoniak, bo to właśnie na nim opiera się cały ten proces. Tam gdzie pisze "bez amoniaku" jest go po prostu bardzo mała ilość i wtedy można pisać, że bez. To co jak gorące kubki bez konserwantów. Jak mają ich mało to mozna pisac, że bez :-) Ja jednak takimi farbami nie polecałabym rozjaśniac - szczególnie jak masz ciemne swoje. Ze względu na tą małą ilość amoniaku mogą ci wyjśc najzwyczajniej w świecie żółte. Tzw. tenisowy blond (czego nikomu nie życzę) :-) Wszystko z włosami możesz robić tak jak dotychczas (i nie, nie urodzi ci się rude dziecko;-)) tylko musisz pamiętać, że hormony odgrywają dużą rolę w pigmentacji włosa. I może tak być, że jeśli do tej pory super Ci się rozjaśniały - teraz będą gorzej. I na odwrót. Na to nikt ani nic nie ma wpływu. Może też być, że wszystko będzie super jak zawsze
I nie rób ciemnych z powodu ciązy! Bardzo ciężko potem do jasnych wrócić. Szkoda włosów.
NO! To się rozpisałam :-) mam nadzieję, że choć trochę pomogłam
Tylko właśnie... ja do lekarza chodzę prywatnie, a jak teraz pójdę do innego to mnie zjedzie z góry na dół, że mam się swojego trzymać. Już raz to przeżyłam. :-( Coś pomyśle, ale dzięki raz jeszcze!
Amalfi ja tak skromnie się pochwalę, że całkiem przypadkiem jestem fryzjerką. I jedno jest pewne - farba czy też rozjaśniacz nie zaszkodzi swoim składem ani Tobie, ani dzieciaczkowi. Nic co masz na głowie nie dostaje się do Twojego organizmu. Jedynie musisz zadbać żeby, tak jak dziewczyny mówiły, pomieszczenie było dobrze wentylowane. Najlepiej idź rano, bo wtedy mała szansa, że trafisz na jakąś ohydną trwałą
NO! To się rozpisałam :-) mam nadzieję, że choć trochę pomogłam