reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania po raz pierwszy :)

Wiesz co niby to nie jest nic trudnego i nadzwyczajnego tylko, że Tosiek to nadzwyczaj duże dziecko i nie chce przesadzać, żeby w późniejszym czasie nie mial problemów! Ale nie ma oznak przejedzonego dziecka bo normalnie (poza tym tygodnie kiedy przyjomował leki) nie ulewa, nie "skarży się" na brzuszek, robi piękne kupki, jest pogodny i radosny! więc od dziś nie mam zamiaru się przejmować!!! Oczywiście pilnuję godzin jedzenia MM i postaram się zastąpić jeden posiłek mleczny jakimś obiadkiem i tyle!


Ooooooo jutro w "Dzień dobry TVN" ćwiczenia, które pomogą wrócić do formy po porodzie :-)
 
reklama
Magdalena ja polecam Dentomix N :tak: Pani w aptece mówiła ze jest najlepszy i ogólnie na necie są dobre opinie. Kosztuję około 25-30zł.


Co do odporności to wiadomo ze każde dziecko jest inne i jedne będzie zdrowe jak byk na MM a inne bedzie chorowało na mleku mamy.... ale to ze matczyne mleko ma przeciwciała chroniace przed chorobami to akurat fakt naukowy. Nie na darmo się mówi zeby dziecka nie odstawiać przed zimą od cycy bo proszenie sie o choroby malucha... :baffled: Nie mówię ze mleko MM jest złe czy coś... ale jednak co mleko mamy to mleko mamy... sztuczne nigdy nie zastąpi go w 100% - to jest moje zdanie i będe go bronić... jestem wielką zwolenniczka karmienia piersią... Osobiście znam dzieci nawet u mnie w rodzinie, które po ostawieniu od cycy zaczęły nagle chorować....


Ewika współczuję... zdrówka dla Lilianki :*


Kwiatuszku to nie takie proste... mały jak ma gorszy czas to tylko u mamy dobrze :dry: bo jak ma dobry chumorek to nawet do obcych się śmieje! więc dzisiaj pocieszenia babci kończyły się jeszcze większym płaczem...


Natkusia a nie mówiłam? :-( u mnie było tak samo po tym jak mały opadł... musisz teraz uważać bo może te rozwarcie postępować, a lepiej niech mały siedzi do końca 37 tygodnia. Niby mu teraz już nic nie grozi ale jednak ominie cię kupa specjalistów nerwów i całej innej "*******encji" :dry:


A krwawić lekko możesz po badaniu. To jest normalne. Ale jeśli do rana nie przejdzie eć na kontrole na IP.


Ael no niestety... czas guzów przed tobą.... :sorry2:






A mój mały właśnie usypia... jak dobrze :-) Oj... ja tk sie cieszę że on umie sam zasypiać i nie trzeba go bujać i nosić... :cool2:
 
mag i to najważniejsze ty najlepiej czujesz co dla niego dobre, ja narazie daję cyca kiedy woła jak potem jest wielki kwik za jakiś czas że głodna to dostaje 30-40 ml MM, a raz po kąpieli dostaje jak pediatra kazała całą butlę tak żeby zostawiła i zjada ile chce zwykle 90-120 ml. Popijam herbatkę na laktację ile się da żeby coś tam było.

ooo muszę obejrzeć jak tylko mi pozwoli jutro kobietka moja chciałabym znów spróbować coś delikatnie poćwiczyć może tym razem rana nie będzie już bolała :-)

fifka też jestem zwolenniczką karmienia piersią dopóki jest taka możliwość ale obecnie w MM też są składniki wzmacniające odporność nie tylko w mleku mamy
 
Ostatnia edycja:
Fifka w takim razie zapiszę sobie nazwę :-) a co do odstwienie i chorowania to kiedy przecież tak czy inaczej trzeba to dziecko odstawić!! Ale nie będziemy teraz jedna drugiej wmawiać swojego zdania bo to bez sensu :-) niestety mojego mleczka zaczęło brakować i dosłownie w ciągu dwóch dni dokarmiania byłam w stanie karmić tylko 3 razy na dobe... ale i tak planowałam tylko do pół roku karmić bo ja muszę wrócić do pracy niestety...
 
Necia być może... ale dla mnie to jest taka różnica jakbyś napisała się ty mleka prosto od krowy, mleka sklepowego i mleka z proszku... niby wartości odżywcze podobne no ale... nie oszukujmy się... MM jest sztucznie otrzymywane... wiec to jednak nie jest to samo. No ale mimo takiego zdania jak skończy się moje mleko to też będe dawać MM. Nie jest przecież na pewno szkodliwe :-) Mi tylko chodzi o to, ze nie ma co rezygnować ze swojego mleka jeśli jest na rzecz MM, bo jednak mleko mamy jest najlepsze...



Magdalena tak trzeba... ale dlatego mówi się zeby dziecko karmić do pół roku bo po pierwszym półroczu u dziecka rozwija się jego własna odporność! Mleko mamy chroni dziecko tylko przez te 6 miesięcy :tak: później owszem pomaga ale nie jest już kluczowe.

I kochana ja absolutnie nie krytykuje nikogo kto karmi MM... sama bym karmiła jakbym mleczka nie miała.... to tylko rozmowa na temat co jest lepsze kiedy mamy wybór... a skoro czasem go nie mamy to oczywiście nie ma tematu. Mleko MM też jest przecież dobre!
 
Ostatnia edycja:
Fifka oczywiście, że tak!! Bo nawet taki tekst jest na każdym opakowaniu MM :-) ale nie będę sobie wyrzucać i czuć się gorzej dlatego, że karmię butlą bo uważam że nie jest to wartę mojej męki ale przede wszystkim męki Bartka!!! On na cycu był wyjątkowo marudnym dzieckiem!!

Dobra my tu gadu, gadu a na mnie już od tygodnia czeka prania Bartka do prasowania! a najlepsze jest to, że cały nastęony wieszak ubranek już suchy więc jest tego milion!!!!!!:szok:
 
fifka ja wiem ale mleczko mleczkiem i walka o nie ale jednak czasem trzeba zacząć dokarmiać, mimo że dokarmiam nadal mam tyle ile miałam tuż przed rozpoczęciem MM a przynajmniej Małgonia najedzona :-)

kurcze głodna jestem :baffled:

mag ja jutro będę prać to prasowanie mi się odwlecze bo nie mam na pełną pralkę jeszcze ciuszków i jak nienawidziłam prasowania unikałam jak ognia to te malutkie ubranka uwielbiam prasować
 
no troszke pomagaly ;-) wiadomo ale ja tydzien bylam ;-) w swoim domku przemeblowanie zrobilam i przewijak kupilam ;-) teraz kombinuje lozeczko jakosc ale jeszcze nie zalatwilam...
 
Magdalena Netka jasne ze tak! Gdyby Konrad nie robił przerw 3-4 godzinnych miedzy karmieniami i nie spał mi praktycznie całych nocy to nie byłabym taka mądra :zawstydzona/y: Znaczy wciąż uważałabym że mleko mamy jest najlepsze, ale nie katowałabym siebie i małego nie wiadomo ile "bo mleko".... Czasem trzeba postawić pewne priorytety, bo mleczko dobre ale psychicznie i mama i dziecko może się wykończyć jak maleństwa wiecznie głodne i płaczące...



Necia
no ja właśnie o 21 zjadłam kolację...

A prasowanie przejdzie ci :-D Ja na początku też UWIELBIAŁAM prasować małego ubranka... a teraz... czasem dwie pralki sie zbiorą zanim sue do tego zabiorę....



W ogóle do d.... ta dieta.... jak ja mam jeść o 18 ostatni posiłek jak to dla mnie NAJBARDZIEJ GORĄCY OKRES DNIA! Mały nie śpi od 16-17 i jest zabawianie... koło 18-19 zaczyna być marudny bo jest zmęczony i trzeba go podwójnie zabawiać żeby wytrwał do kąpieli... po 19 kąpanie, później karmienie i zastaje mnie 20... zanim mały zaśnie i zrobię sobie kolację to jest 21... NIE MA SZANS ZJEŚĆ WCZEŚNIEJ! :-( A po 22 idę już spać i to wszytko w brzuchu leży...
 
reklama
Do góry