reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania po raz pierwszy :)

SUn jesli chodzi o wyniki to:
anty TP i TGO to przeciwtarczycowe przeciwciała i jak widac sa w normie ale je się ocenia również w oparciu o TSH i Ft3 i Ft4, i jezeli wszystko masz w normie to powinno byc ok.

Natomiast glukozę i insulinę to nie wiem bo nie miałam i nic ci na ten temat nie powiem. Ale są kobietki z cukrzycą ciążową i w temacie wiec powinny ci pomóc wiecej:):)
 
reklama
Ja już nie mogę słuchać tego płaczu! czuje się jak najgorsza matka pod słońcem...!! :-:)-(


Kochana minie, wierz mi Sil, Fifce to naprawdę minie!
Wiktor mi ząbkuje, od paru dni ma takie ataki płaczu, że się non stop zanosi, nic wtedy nie pomaga. Może to będzie ujęte z waszej strony, że jestem wyrodną matką, ale ja małego zostawiam i tylko dostawiam smoczek. Wiem, że gdybym w takiej sytuacji przytulała/nosiła to mały by się przyzwyczaił i byłoby gorzej.
Te okresu buntu Bartka miną.
I on wcale nie nie dojada, popatrz na wagę, je więcej niż normalnie bo tak mu jedzonko podtykacie pod nos.
Chcecie go oszukać? Dawaj samą wodę, bez niczego.
 
NO widzisz MAgdalenko od razu lepiej mówisz:) Trzeba szukac pozytywów i zdawac sobie z trudnych rzeczy sprawe a u Ciebie tak własnie jest wiec dasz rade kochana:):)
Parę rzeczy pozmieniasz i wszystko bedzie za jakis czas grało a ty bedziesz spokojniejsza i zadowolona:):)
 
magda: potrzebowałaś sie wygadać i od tego jest forum, moze teraz na to inaczej spojrzysz jak wyrzuciłaś z siebie swoją złość?! Takie cos oczyszcza i pomaga. I dobrze postanowiłaś, być matką to nie znaczy tylko siedziec w pieluchach, ale przede wszystkim czuć sie dobrze, zadbanie, szczęśliwie, i jeśli zapomnisz o swoich potrzebach to bedą cie dopadałyu ciezkie dni, wiec do dzieła kobieto powodzenia, i nie załamuj sie
 
Madziu małża to w dupę kopnij najlepiej szpilą!
Ma taki sam zasrany obowiązek opieki nad synem jak Ty i niech nie pie rdoli o macierzyńskim bo opieka nad dzieckiem i zajmowanie się domem jest czasem o wiele cięższe niż normalna praca.
 
kobiety mam tak twardy brzuch że zaraz ocipieje, ale spoko skurczy brak, chyba dzisiaj przesadziłam z tym chodzeniem.

No nie szlak mnie zaraz trafi bo ci sądziedzi za ścianą znowu sie awanturują mam hotę tam pójść i rozpie rdoli ć ich chałupę ilez można tego kurw iania słuchać, awantur ,wyzwisk, co za ludzi i tak zyja od paru ładnych lat i im z tym dobrze,a rano podobno za rączke na spacerek chodza
 
Ael waży bo go przystawiam tak często jak tego potrzebuje ;-) ja jestem przekonana, że chodzi o niedojadanie ponieważ nawet jak byłam na praktykach i małego zostawiłam mamie to dałam jej dwie butelko mojego pokarmu po 120ml i mama mu dała jedną a on dalej marudził i maruydził więc zgrzała mu drugą, wypił z niej 80ml i dopiero sobie odbił i gadał z moją mamą uchachany na całego....
 
Cześć dziewczynki :*

dziękuję każdej za trzymanie kciuków :*

W szpitalu zostanę min do piątku bo chcą mnie poobserwować.. Dostałam kroplówkę z Mg na bóle i skurcze, brzuch boli mniej i twardnienie też się zmniejszyło. Z szyjką tragedii nie ma ale lekarka powiedziała, że ruszyła więc muszę uważać bo może postępować dalej. A ciśnienie mi coś poszło w górę, na izbie przyjęć miałam 158/96 a przed chwilą mi mierzyli i też wysokie 143/89 więc nie wiem co się dzieje :confused2: będą dalej mi kontrolować ciśnienie i czekam na jakieś ważne wyniki wymazu. Podpięli mnie pod ktg ale definitywnie mój syn tego nie lubi i tak kopał w to, że po 5 min mnie odłączyli bo nie było sensu :-D

Fasolka cieszę się bardzo, że Łucja już w domu :* super!
 
reklama
Magda, dobrze, że się wygadałaś, bo od tego jesteśmy . I wiesz co? Wkurzył mnie ten Twój. My mamy budowę, mój jedzie do pracy na 8, siedzi do 16, jedzie na budowę, przyjeżdża szalenie późno czasem, ale Małą uśpi zawsze, rano się nią zajmie, a pada na nos. Jasne, kolacji mi pod nos nie przyniesie i obiadu nie zrobi, ale zajmie się Dom iw weekend, bym ja się mogła wyspać, a miałby prawo wymagać tego ode mnie. Więc niech ten Twój nie pi... pitu pitu...

Dnia, gdzie jesteś? I jak Twoje autko?

Natkusia, bo pewnie się denerwujesz
 
Do góry