reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Starania po raz pierwszy :)

Fifka, ale ja myślę, że to jest normalne... nie przejmuj się innymi... ty i synuś jesteście najważniejsi... Tak więc głowa do góry.... ;-)
 
reklama
fifka: ludzie mają coś takiego że muszą obce dzieci (w sensie ze nie swoje) bujać, huśtać , świergotać , chyba robią to bo na swoich nie chcieli takich metod stosować. Ja w ogóle jestem za tym ,żeby takiego maluszka do pół roku co najmniej nie podawać z rąk do rąk, może to i egoistyczne ale tak uważam i tylko z konieczności pozowlę komuś brać moje dziecko. Taki maluszek potrzebuje tylko rodziców, nie chce zeby każdy do niej zagladał, chuchał ,dotykał i w ogóle - moze to ktos uznac za dziwactwo ale mam to w nosie, jak sie poczuja urażeni to trudno
 
Lamiav ja mam takie same zdanie na ten temat... każdy ma swoje zarazki... a jak już ktoś nachyla się nad Konradem żeby dać mu buzi to w ogóle... (oczywiście na to nie pozwalam również, a niech się sobie wszyscy złoszczą...) Dla mnie istnieje teraz tylko Konrad i mój mąż... No jeszcze moja mama bo z nią lubię rozmawiać i ona Konrada praktycznie nie rusza. Zachwyca się strasznie ale jak przychodzi to ja go trzymam na rękach albo mały leży w łóżeczku.





Mąż też mi mówi ze bardzo dobrze zrobiłam zabierając od nich małego, ale to mąż... i nie wiedziałam czy mówi to żeby mnie pocieszyć czy faktycznie tak myśli.

dzięki dziewczyny za słowa otuchy... już myślałam ze to ja jestem jakaś nienormalna i egoistyczna... ale dajecie mi poczucie ze po prostu taka jest rola mamy i ze muszę troszkę bardziej uwierzyć w siebie i swoje przeczucia :* Jesteście niezastąpione :*
 
Sun nie... na owulację temperatura zaczyna rosnać. Mówi się ze czasem spadem jest jak jest implantacja zarodka po owulacji (czyli jakoś 7-10dni po owu)
 
Dzień przed owu spada w dniu owu rośnie i utrzymuje się na wysokim poziomie.. najlepiej po dniu @
 
Fifka dziękuje :-)..... to pocieszyłaś mnie... :-)
Od tego cyklu zaczynam mierzyć temperaturę i jakoś się w tym nie łapie jeszcze...
 
Sun proszę, ja mierzyłam temperaturę tylko dwa cykle... tak to stosowałam testy bo mi dobrze pokazywały owulację. :tak:

No ja dzisiaj zrobiłam w sumie 3 testy owu i ten ostatni już bardzo ładnie pokazuje... ale zrobię test jeszcze jutro i zobaczę, ale dzisiaj bardzo mnie boli brzuch więc to na pewno owulacja...
 
reklama
Rozluźnij sie Sun7 :)
bez stresiku :)

A ja to już nie wiem co jest ze mną.... jeśli 6 dostane @ to bede naprawde w szoku...
Dziewczyny w jaki sposób mam mierzyć temperature ???
 
Do góry