reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania po raz pierwszy :)

reklama
Patrze laski uciekły...

Magda pisz pisz! Jutro z wielka ciekawością przeczytam!:-D

Eve Magda ma link do wierszyka w swojej sygnaturze :tak: A pierwszy wierszyk (ten z tamtego roku) jest U Iwaska w profilu :-)



Ja też zmykam spać! Dobranoc! :*
 
Hej dziewczyny :)
i ja się wtrącę do odporności przy karmieniu. Julia jest od początku na MM, ponieważ ilość mojego mleka od początku po cesarce była tragiczna:baffled: a Julii wciąż było mało :p wiec najpierw byłą dokarmiana, a gdy moje się skończyło przeszłyśmy na MM już całkowicie, i to już po 1 miesiącu... na szczęście nie miało to wpływu na Julci odporność, bo ani razu nie była przeziębiona, zakatarzona, kaszląca, nic :) Ja z kolei byłam dłużej karmiona piersią, a chorowita jestem okrutnie, ciągle mnie coś łapie, nie ma bata, żebym przynajmniej raz na dwa miesiące się nie rozłożyła... i już parę razy od porodu byłam chora, a Julia nigdy się nie zaraziła, a jakby nie miała odporności to już by chorowała ze mną z 5 razy :p z kolei moja sis była karmiona piersią tylko 2 tygodnie, i u niej nie ma czegoś takiego jak choroba, ona nie choruje nawet raz na kilka lat, ona w ogóle nie choruje :szok:
Ogólnie znam sporo przypadków, gdzie dzieci karmione piersią, są chorowite a karmione MM nie... oczywiście to wszystko zależy od dziecka, bo może być też odwrotnie, i wcale nie mówię, że mleko matki jest złe!!! uważam tylko, że nie ma to aż tak ogromnego znaczenia i że oba sposoby karmienia są dobre :) chociaż oczywiście z przewagą dla mleka matki, ponieważ daję to wiele innych korzyści oprócz tej sławetnej odporności... no ale niestety nie każdy może karmić piersią....
 
Necia ja nie nawidziłam prasować i tylko pierwsze prasowanie tych małych ciuszków sprawiało mi przyjemność! Przy każdym następnym powróciło uczucie nienawiści do żelazka :-D

Ale nie ma co zwlekać! Trzeba się zabierać :-p


Lilly otóż to!!!
 
Pyscek ty lepiej napisz jak tam się czujesz!!!! Ja wypytuję co chwila o ciebie! Widziałam wykresik! Bardzo dobrze rokuję :tak:

Pyscek co słychać Kochana? :* Tęsknie.. :-(

Kochane ja też się za Wami stęskniłam :-( u mnie po staremu, jedyna nowość to że wykresik taki ładny (tfu tfu aby nie zapeszyć) a po za tym to od 3 dni mnie suty bolą :-( ehh... może za tydz pójdę do gina to zobaczymy co mi powie :)
 
reklama
Do góry