reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania po raz pierwszy :)

he he :-) jeszcze nigdy nie przekroczyłam 60 kg a właśnie to nastąpiło, ale poki co jakoś waga mnie nie przeraża, mała ładnie rośnie więc jest dobrze
 
reklama
Sleepy coś za coś :-p ja przez 3 msce muszę sobie odmawiać głupiego małego cukierka.. ba banana muszę sobie odmawiać :sorry2: więc nie było skąd tych kg zbierać.. co jak co, cukrzyca ma swoje plusy ;-)
a Ty raz dwa szybko pozbędziesz się swoich kg więc nie panikuj :tak:

Miq Ty ogólnie jesteś zgrabna i drobna więc te kg Ci się przydadzą ;-)
 
Ostatnia edycja:
Pyscek tulę kochana :* Może następny cykl? Ja zaszłam po odstawieniu Clo i lekarz mi mówił ze często po odstawieniu coś rusza :*



Sleepy dokładnie tak! Jam podlasianka :-D
ohoho.. +9 kilo.. ty olbrzymie ty...:dry:

Hahahahaha właśni za to cię kocham!


Miq nooo mi też się marzy właśnie taki wyjazd.... już drugi rok nie moczę dupy w jeziorze.... to do mnie nie podobne... :zawstydzona/y:




Natkusia nooooooo co ja widzę!! :* Domek Michasia!! :-D Piękny masz brzuszek! Ślicznie wyglądasz!
Aj ja nie ciężarna to mogę się stresować :-D Najwyzej mleko się zsiądzie :-p





No to ja was pobiłam! Bo ja miałam tylko 4 kg na plusie licząc wagę sprzed ciąży :-D a tak na serio to najpierw schudłam przez wymioty 7 kg, więc licząc je to przytyłam 11kg :-)
 
u nas wszystko zależy od kasu kasu, w najgorszym przypadku pojedziemy z namiotem nad jezioro, ale to taki typowy biwak, bez bieżącej wody, tylko ze źródełka, miejsca na kąpanie też nie ma, tylko wędkowanie, ale mi dużo nie trzeba, byle odpocząć od... i tak będą sapać, żeby młodego wziąć ale nic z tego
no ale może na 1 dzień nad morze ah w zeszłym roku byliśmy na 2 dni, bo zaczynałam nową pracę i urlop mi się nie należał(tzn należał, ale zabrakło dla mnie wakacji bo inni mieli zaplanowane)
 
Fifka, nie, w tym roku surowy otwarty, na okna nas na razie nie stać, dach nas zabił kwotą 60 tys bez robocizny. Ale już bliżej, niż dalej ;)

Lam, moja niedawno w ogóle zaczęła się przekręcać, spokojnie. W sensie na brzuch i z powrotem :)

Necia, gratuluję napisania :)

Natkusia, podziwiam, ja się nie zdecydowałam przed porodem, choć wosk to jest obłędna rzecz :) fajny brzucholek :) taka piłeczka :)

Nala, spróbuj smoczkiem zapchać, albo dawać oba cyce, bo jak się przeje, będzie wymiotować. I spróbuj przystawiać go inaczej, może źle łapie i dlatego poranił...

Pyscek :(

Nie gadam z Wami z moimi +21.... pfff

Na wakacje nie mamy co liczyć, patrz post do Fifki, tam cała przyczyna, ale pojedziemy do Raciborza (może w końcu) na dwa dni to troszkę będzie. A w sierpniu czeka nas impreza plenerowa pt 2 rocznica ślubu naszego i 30 rodziców mych. Tzn głównie ich, bo co to jest dwa lata ;P i zaplanowaliśmy sobie grilla i pieczone ziemniaczki.
 
my już po szczepieniu na gruźlicę, zakupiłam Małgoni kapelinder i opaseczkę na lato :-) i kilka innych pierdółek kosmetycznych bo się pokończyło.

natka brzuś cudny :* a wyniki mam tak na czczo 70 po 1 h 130 po 2 h 86

pyscku zobaczysz clo podziała już efekt jest jakiś :)

wykładowcy są cudni zajechaliśmy na uczelnię a typek poszedł już sobie a miał być do 15 - byliśmy o 13.

ja na temat swoich kg się wredotki nie wypowiadam pfffffff i biję się w piersi zjadłam loda :zawstydzona/y:
 
reklama
Siemka Lachony :-)
Dzięki za odpowiedź odnośnie łóżeczka turystycznego,skoro to głębokie się sprawdza to i ja w takie zainwestuje. Najwyżej te kilka dni Łucja prześpi z nami w łóżku jak jej kojec nie podpasuje. W sumie to nie problem spać razem, ale mam obawy,że może się przyzwyczaić i później marudzić w swoim wyrku.

Widze, ze poruszacie temat wagi to się chyba ewakuuję bo mnie moja dobija.
Zresztą i tak muszę szorować karmić mojego obżartuszka zanim mi męża wpierniczy ;-)
 
Ostatnia edycja:
Do góry