eve1911
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Maj 2012
- Postów
- 406
Neciuszka nie masz powodu żeby czuć się staro ;* kobieta ma tyle lat na ile się czuje!
Pati oj bardzo młode mężatki. Wszyscy się mnie pytali czy w ciązy jestem, że za mąż wychodzę! Dzidzia niestety nie poczęta w noc poślubną, ale niedługo po niej Ślub miałam 28 kwietnia, ostatnią @ 2 maja, a owulację prawdopodobnie 20 maja.
Fificia rzeczywiście znowu byłabyś w tych samych miesiącach, ale o rok dalej Fajnie by było, ale jest jak jest. Na drugie jeszcze przyjdzie odpowiedni moment
Sil cieszę się razem z Tobą, że wszystko w miarę gładko idzie do przodu. Ja jestem świeżo po remoncie, bo mieszkanie kupiliśmy w listopadzie i chcieliśmy niby tylko ściany i podłogi zrobić, a okazało się, że trzeba wszystko. z tym że jak się wprowadza do całkiem gotowego mieszkanie to o wiele lepiej, bo potem po ślubie to wszystko ciągle się przekłada, bo "coś" :-)
Magdalena rzeczywiście Pabian będzie o wiele lepszy. Też bierze 100 zł, a dużo lepszy sprzęt tylko muszę mojego męża przekonać, bo on ciągle się upiera przy tamtej lekarce. Ona brała 50 zł i miała naprawdę dobry sprzęt, a na usg 4d to zawsze jego zdaniem można sobie raz pójść. No nie wiem... nie chcę się z nim kłócić, ale te 60 km to zdecydowanie za daleko. Poza tym mamy już tylko 1 samochód i mąż nim do pracy jeździ więc ciekawe czym ja bym miała jeździć jakby mu np. wypadła popołudniówka? Pożyjemy zobaczymy. W końcu nic na siłę
Atanku pewnie stresa miałaś co? Ja to w ogóle sobie nie umiem wyobrazić, że mam taką małą istotkę sama kąpać! Podziwiam Cię i to bardzo!
Neciuszka i Lamiav wcale nie chcę Wam przeszkadzać w diecie, ale muszę się pochwalić moim deserkiem :-) aż sama z siebie dumna jestem!
Opisuję dokładnie co i jak! Na samym spodzie brzoskwinie z puszki pokrojone na kawałeczki, następnie zalałam to agrestową galaretką, później warstwa wiśniowego kisielu(bez cukru, żeby nie było za słodkie w całości), potem warstwa dżemu porzeczkowego, następnie płatki kukurydziane takie jakby podrobione cheerios z reala, zalałam to cytrynową galaretką żeby trzymało się w kupie i na koniec polałam to rozpuszczoną mleczną czekoladą wuala!
Zmiana tematu szybka! Chodziłyście może na szkoły rodzenia?
Pati oj bardzo młode mężatki. Wszyscy się mnie pytali czy w ciązy jestem, że za mąż wychodzę! Dzidzia niestety nie poczęta w noc poślubną, ale niedługo po niej Ślub miałam 28 kwietnia, ostatnią @ 2 maja, a owulację prawdopodobnie 20 maja.
Fificia rzeczywiście znowu byłabyś w tych samych miesiącach, ale o rok dalej Fajnie by było, ale jest jak jest. Na drugie jeszcze przyjdzie odpowiedni moment
Sil cieszę się razem z Tobą, że wszystko w miarę gładko idzie do przodu. Ja jestem świeżo po remoncie, bo mieszkanie kupiliśmy w listopadzie i chcieliśmy niby tylko ściany i podłogi zrobić, a okazało się, że trzeba wszystko. z tym że jak się wprowadza do całkiem gotowego mieszkanie to o wiele lepiej, bo potem po ślubie to wszystko ciągle się przekłada, bo "coś" :-)
Magdalena rzeczywiście Pabian będzie o wiele lepszy. Też bierze 100 zł, a dużo lepszy sprzęt tylko muszę mojego męża przekonać, bo on ciągle się upiera przy tamtej lekarce. Ona brała 50 zł i miała naprawdę dobry sprzęt, a na usg 4d to zawsze jego zdaniem można sobie raz pójść. No nie wiem... nie chcę się z nim kłócić, ale te 60 km to zdecydowanie za daleko. Poza tym mamy już tylko 1 samochód i mąż nim do pracy jeździ więc ciekawe czym ja bym miała jeździć jakby mu np. wypadła popołudniówka? Pożyjemy zobaczymy. W końcu nic na siłę
Atanku pewnie stresa miałaś co? Ja to w ogóle sobie nie umiem wyobrazić, że mam taką małą istotkę sama kąpać! Podziwiam Cię i to bardzo!
Neciuszka i Lamiav wcale nie chcę Wam przeszkadzać w diecie, ale muszę się pochwalić moim deserkiem :-) aż sama z siebie dumna jestem!
Opisuję dokładnie co i jak! Na samym spodzie brzoskwinie z puszki pokrojone na kawałeczki, następnie zalałam to agrestową galaretką, później warstwa wiśniowego kisielu(bez cukru, żeby nie było za słodkie w całości), potem warstwa dżemu porzeczkowego, następnie płatki kukurydziane takie jakby podrobione cheerios z reala, zalałam to cytrynową galaretką żeby trzymało się w kupie i na koniec polałam to rozpuszczoną mleczną czekoladą wuala!
Zmiana tematu szybka! Chodziłyście może na szkoły rodzenia?