reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania po raz pierwszy :)

reklama
Eve kochana! Twój mąż ma taki lekki szok po informacji o ciąży. Wszystkie mamuśki tutaj nauczyłyśmy się w praniu, że faceci ciąży nigdy tak jak my przeżywać nie będą. To mija po porodzie, a Ty musisz po prostu zacisnąć zęby i najczęściej olewać taką postawę.
Nie rycz, bo nie ma po co. Zrozumie to w odpowiednim czasie przeprosi.
I nie raz się takie coś zdarzy. Byle właśnie błahostka potrafi rozjuszyć porządnie faceta.
Główka do góry, masz nas :***



Olciu moje blizna ładnie się wygoiła i się ładnie wchłania. Na razie nie smaruje, słucham mojej siorki, mam smarować jak minie rok od cc. Słucham się bo przecież skończyła z najlepszymi wynikami kosmetologię :p




Buhahaha wiecie co, normalnie umieram ze śmiechu nad głupotą tego faceta od huśtawki. Paweł przyjechał, rozpakowałam huśtawkę, wkurzyłam się bo wrzucił na żywca, nie w woreczku śruby.
Patrzę na ten jeden panel i widzę o co gościowi chodziło, po czym powiedziałam Pawłowi, że gdyby ten fachowiec z którym on się niby kontaktował, był faktycznie "fachowcem", wiedziałby że wystarczy panel rozkręcić i po prostu zamienić rurki miejscami...
Wczoraj po prostu się pomyliłam i źle ustawił na odwrót te rurki....
No po prostu tarzam się ze śmiechu z tej dwójki....jednocześnie mocno współczuje temu dziecku takiego totalnie nierozgarniętego ojca....
 
Ostatnia edycja:
ael no ja pierdykam boze co za czlowiek nie umie poskręcać hustawki...ahh szkoda nerwow,,

eve wdech i wydech jak sie wygadasz zawsze lepiej a w ciazy nie raz bedziesz zla na faceta... niestety..

dobranoc kochane
 
Do dupy dzień! Chyba mam już burzę hormonów. Siedzę i ryczę. Pokłóciłam się z mężem i jest mi strasznie przykro, ale nie dlatego, że się pokłóciliśmy tylko, że mnie nie przeprosił. A ewidentnie jego wina! Za każdym razem to ja pierwsza wyciągam rękę na zgodę (obojętnie kto zawinił), bo nie umiem tak obojętnie patrzeć na męża i być na niego obrażoną czy złą. Ale dzisiaj ten jeden, jedyny raz chciałam mu dać do zrozumienia, że ewidentnie on zawinił i że nie zamierzam go pierwsza przepraszać. a on jakby nigdy nic się zachowuje! Najnormalniej w świecie mnie ignoruje. Kurde jak mi przykro! Zrobiłam mu kolację - jego ulubione jedzenie. Zawołałam go, a on przyszedł, usiadł bez słowa, zjadł i sobie poszedł. Nawet nie powiedział głupiego dziękuję! a wiecie o jaką błahostkę poszło? Mąż ma problemy z ortografią, pisał do kogoś maila i podeszłam do niego i się przytuliłam i zauważyła, że napisał rzeczy przez "ż" więc powiedziałam mu cytuję: "Skarbie rzeczy pisze się przez rz. Ja wiem, że Ty tego nie wiesz, ale piszesz do obcego człowieka i przez jeden głupi błąd może Cię źle ocenić" a wiecie co on zrobił? odepchnął mnie lekko i kliknął WYŚLIJ! Więc zaczęłam sie śmiać i mu powiedziałam (ale też w żartach i miłym tonem), że rozumiem, że jego duma nie pozwoliła mu poprawić tego błędu. a on się odwrócił i warknął! do mnie:"jak nie masz co robić to zajmij się czymś pożytecznym". Po prostu mnie zamurowało! Pierwszy raz się tak do mnie odezwał. I pewnie przez to też ryczę teraz :( ale kurka! jest mi tak strasznie przykro...
ehh.. dobra nie zanudzam już Was, ale musiałam sie wygadać. buźka i miłego wieczoru wszystkim



