Netka o matko.... to jest nasz NFZ własnie... tragedia
Lepiej nie chorować jak się nie ma kasy tylko od razu umierać...
Atanku możesz podać jej mleczko, ale licz się z tym że możesz przez to stracić swoje... Tak jak pisała Magdalena, jak mała przybiera na wadzę i robi często siusiu to się najada, a na początku tak jest ze dzieci lubią na piersi wisieć bo potrzebują tej bliskości.
Ja plamiłam jakieś 5 tygodni... A zdjęcia Amelki śliczne!
Gocha GRATULUJĘ!!!! KRECHY JAK TA LALA!!!!!
K
wiatuszku, śliczna tapeta! Taki przytulny nastrój zrobiła! Oj jak mi się marzy mały remont w domu...
A do mnie mama przyszła, teraz poszła na chwile do teściów pogadać o chrzcinach i zaraz pewnie wróci.
Dzisiaj też rozmawiałam z teściem i o wszystkim mu powiedziałam - tych przekrętach i kłamstwach męża. Musiałam to zrobić bo on od nich też bierze kasę i się potrafi pozadłużać a ja mając dziecko muszę się zabezpieczyć. Teść BARDZO podniósł mnie na duchu. Powiedział żebym się nie martwiła, że oni właśnie dlatego tak się zachowywali i wtrącali się w nasze życie bo znają swojego syna i wiedzieli ze tak będzie (w sensie długi i kompletny brak pomocy) i dlatego go tak ganiali i sami chcieli mi pomagać (np. w sprzątaniu, naprawach domowych itp) Popatrzyłam na nich innym okiem i aż jest mi wstyd....
Bo mam jednak wspaniałych teściów tylko nie potrafiłam zrozumieć dlaczego oni tak się zachowują... powiedział że wszytko tak załatwi zeby spadek po nich był dla mnie i małego - dla M też, ale zrobił to tak żebym to ja miała nad tym kontrole. Dostałam dzisiaj od niego takie wsparcie psychiczne że szok.... Aż mi się wstyd zrobiło, ze ja na nich taka nastawiona byłam ostatnio...