reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Starania po raz pierwszy :)

Natkusia on nie daje popalić... jak na dziecko ktre się nie najada jest BARDZO grzeczny... Laktacja ruszyła troszkę bo jest lepiej ale jak widać mały potrzebuję częstego jedzenia bo jednak jest za mało....

Chusta fajna sprawa! Uwielbiam Konrada tak Kangurować!


haha to m,oj robi podobnie teraz poza brzuchem... wstaje o 6... budzi mnie... ja się rozbudzę pogadam z nim itp. i on idzie spać a ja jestem za bardzo rozbudzona na spanie :-D



Dzisiaj o 10 idę z koleżanka na miasto! Cieszę się jak głupia! :-)
 
reklama
Konrad i tak jest grzeczny jak na dziecko a czasami mamie musi pokazać bo byłoby Wam nudno ;-) z laktacją to co stwierdziłaś.. będziesz mieszankę też podawać? Może jeszcze ruszy :tak: &&&&&&&!

Na chustę mnie przekonałyście ale zobaczę jak wygląda ta chusta od mojej koleżanki, jest nieużywana bo Malutka miała problemy z biodrami i miały zabronione.. więc odziedziczę całkiem nową :-)

No po wczorajszym dniu przyjechałam do domu szczęśliwa :-) Trzeba czasami ruszyć się z domu :tak: Tobie się to tym bardziej przyda! Do mnie dzisiaj też wpadają dwie koleżanki bo ja wychodzić to tak nie bardzo z tymi skurczami..
 
Problemy z biodrami? Przy większości schorzeniach bioder chusty są właśnie zalecane bo dzieci w niej mają szeroko nóżki i są w pozycji żabki. :tak: Dlatego chusty mają ogromną przewagę nad nosidełkami.


Ja mu mieszankę próbowałam już dać ale on nie chce butli.... i tu jest problem... nawet mojego mleka z butelki nie chce pić... Jakbym go przegłodziła i nie dawała cycy to może bym go przekonała w końcu, ale ja chce mu dawać cyce a on jak ma wybór to butli nie chce... Jeśli przybiera na wadzę to będziemy się męczyć dalej a jak nie to niestety koniec cyca.... :zawstydzona/y:


No tak... u mnie mąż ma urlop dlatego chce wyjść z domu z koleżanką a nie zapraszać ją do siebie. w prawdzie mój zawsze daje nam jak pogadać bo wychodzi z pokoju ale wiesz...
 
Wiesz co.. nie wiem jak z tymi biodrami ale Malutka przez dobre kilka miesięcy nosiła przez 24h takie szelki i miała ciągle podwinięte nóżki dlatego nawet do takiej chusty by nie weszła.. Biedactwo się namęczyło, nawet jak ją przebierali albo kąpali to musieli w tempie ekspresowym..

Kochana oby ruszyła laktacja, trzymam &&&&&&&&!! Ale jak widać, nie ma co planować z karmieniem bo to potem różnie wychodzi..

Eeee to mąż dzisiaj zostaje sam na sam z Konradem a Ty wymykasz się z domu? No to ładnie :tak: Jak do mnie ktoś przychodzi to też mój mąż znajduję sobie pełno zajęć.. No ja wole nie ryzykować z wychodzeniem więc koleżanki zawitają do mnie :-)
 
Ta... mąż zostaje sam :-p Konrada ja zabieram, bo jestem do niego przywiązana przez karmienie... a chce dłużej polatać a nie wyjść na godzinkę czy dwie... mąż ma za to obiad zrobić i zakupy :tak: Ja małego w chustę zamotam i na miasto! On zawsze tak przywiązany śpi a zwłaszcza jak spaceruję wiec będę miała luz blues! :-)


No ja wiem co czujesz bo ja miałam podobnie... ba nawet gorzej bo ja na twoim etapie szyjki już nie miałam i lekarze wróżyli mi poród najpóźniej za trzy tygodnie... więc spokojnie lepiej siedź w domu. To w końcu maleństwo i lepiej nie ryzykować. :tak:


A malutka biedna.... :-(
 
Ostatnia edycja:
Aaaa to tak kombinujesz :-D nie no.. pomału zako****ę się w tej chuście ;-) mam nadzieję, że Michał będzie miał taki sam stosunek do niej :tak: to dzisiaj sobie odetchniesz od domu. I bardzo dobrze! :-)

A ja mam tak, że posiedzę kilka minut i brzuch już jak kamień więc wyjście do jakiegoś pubu czy coś odpada, tak bywa..

Malutka biedna ale wszystko się ułożyło z biodrami i teraz śmiga o własnych nogach (ma 1,5 roku) :-)
 
Tak to czasem jest ze te nasze skarby muszą trochę pocierpieć żeby później było dobrze :tak: Cieszę się ze z małą już dobrze, bo uważam ze żadne dziecko nie zaloguje na cierpienie... :-(


Co do chusty to jeśli Michasia będziesz nosiła od początku to na pewno ją pokocha. Póki dziecko jest mniej ruchliwe to uwielbia taki kontakt z mamą :tak: Teraz tak się przyzwyczaił że jak tylko poczuję ze jest w chuście to od razu się uspokaja!


Z brzuchem ja miałam podobnie.... dlatego teraz boję się kolejnej ciąży.... te uwięzienie pod koniec było okropne... mogę rodzić... dla mnie luzik ale noszenie...o matko...
 
dzień dobry kochane :-)

przede wszystkim gratulacje dla sleep ależ przystojniak to się nie mówi :-)

a ja wam kochane za &&&&&& dziękuję po 12 nas wypisują fotki oczywiście będą jak mała będzie spać to wam wstawię :-) ja zjadłam właśnie śniadanie i ostatnie porządki przygotowania i jedziemy po księżniczkę :-)

mam nadzieję, że my też za jakiś czas będziemy się chustować więc liczę na rady.

fifka dobrze ci zrobi takie wyjście

natkusia jak się czujecie?
 
reklama
Sleepy gratulacje !! Śliczny synuś !!!!!!!!!! :-)

Necia gratuluje wyjścia do domku !! Dzielna Małgosia Wiadomo było że taka silna to szybko zawita w domku !

Chyba Was nie nadrobię !! ;p My wczoraj byliśmy w Krakowie :) Tyle ludzi było że szok !! Trochę pozwiedzaliśmy tzn. ja byłam przewodnikiem bo mój mąż daaaaawno nie był w Krakowie. Fajnie było i najważniejsze że nie było aż tak gorąco bo bym chyba umarła !! ;p
A za 3 dni za USG już nie mogę się doczekać !!!!!!!!!!!!1
 
Do góry