reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania po raz pierwszy :)

Dziewczynki mam 21 lat 7 marca 22:)

No to mamy urodzinki blisko siebie bo ja 5 marca... ale niestety nie jestem taka młoda jak ty, bo to będą moje 29 urodzinki :szok:

Grzanka bardzo ładną sukienkę ślubną wybrałaś.... taka delikatna, ale szykowna...


Dzisiaj byli u mnie rodzice na obiedzie, ale już pojechali więc mam troszkę czasu dla Was...
Robię testy owu od 4 dni... i dzisiaj już jest taka prawie jak powinna... a ponieważ robię równocześnie dwa różne testy owu to i jeden i drugi dzisiaj jest mocno widoczny, ale odrobinkę jeszcze brakuje do tej testowej.
Na pewno jutro wykorzystam mężulka... :-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
No to mamy urodzinki blisko siebie bo ja 5 marca... ale niestety nie jestem taka młoda jak ty, bo to będą moje 29 urodzinki :szok:


Dzisiaj byli u mnie rodzice na obiedzie, ale już pojechali więc mam troszkę czasu dla Was...
Robię testy owu od 4 dni... i dzisiaj już jest taka prawie jak powinna... a ponieważ robię równocześnie dwa różne testy owu to i jeden i drugi dzisiaj jest mocno widoczny, ale odrobinkę jeszcze brakuje do tej testowej.
Na pewno jutro wykorzystam mężulka... :-)
Sun7 fajnie że jesteś :)
No ja faktycznie młodziutka jestem ale nie wyglądam słoneczko ;p ;-)

Super będziemy trzymać kciuki :)
Ja staram sie jakoś zmobilizować do działania ale ja od wczoraj mam post z narzeczonym co do igraszek .....
tylko mi sie tu nie śmiać ja fanatyczką kościoła to nie jestem ... ;p
Ale tak jakoś no jak mnie najbardziej ze wszystkiego pragnie narzeczony to musi z czegoś zrezygnować słodkie to za lekko by przeszło no więc padło na mnie chodź nie powiem przyda sie wyciszenie a może jak po poście do siebie dopadniemy to od razu się zfasolkujemy ;d
 
Magdalena powodzenia na uroczystości!! Ucałuj Bartusia od Cioci Emilii :-D


Atanku to życzę szybkiego wyjścia do domu!


Chciałabym wysłać pozytywne fluidki dla naszych staraczek, ale teraz bez brzuszka one chyba nie działają... :zawstydzona/y: Dlatego powiem tylko szczere i z głębi serca POWODZENIA!!


A u nas od rana goście... znaczy u Teściów a my do niech przyszliśmy na obiad.... boże jak ja nie cierpię jak "obcy" ludzie ciągają po rękach Konrada... Cioteczki tylko z rąk do rąk sobie przekładają, bujają, noszą... "pieszczą się"... a mnie krew zalewała i kiedy tylko miałam okazję zabierałam małego do siebie, zeby go pzrsetali szamotać tam... na koniec jak zjedliśmy obiad i chwieliśmy wracać do domu to ciocia wypaliła z tekstem żebym go zostawiła i ona odda mi go za jakieś pół godziny... - nie zostawiłam...

Teraz czuję się głupio... mam takiego jakieś kaca moralnego... wyszłam na jakąś zołze która nawet małego nie chce dać ponosić i się nim nacieszyć... ale z drugiej strony boże toż to nie eksponat a żywe stworzenie... :zawstydzona/y:
 
Grzanka a ile już się staracie????

Fifka dziękuje za fluidki :-)... A co do Twojej sytuacji to ja doskonalę Cię rozumiem... i chyba jak będę miała już dzidziusia to będę się podobnie zachowywała jak ty... Więc nie mniej wyrzutów...
 
Ostatnia edycja:
fifka: nie czuj sie źle, ja wiem że też nie będę tak zoastawiał dzidziusia szczególnie jak takie malututkie. U mnie już każdy planuje kto i kiedy będzie moją dzidzie zabierał, kiedy i gdzie z nia pojadą, a ja dostaję szału i powiedziałm już ze choć bym nie wiem jak wam ufała to nie będę zostawiał z nikim małego dziecka, jak podrośnie to może, Dziecko to nie zabawka, a wiadmomo kto jej nie weźmie to swoje zaady będzie wprowadzał, a to ja jestem matka i ja chce wychowywać
 
reklama
Eh... dobija mnie to kiedy inni mówią do mnie "a weź go inaczej" "nakryj go kocem bo mu zimno" itp. noż kurde... i co najważniejsze... wszyscy go huśtają, noszą i bujają... Ja Konrada nie bujam... od czasem sama pokołyszę się z nim na kolanach śpiewając kołysankę... ale to nie huśtanie w tą i we w tą.. :no: Konrad jest spokojnym dzieckiem i tak samo spokojnie go wychowuję... i nic dziwnego ze jak go obcy potarmoszą do czego on nie jest przyzwyczajony to zaraz płaczę...



aj do dupy to wszytko... jestem spokojna jak mój M się Konradem zajmuję... a do wszystkich innych mam jakiś agresor...
 
Do góry