Eve ale Twój mąż miał troszkę racji... to znaczy nie! Nie miał racji ze na ciebie "na warczał" ale ogółem faceci strasznie nie lubią jak się ich krytykuję... to zabrzmi głupio ale do facetów lepiej mówić krótkimi zdaniami a nie długimi tłumaczeniami i z miłym tonem... przykładowo... jeśli chciałabyś zeby... nie wiem wyniósł śmieci! To mówisz po prostu "Kochanie weź wyrzuć śmieci" a nie mówisz "Kochanie czy mógłbyś wyrzucić śmieci bo ja teraz mam inne rzeczy na głowie". Polecam książę Kobiety są z Wenus a mężczyźni z Marsa! :tak:


Ale Ael też ma rację, ja ze swoim na początku ciąży też sie troche spierałam o głupoty, jednak on tez jest na razie oszołomiony nową wiadomością i reaguję przesadnie, a tobie hormony buzują i bierzesz wszystko do siebie :-p


Ael
co za niedouczony baran... Jak dla mnie ta sprawa śmierdzi... i tu nie chodziło o to ze nie umieli jej złożyć tylko im się odwidziało....
 
siemaneczko :-)

Nalaa cieszę się, że dobrze sobie radzisz :tak: wpadaj częściej :*

Olcia gratuluję wizyty! suwaczek pierwsza klasa ;-)

Ael ale Wiktor strzelił kupsko :szok: omg! co do huśtawki to nie będę tego komentować..

Eve to jest początek ciąży więc Twój musi się przyzwyczaić do nowej myśli i sytuacji.. U nas jak dobrze pamiętam to też były troszkę trudne początki. Aaa i Fifka ma rację, żaden facet nie lubi być krytykowany a Ty zrobiłaś to jednak w sposób niedelikatny (niby żartem ale on to mógł wziąć jako wyśmianie). Przejdzie mu a 6Ty się nie denerwuj!

Lamiav ja też mam taką kreskę na brzuchu.. ale myślałam, że ona od razu schodzi :shocked2: ja jej nie chcę! :dry:

Fifka widzę, że Ty pobudka od 6 ojoj .. jak tam mój ulubieniec?

A ja się muszę przyznać.. ruszyłam się wczoraj z domu i byłam na zakupach.. ale to były szybkie zakupy ;-) kupiliśmy Małemu nosidełko
i za niedługo zamawiamy wózio :-) wybraliśmy brązowy jednak.


A ja jestem sama w domu pierwszy raz od dłuższego czasu (pilnują mnie) bo wszyscy poszli na pogrzeb a potem na stype.. Oczywiście gadanka, że mają telefony przy sobie i cokolwiek będzie się działo to dzwonić od razu :dry: bardziej panikują niż ja heh


a widzicie suwaczek? jeszcze tydzień i Michał będzie donoszony :-) damy radę :tak:
 
Witam się i ja sobotnim rankiem :)

Natkusia śliczne te nosidełko. I ściskaj mocno nogi jeszcze chociaż tydzień!

Ael, Fifka, Natkusia, Atan i Olcia macie rację. Ja chciałam żeby to zabrzmiało jak żart, a on to mógł odebrać jako krytykę. Na szczęście już jest dobrze. Wstał rano jako pierwszy, obudził mnie morzem pocałunków i teraz robi nam śniadanko. Pyszną jajecznicę - jego specjalność! I w dodatku sam to wymyślił. Stwierdził, że jego żona i córeczka (jest pewny, że będzie córka:-)) muszą dzisiaj odpocząć, wyspać się i zjeść najpyszniejsze śniadanko w ich życiu :)
I podobno to kobieta zmienną jest!

Fifka widzę, że dzisiaj spania nie masz :) albo Konrado go nie ma? ;)

Ael z tą huśtawką to rzeczywiście jakieś jaja. Gościu jakiś nierozgarnięty czy jak? ja sprzedawałam zegar ścienny na allegro jakieś 2 tyg temu, bo dostałam od siostry, a w ten sam dzień sobie kupiłam, więc ten co kupiłam to sprzedałam. I gościu, który kupił stwierdził, że on nie działa. Z głupia zapytałam czy włożył baterie, a on na to: "rzeczywiscie, nie pomyslałem o tym". Ręce i cycki opadają!
 
