reklama
Hmmm to faktycznie może najlepszym wyjsciem bedzie monitoring cyklu aby dowiedziec sie czy na pewno jajeczka pekają, a jesli nie pekaja to z jakiej przyczyny. A hormonki sobie badałaś??
Tak badałam i mam je w normie, ale przy staraniach mam leciutko za wysoki testosteron wolny i insulinę (ale to wszystko jest w normie)... a TSH, FT3, FT4 i prolaktynę z testu mam dobrą....
No muszę z tą moją P. ginekolog porozmawiać o tym monitoringu, bo strasznie mnie to już męczy... dlatego, że wolałabym dokładnie wiedzieć w czym jest problem...
A u mnie szaro, buro i ponuro. Pogoda beznadziejna biometr nie korzysny i nic mi sie nie chce a mam tyle sprzatania :-( jeszcze pies zaczyna mi kłaki zrzucac katastrofa.. a jak pomyśle że za niedługo jeszcze ten remont łazienki, ehhh a i dowiedziałam sie że przyjezdza moja "ukochana" chrzestna z niemiec z córką o Matko jak ja to przezyje !!??
sun a może zmień ginke?
sun a może zmień ginke?
sun a może zmień ginke?
No też już o tym myślałam... ale pójdę do niej jeszcze raz i zobaczę co mi powie... jeśli nie będę zadowolona to pójdę do ginekologa w Klinice Leczenia Niepłodności (tam gdzie mój mąż badał nasienie i był u Androloga, więc wiemy jak tam jest)- fakt płaci się za pierwszą wizytę 300,00 zł

A ty Claudusia chodzisz do lekarza prywatnie czy państwowo????
S
Silmiriel
Gość
Sun, o ten monitoring się upomnij koniecznie.
Fifka, ja to rozumiem, nie robię tak, ale rozumiem
Fifka, ja to rozumiem, nie robię tak, ale rozumiem
Tak badałam i mam je w normie, ale przy staraniach mam leciutko za wysoki testosteron wolny i insulinę (ale to wszystko jest w normie)... a TSH, FT3, FT4 i prolaktynę z testu mam dobrą....
No muszę z tą moją P. ginekolog porozmawiać o tym monitoringu, bo strasznie mnie to już męczy... dlatego, że wolałabym dokładnie wiedzieć w czym jest problem...
No też już o tym myślałam... ale pójdę do niej jeszcze raz i zobaczę co mi powie... jeśli nie będę zadowolona to pójdę do ginekologa w Klinice Leczenia Niepłodności (tam gdzie mój mąż badał nasienie i był u Androloga, więc wiemy jak tam jest)- fakt płaci się za pierwszą wizytę 300,00 zł(kolejna 180,00 ) ale może warto...
A ty Claudusia chodzisz do lekarza prywatnie czy państwowo????
Ja chodze państwowo, mieszkam w krakowie wiecc chodzę na Ujastek. Mam tam super ginekologa, starszy ale bardzo miły i delikatny facet. Jestem z niego zadowolona,a zanim do niego trafiłam byłam u innych i zaden mi nie spasował.
miq
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Wrzesień 2011
- Postów
- 2 691
nie licząc tego cyklu w którym się udało to miałam wrażenie, że mam wszystkie objawy, dopiero po pozytywnych testach wiedziałam, które objawy były prawdziwe...
ostatni @ miałam 21 grudnia, ktoś na forum wspomniał o costangusie i stwierdziłam, że spróbuję, od 8dc do 27 dc brałam te tabletki. Potem miałam wizytę u ginekologa więc odstawiłam tabletki, żeby w razie jakby mnie wysłał na badania to, żeby nic nie zaburzyło wyników. Biorąc tabletki te tabletki zmieni mi się śluz na płodny, zaczęły lekko boleć piersi i testy owu potwierdziły, że jest owulacja tydz wcześniej niż zwykle.2 tyg po owulacji nie dostałam @ ale nie wierzyłam, że mogło się udać.Ale właśnie wtedy zaczął się szał z (.)(.) z dnia na noc potworny ból u nie mieściły się w staniku, ale dalej nie wierzyłam. Stwierdziłam, ze poczekam te 39 dni, teraz patrze, ze test robiłam po 41 dniach
ostatni @ miałam 21 grudnia, ktoś na forum wspomniał o costangusie i stwierdziłam, że spróbuję, od 8dc do 27 dc brałam te tabletki. Potem miałam wizytę u ginekologa więc odstawiłam tabletki, żeby w razie jakby mnie wysłał na badania to, żeby nic nie zaburzyło wyników. Biorąc tabletki te tabletki zmieni mi się śluz na płodny, zaczęły lekko boleć piersi i testy owu potwierdziły, że jest owulacja tydz wcześniej niż zwykle.2 tyg po owulacji nie dostałam @ ale nie wierzyłam, że mogło się udać.Ale właśnie wtedy zaczął się szał z (.)(.) z dnia na noc potworny ból u nie mieściły się w staniku, ale dalej nie wierzyłam. Stwierdziłam, ze poczekam te 39 dni, teraz patrze, ze test robiłam po 41 dniach

