reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania po raz pierwszy :)

jejku jaka ja jestem przerażona tym wszystkim, ale powiedzcie mi, dzieci nie powinny leżeć na niczym miękkim, żadnych poduszkach, tylko normalnie na materacu tak?
 
reklama
Dziecko samo będzie spać na plecach, jak się ułoży podczas spania tak mu dobrze.

Rodzice jak olewają, zaniedbują albo im się nie chce to jakaś tragedia będzie czyhać za rogiem. Druga sprawa, dziecko też jest ciekawskie i samo się pcha tam gdzie nie może, ale jeszcze o tym nie wie.

Widzisz Nalaa ja teraz pisząc tego posta muszę być czujna, bo młody mi się wiesza na plecach, a gdyby nie daj Boże gibnął by się na boczek poleciałby z łóżka, więc czasem piszę jedną ręką, a drugą przytrzymuje czorta, który non stop wspina mi się po plecach wstaje i tak stoi chwilę.


Miq leżeć na miękkim mogą, ale nie na takim miękkim gdzie się "topią". Mój Wiktor nie lubił od początku spać na płasko, musiał być klin nawet sporo wysoki. Często też rozkładałam kołderkę na materac i Wiktor na nim spał a przykrywałam kocem.

Ciężarówy w paranoje nie popadajcie, w praniu wam wyjdzie co i jak dzieci wasze będą lubiły.
 
Ostatnia edycja:
Ael tak lepiej super ze sie weekend zaczyna
Dzis u nas koncert pewnie zajrzymy a przedtem do mojej mamy jedziemy
a co do tego o tej mamie madzi to pod artykuł jakas rozmowa telefoniczna beznadziejna podozona wiec nie wiem czy to prawda
 
Miq mój od urodzenia leży na poduszce bo dzięki temu zawsze miał głowę troszkę wyżej bo wtedy tak nie ulewał. Nawet na przebijaku kładłam go na czymś zeby nie leżał kompletnie na płasko bo zaraz ulewał i się potrafił zachłysnąć... a wtedy za fraki i do góry nogami...
 
reklama
Ale się dyskusja nawiązała :-D

Moje kochane mamusie.. my ciężarówki prosimy też o trochę zrozumienia a nie jak podajemy jakiś temat bo coś słyszałyśmy to napadacie na nas :shocked2: Wy już macie fajnie bo macie doświadczenie i macie swoje dzieciątka, wiecie co i jak.. a my? Ja osobiście jak coś takiego słyszę to biorę to do siebie i zastanawiam się nad tym.. nie wpadam oczywiście w paranoje ale przyjmuję to do siebie.. Nie mam teraz Konrada czy Wiktora i nie wiem jaka pozycja jest dla Malucha najlepsza.. Nie rozmawiałam na razie żadną położną albo lekarką i nikt mi nie doradzał.. jestem całkowicie zielona!! :eek: Różnica jest taka, że wy wiecie dużo a my nie wiemy nic.. więc proszę o jakieś zrozumienie a nie jedziecie po nas, że wpadamy w paranoję :-p
No.
 
Do góry