reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Starania po raz pierwszy :)

Ja uwazam, ze problemy malzenskie nalezy we wlasnym gniazdu rozwiazywac. Ja czest mame prosze o rade, czy nawet sie zale ale nie wdrazam jej we wszystkie szczegoly, bo my sie pogodzimy a moja mama bedzie pamietala i bedzie juz troche uprzedzona do mojego meza.
Dobrze Fifciu, ze mama przyjedzie. A mozeyjdziecie na spacer z Konradkiem?

a ja sie ucze konwertowac filmy bo za duze sa zeby przeslac...

Fifciu a czemu masz się jak donosiciel czuć. Mama jakby sama zadzwoniła a Ty byś jej nie powiedziała i tak by wyczuła, że coś jest nie tak.
Nie martw się, każdy kij ma dwa końce więc z każdej sytuacji są 2 wyjścia. Główka do góry. Zagraj w totka, jest 40 mln do wygrania :-)


Natka, Doniu dajcie mi się dowlec po kabel do aparatu to zrzucę zdjęcia :-)


Sun ja babiczko kawy nienawidzę...ale herbatką nie pogardzę :-), a czorta wezmę i zostawię Ci na dzień, ja się wyśpię :-)

swieta racja ja tez nie gadam na szczescie jeszcze sie na moim nie zawiodlam przez 7lat
 
reklama
Sun ja babiczko kawy nienawidzę...ale herbatką nie pogardzę :-), a czorta wezmę i zostawię Ci na dzień, ja się wyśpię :-)

Kochana synusia możesz zostawić nawet na kilka dni tylko będziesz mnie musiała usprawiedliwić w pracy :-D a tak na marginesie ja z zamiłowania jestem "nianią" od 6 lat... i kiedyś to było moje główne źródło finansowe... a teraz mając pracę na etat zajmuję się dzieciaczkami w weekend i wieczorami... tak więc śmiało możesz zostawić ze mną synusia...
 
Cześć :) Fifka teraz już nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. Potrafię sobie wyobrazić, co musisz przeżywać, bo w zeszłym roku byłam w podobnej sytuacji. Koniec końców wyszło na to, że Rafał spłacał długi, a ja płaciłam za nas dwoje na życie. Musisz troszkę ochłonąć i zastanówcie się wspólnie jak z tego wybrnąć. Zróbcie sobie jakiś plan wydatków i ile miesięcznie możecie przeznaczyć na spłatę długów
 
Dzięki dziewczyny za słowa wsparcia.

Dobrze ze mama przyjedzie bo nie chce być sama... jak zrzuce z siebie troszkę tego balastu to będzie mi lżej a i spójże na to trzeźwym okiem. Wiem jedno, już nigdy mu nie zaufam... i to jest najgorsze... zaufanie stracić łatwo a odbudować jest już duuużo trudniej... Nasze małżeństwo już będzie wyglądało inaczej... zresztą od jakiegoś czasu miedzy nami się psuło, przez niedotrzymywanie obietnic przez mojego... przez zero pomocy i przy dziecku i w domu...

Heh... teraz to mnie obojętność dopada... mam dziecko i nim się zajmę, a on niech sobie żyje swoim życiem... ważne ze już mam dla kogo żyć...
 
Zdaj sobie sprawe ze słów jakie mówisz....
wsparcie będziesz miała we wszystkich do okoła siebie ale w momencie kiedy to sie stanie to wasze małżeństwo sensu mieć już nie będzie.... nie można tak do końca sie poddać daj mu w kość ale nie skreślaj świeżo co rozpoczętego pożycia w małżeństwie, anóż widelec dasz mu w kość razem przez to przejdziecie i stworzycie naprawde udane małżeństywo nie farto finiszowac na starcie... przemyśl to jeszcze,... a racja jest taka wje... mu sie należy ... i patrzeć jak puchnie...
 
Grzanka ma rację. Często Fifka piszesz, że liczycie się we troje i że mąż i dziecko są dla Ciebie najważniejsze. Przez wpdakę faceta nie należy przeklreślać także szczęścia Waszego dziecka. Daj szansę się dogadać, Konrad też chce mieć pełną rodzinę. A poza tym to normalne, że teraz targają Tobą emocje. Ochłoniesz i pomyślisz co zrobić.
Ja parę dni temu też ubzdurałam sobie, że coś się wypaliło między mną i mężem, że już nie ma chemiii i że już go nie kocham, pogadałam z mamą i złe emocje opadły czego i Tobie życzę :tak:
 
Fifciu teraz ochłoń, bo podejmowane decyzje teraz w gniewie później tylko zaszkodzą. Uspokój się przemyśl to i owo. Jesteście mimo tego razem, przecież uczucie jest. Jak Scarlet O'Hara z Przeminęło z wiatrem, pomyśl o tym jutro :-)


Macie zdjęcia

Zobacz załącznik 445196 No widać, pierwsze zdjęcie robione jak młody miał 4 tygodnie, a drugie robione dziś, 15 tygodni później :-)
Zobacz załącznik 445198Zobacz załącznik 445197Zobacz załącznik 445199 No i tak dziś spaliśmy :-)
 
Fifeczko ja nie bede sie wypowiadac bo uwazam że to sprawa między wami, ale wiem ze zaufanie ciezko mu bedzie odbudowac..

kwiatuszq dzisaj mam 29 dc, a normalnie cykle mam 25 dniowe..

Sun ja jednak wierze ze sie udalo !! Bo ja tez mówiłam ze @ bedzie a nawet tego pewna byłam, a tu prosze wiec pewnie tez tam Ci cos w brzuszku kiełkuje kochana :) &&&&&&&&&&&&&&& do 13 juz tylko 4 dni !!! wiec wytrzymaj do dnia @ i przywal tesciora :)


Ael ależ on urósł !!!!!! śliczny z niego chłopczyk!! Chyba do mamy podobny :)??
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ael jaki ten Twój synuś już duży, a jaki słodki... ;-)

Claudusia ja jakoś bardziej nastawiam się na "nie"... oczywiście jeśli ktoś ma ochotę to może trzymać jednak kciuki.... :tak:
 
Do góry