nie licząc tego cyklu w którym się udało to miałam wrażenie, że mam wszystkie objawy, dopiero po pozytywnych testach wiedziałam, które objawy były prawdziwe...
ostatni @ miałam 21 grudnia, ktoś na forum wspomniał o costangusie i stwierdziłam, że spróbuję, od 8dc do 27 dc brałam te tabletki. Potem miałam wizytę u ginekologa więc odstawiłam tabletki, żeby w razie jakby mnie wysłał na badania to, żeby nic nie zaburzyło wyników. Biorąc tabletki te tabletki zmieni mi się śluz na płodny, zaczęły lekko boleć piersi i testy owu potwierdziły, że jest owulacja tydz wcześniej niż zwykle.2 tyg po owulacji nie dostałam @ ale nie wierzyłam, że mogło się udać.Ale właśnie wtedy zaczął się szał z (.)(.) z dnia na noc potworny ból u nie mieściły się w staniku, ale dalej nie wierzyłam. Stwierdziłam, ze poczekam te 39 dni, teraz patrze, ze test robiłam po 41 dniach![]()
No to faktycznie długo czekałas z testem
Claudusia ja wiem, że się denerwujesz i najgorsza jest ta niepewność, ale spokojnie to jeszcze tylko 3 dni, więc głowa do góry... idzie weekend więc może troszkę zapomnisz... Ale ja oczywiście czekam na dobre wieści w poniedziałek... 
A ja znów wiem raczej na 100%, że się w tym cyklu nie udało, ale nie załamuję się... bo wiem, że i tak któryś cykl będzie owocny... ;-)
Claudusia widzę, że ty jeszcze nie masz męża tylko jesteście zaręczeni, a kiedy ślub????

A ja znów wiem raczej na 100%, że się w tym cyklu nie udało, ale nie załamuję się... bo wiem, że i tak któryś cykl będzie owocny... ;-)
Claudusia widzę, że ty jeszcze nie masz męża tylko jesteście zaręczeni, a kiedy ślub????
Ostatnia edycja:
reklama
miq
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Wrzesień 2011
- Postów
- 2 691
wiem, ze te czekanie jet straszne, ale wytrzymasz
ja ten cykl spisałam na straty, czekałam na wizytę u lekarza (nowego) i wierzyłam, że wyśle mnie na badania i w końcu coś ruszy. Ja czekałam na @ bo w 8 dc miałam robić badania i nawet za bardzo sie nie zastanawiałam się czy się udało czy nie, po prostu miał przyjść @ bo liczyły się badania, czas mijał mijał a @ nie było, dlatego tak późno robiłam test bo się pogubiłam. Pamiętam jak mąż pytał czy będzie seksik a ja mówiłam nie bo dzisiaj @, następnego dnia to samo, nie po przyjdzie @ to on w końcu do mnie, ze mam zrobić test bo 3 dni już idzie he he

Podziel się: