Powinnam wytłumaczyć pewne kwestie w sprawie paczek.
Stała grupa nie poinformowała mnie o paczce na Atanka, więc zaczęłam dziewczyny chętne zbierać do jej zrobienia. Zapytałam dziewczyn z małej grupy tylko z ciekawości. Wydało się, że paczka będą szykować one i Dziurka wyskoczyła z pretensjami, dlaczego robię wszystko za plecami. Pytanie: SKĄD MIAŁAM WIEDZIEĆ, ŻE ATANEK JEST W GRUPIE jeśli żadna mi nie powiedziała? Tylko wpłacałam składki, wsio!
Chciałam również zrobić paczkę dla Iwaska, zapytałam dziewczyn czy robimy, one nie bo to tylko stała grupa...
Więc popytałam inne dziewczyny, składki zebrane, paczka zrobiona.
Teraz myśląc o Fasolce, zapytałam się jej wprost czego potrzebują a nie kupili. Odpisała paru rzeczy między innymi wagi elektrycznej. No ok. Zaczęłam wysyłać info, po czym dostałam wiadomość, że dziewczyny ze stałej grupy robią tą paczkę. Piszę do Neci, bo wiem, że wcześniej trochę organizacyjnie się tym zajmowała. Powiedziała, że zrobią w tej małej grupie bym się nie obraziła (bo o co), więc mogłam się zgodzić na dwie paczki. One to co standardowo (kocyk, poduszka, kubek etc), ja chciałam zebrać inne dziewczyny i złożyć się na wagę, bo wiem że w taki sposób odciążyłybyśmy trochę finanse Fasolki.
Napisałam na forum info do chętnych o paczkę, Neci też o pomyśle na wagę.
Po czym patrzę na forum Dziura napisała, czy są chętne na paczkę dla Fasolki, one wiedzą co kupić. Po czym Fasola napisała post o małej swojej, Dziurka z pytanie czy widziała poprzedni wpis, Fasolka, ze tak bo już wcześniej ja molestowałam ją smsami o paczkę. Pytanie się rodzi, skąd nagle zmiana decyzji o ilości dziewczyn składających się na paczkę i wiedza co naprawdę Fasolce potrzeba, jeśli jak można było się domyśleć z wpisu Fasolki dziewczyny nie pytały.
Ot i powstało zamieszanie paczkowe.
I teraz takie zamieszanie nie miałoby miejsca gdyby:
A) Dziewczyny z małej grupy zapytały na forum otwarcie WSZYSTKICH dziewczyn czy któraś chętna do składki, gdzie automatycznie, więcej osób niższa składka i możliwie większa wtedy chęć na zapłatę składki.
B) Nigdy pomysł paczek by nie wyszedł.
Ile dziewczyn składających mi się na paczkę dla Iwaska i dla Atanka było wdzięczne, że do nich się odezwałam, bo chciały się składać, a nic o żadnej grupie i wcześniejszych paczkach nie wiedziały, a wykazywały wielką chęć do udziału.
No bo przepraszam, ale różnica w składce 30 zł a 12-15 chyba jest spora. Ustalając stałą składkę bez możliwości elastyczności przykro mi ale pozbawi udziału w paczce wielu dziewczyn.
Chcąc robić paczkę dla Fasolki, chciałam ustalić stałą składkę ale pisząc dodatkowo, jeśli ktoś nie da rady całej kwoty zapłacić, tylko dajmy na to część i chce mieć udział nie ma problemu. Ważna jest pamięć o danej osobie a nie kto co ile dostał!
Wykończę ostatnią paczkę i więcej nie chce się mieszać. Dziewczyny ze stałej grupy kończą paczkowanie tylko na dziewczynach z grupy, co oznacza, że inne ciężarne które się składały paczek prezentów nie dostaną. Gdybym robiła ja wszystkie by dostały, nawet te które już urodziły, bo taki pomysł wpadł też.
Jestem zła, mogę być, jędzą tym bardziej, ale jak widać okazałam się doroślejsza czy poważniejsza (zwijcie jak chcecie) pisząc całe wytłumaczenie tej już chorej sytuacji.
Do dziewczyn ze stałej grupy paczkowej nie mam pretensji w ogóle. Namieszała mi tylko Dziurka, która nie raczy mi nawet na smsy odpisać, a tym bardziej wczoraj odpisać na gg by cały ten konflikt rozwiązać poza forum.
Dziękuję, znikam, kto ma do mnie kontakt piszcie śmiało, pomogę jeśli będziecie prosić o pomoc, te które nie mają do mnie kontaktu zapraszam na PW będą na pewno odpisywać.
Pozdrawiam, zdrowia życzę i szczęścia z pociech.