reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starania po raz pierwszy :)

Oj tu to dopiero szkoda gadać.... mój M poszedł spać a ja walczyłam z kolkami Konrada... jeden wielki wisk... noszenie, bujanie, suszenie suszarką i masowanie brzuszka... w końcu miałam dość i poszłam go obudzić zeby go troszkę wziął bo ja nawet siku jak nie miałam wyjść... a ten zabrał go po czym zaczął prawić mi wymówki że ja Konrada "olałam" dlatego on tak się rozkrzyczał... Boże myślałam ze mi serce pęknie...


Zresztą dzsiaj rano jak powiedziałam mu o tym ze muszę trzymać dietę i wytłumaczyłam jaka jest sytuacja to też walną mi wymówkę na temat picia mleka z rana... nie dość ze dręczą mnie wyrzuty sumienia widzą jak Konrad cierpi to on zamiast mnie wesprzeć to mi jeszcze dokłada...
 
reklama
Oj Fifka... walnij tego swojego męża... ale tak porządnie.... :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Kurczę mężczyźni nigdy nie zrozumieją nas kobiet... Przecież zajmujesz się Konradkiem całe dnie... więc chwila nie powinna być dla niego problemem.... Ale głowa do góry... pogada, pogada i będzie ok....;-)
 
hejo

Ojoj Fifciu szkoda małego ale Ty tez nie możesz się zadręczać. Robisz wszystko by mu ulżyć . Próbowałas dawać mu dawać espumisan dla dzieci? Mojemu bardzo pomógł a ciezko było przez ten antybiotyk. Współczuję kochana.
 
A ja sama zostałam bo mąz poechał do Rzeszowa po siostry chłopaka na lotnisko, nie cierpie byc bez niego w domu pod wieczór .

Fifka:
no to współczuje ty to się masz z tym mężem, funduje ci ciągle emocjonalną huśtawkę , przykro mi że synus cierpi, serce sie kraja jak tak maluszek płacze i nie można nic zrobić żeby mu ulżyć

magdalena:
no jaki superancki Bartuś z kaczuchą, no gdyby nie obiacana ręka mojej małej Filipkowi to Bartuś był by idelanym kandydatem na meża :-D

sun:
nie ma to jak kąpiel co rekalsuje, nasmaruj sie jakimś fajnym pachnącym balsamem alebo jak mąz jest to niech cie wymasuje to poczujusze sie lepiej i bedziesz miec przyjemność ;-)

Mój mąz ma wolne do konca maja, i tak na fajnie sie ułozyło że on przez prawie cały dzien jak mała sie obudzi to ja karmi a ja w nocy, na zmiane tylko ją usypiamy bo ona tylko na ręach zasypia i trzeba jej śpieać tulić a maz to nawet \z nią tańczy , od czerweca to juz bedziemy co 2gi dzien same sidziały ale mam nadzieje ze pogoda bedzie to bede cały czas na spacerach
 
Ostatnia edycja:
Lamiav - kąpiel była boska... :-) niestety mężuś pojechał do swoich rodziców tak więc nie mógł mnie wymasować balsamem... ale sama to zrobiłam i jest super.... :tak:
 
Iwasku lekarka kazała nam kupić esputicon a to jest dokładnie to samo co espumisan tylko tańszy odpowiednik. Na razie dostał jedną dawkę, więc zobaczymy jak on pomoże po Bobotic nic a nic nie pomaga....



Lamiav aj przestań... szkoda gadać... aż serce pęka... Na szczęście teraz Konrad zasnął w chuście więc mam pewnie z dwie godziny spokoju teraz.



Sun a niech sobie gada mam go w d... ale wiesz jak jest przykro słuchać takich rzeczy w momencie kiedy cała jesteś i tak w nerwach?



Konrad w końcu zasnął jak wzięłam go do chusty.. na szczęście choć to pomaga bo na suszarkę już nie reaguję.. :-( dzisiaj cały dzień jestem o chlebie i herbatce z koperku włoskiego (lekarka polecił zebym ja piła jak mały nie chce bo wtedy wraz z mlekiem ja dostanie) i laktacyjnej... wiec mam nadzieję ze jutro już bedzie lepiej bo nie ma nic co miałoby mu zaszkodzić.
 
Oj no to dobrze, że Konradek śpi... to mu dobrze zrobi... ;-) Wiem kochana, że bolą takie przykre słowa... ale pamiętaj, że masz synka i on jest dla Ciebie teraz najważniejszy... :-)



Aaaaa kochane nie mówiłam Wam, że podjęłam decyzje o zgubieniu ok. 10 kg.... i od poniedziałku jestem na diecie... (ale podkreślam zdrowej diecie - jem dużo sałatek, warzyw.... ) trzymajcie kciuki abym wytrwała przy postanowieniu... :-)
 
Ostatnia edycja:
Sun no to obie trzymajmy się w naszych postanowieniach dietowych! :tak: Mi też dobrze zrobi jak schudnę bo teraz ważę więcej niż w 9 miesiącu ciąży... Serio! Jak urodziłam byłam chuda jak patyk a teraz ostatnio z dobre 8-9 kg przytyłam.... :szok:




Spoko, mąż mnie przeprosił i nie to ze się kłócimy ale przykro mi jest.... mały już dwie godziny kima! Jak się obudzi wykąpiemy go i postaram sie juz go na noc uspać. Właśnie pojechaliśmy do sklepu, kupiłam sobie banany, marchewkę i jabłka i mąż robi nam teraz na kolację przecier. Kupiłam też melisy. Dobrze nam zrobi taki napar przed snem... kochany mluszek, przy maminym cycu zasnął jak aniołek... jednak nie ma jak u mamy...
 
Fifka mi mąż też wiecznie wytykał jedzenie przy kolkach Bartka :eek: nie przejmuj się!! jesteś najlepszą mamą!! To normalne, ze probowalas wprowadzic cos nowego do swojej diety! Ja juz jem wszystko, nawet ost golabki lacznie z kapusta pochlonelam i ciut bigosu, narazie tylko nie mam odwagi zjesc fasoli... ale Bartusiowi nic nie ma a to, ze Konradek zareagowal tak a nie inaczej to nie Twoja wina ;-)

Lamia nawet mi nie przypominaj... <foch>
 
reklama
Fifciu mam nadzieję że pomoże bo to dobry i sprawdzontylek:*

Pochwalę się :)
DSC01001.jpgDSC00998.jpgDSC00986.jpgDSC00991.jpg
 
Do góry