Atanku ja tam też fanką piłki nożnej nie jestem. Wczoraj mąż mnie prosił żebym z nim oglądała mecz więc obejrzałam, ale raczej więcej już nie będzie chciał
wszystko komentowałam itp. i jeszcze mu powiedziałam, że chyba najwyższa pora żebym wysłała swoje CV na trenera polskiej reprezentacji
Fajnie, że Twój mąż tak się zajmuje niunią! Chociaż troszkę Cię odciąży.
Magdalena właśnie wiem, że jak sie chodzi do niego to rodzi się w Zabrzu więc raczej nie będę u niego prowadziła ciąży. Tak jak pisałam wcześniej jakoś mnie do siebie nie przekonał, a ja muszę mieć takiego lekarza, któremu ufam i wiem, że mogę na niego liczyć. Mój mąż się upiera, że mam jeździć do mojej pierwszej lekarki, tylko że ona przyjmuje w Kędzierzynie Koźlu, a to 60 km...
sama nie wiem, jeszcze mam 2 tygodnie, bo potem gdzie nie pójdę to mi karte ciąży założą.
Pati pytałam o rocznik, bo mój to też 91
Neciuszka wiem, że jestem młoda
uprzedzam Cię
Fifka współczuję @, ale to chyba dobrze, że przyszła nie?
Kwiatuszku a czemu dopiero od sierpnia chcesz zacząć pracę? Zresztą nieraz jak się wysyła internetem CV to oni się odzywają po miesiącu, dwóch jak człowiek już zazwyczaj coś ma albo zmienił plany
a ja się pochwalę! Zrobiłam na jutro deser w pucharkach
Wygląda pysznie! Jak tylko znajdę adapter do karty microSD to wrzucę zdjęcie żeby Wam troszkę smaka narobić