Witajcie kobietki
Przez ten remont łazienki nie ma mnie za często ale staram się czytać na bieżąco
Okazało się,że strasznie dużo pracy z tą naszą łazienką,dużo przerabiania rur itp. jednak łatwiej jest robić łazienkę od podstaw niż remontować starą. Dzisiaj będzie skończona podłoga to już będzie widać jakiś efekt,ale dobija mnie ten wszech obecny kurz...
 
Natkusia no ja dzień zaczynam punk 6 :-D mój mały to ranny ptaszek, ale nie narzekam bo przynajmniej już od 20 śpi wiec mam wolny wieczór :-)

Fajny fotelik! Podobno te z Maxi Cosi są jednymi z najlepszych! :tak: my mamy taki z niższej półki, ale tyle co my jeździmy - a ile razy jest taki wisk ze muszę z małym jechać na kolanach... :dry: - to da się żyć, a zaraz i tak trzeba będzie kupić "większy" :-p


No i gratulację 36 tygodnia!!! :-D Jeszcze tydzień i możesz rodzić!! I nie wiem dlaczego ale przewiduję ze i tak donosisz małego jeszcze dłuzej :cool2:


Oooo mały właśnie strzelił kupsko... chyba trzeba isć przewinąć...


Eve nie... dlaczego nie miałam spania? całą noc smacznie spałam :-p Tylko Konrad wcześnie dziń zaczyna, ale za to po 20 już śpi :tak:

A nie mówiłyśmy ze mężowi przejdzie? Super ze się pogodziliście!!




Miq... boże... remont łazienki to jest to o czym marze najbardziej.... wiem ile z tym roboty i jak jest cieżko bo z moim byłym kiedys remontowaliśmy łazienkę... ale tu w domu by nam się to przydało, bo ja jak wchodze do tej łzazienki to jestem chora...
 
Ostatnia edycja:
dzień dobry :)

No i uciekł mi samochód z warzywami i nie będzie truskawek buuuuuuuuuu

nala śliczny synuś :-) fajnie że sobie radzicie

natka tylko grzecznie odpoczywaj sobie dzisiaj :-)

eve tak jak dziewczyny piszą jeszcze nie raz nie dwa tak będzie faceci też są w ciąży i im hormony buzują ;-)mój ma dysortografię i też tak potrafi napisać czasem się denerwuje też jak mu zwrócę uwagę

Ael haha dobrzy są, ja początkowo huśtawkę źle złożyłam zamieniłam właśnie rurki to popatrzyłam na obrazek i było wiadomo co nie tak

Fifka dzień dobry :-) zapomniałam napisać wczoraj jak byliśmy w Gosiewie u moich rodziców to co spotkaliśmy kogoś to mają samych synków i ostro chcą rezerwować Małgosię na synową ;-)

a oto obiecane ubranka robione telefonem bo aparat hen daleko pojechał na wesele
półśpioszki od babciZobacz załącznik 473029spodnie i czapeczki od mamusi Zobacz załącznik 473030 Zobacz załącznik 473031kaftaniki z krótkim od babciZobacz załącznik 473032ta bluzka za duża ale musiałam ją kupić ;)Zobacz załącznik 473033półśpioszki i geterki Zobacz załącznik 473034Zobacz załącznik 473035 prezent od takiej cioci jednejZobacz załącznik 473036
 
reklama
Fifka miałam to samo,ta łazienka to koszmar,aż się czlowiekowi wchodzić nie chciało,już o sprzątaniu nie wspomne,bo odkąd zaczęliśmy kupować wszystko zacząwszy od prysznica itd nikt palcem nie ruszył bo po co jak będzie remont ah teraz to nie wpuszczę nikogo do mojej łazienki,no bedą i tak przychodzić się kąpać ah
Neciiszka śliczne ubranka
 
Do góry