reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Starania po raz pierwszy :)

Dziewczynki mam 21 lat 7 marca 22:)

No to mamy urodzinki blisko siebie bo ja 5 marca... ale niestety nie jestem taka młoda jak ty, bo to będą moje 29 urodzinki :szok:

Grzanka bardzo ładną sukienkę ślubną wybrałaś.... taka delikatna, ale szykowna...


Dzisiaj byli u mnie rodzice na obiedzie, ale już pojechali więc mam troszkę czasu dla Was...
Robię testy owu od 4 dni... i dzisiaj już jest taka prawie jak powinna... a ponieważ robię równocześnie dwa różne testy owu to i jeden i drugi dzisiaj jest mocno widoczny, ale odrobinkę jeszcze brakuje do tej testowej.
Na pewno jutro wykorzystam mężulka... :-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
No to mamy urodzinki blisko siebie bo ja 5 marca... ale niestety nie jestem taka młoda jak ty, bo to będą moje 29 urodzinki :szok:


Dzisiaj byli u mnie rodzice na obiedzie, ale już pojechali więc mam troszkę czasu dla Was...
Robię testy owu od 4 dni... i dzisiaj już jest taka prawie jak powinna... a ponieważ robię równocześnie dwa różne testy owu to i jeden i drugi dzisiaj jest mocno widoczny, ale odrobinkę jeszcze brakuje do tej testowej.
Na pewno jutro wykorzystam mężulka... :-)
Sun7 fajnie że jesteś :)
No ja faktycznie młodziutka jestem ale nie wyglądam słoneczko ;p ;-)

Super będziemy trzymać kciuki :)
Ja staram sie jakoś zmobilizować do działania ale ja od wczoraj mam post z narzeczonym co do igraszek .....
tylko mi sie tu nie śmiać ja fanatyczką kościoła to nie jestem ... ;p
Ale tak jakoś no jak mnie najbardziej ze wszystkiego pragnie narzeczony to musi z czegoś zrezygnować słodkie to za lekko by przeszło no więc padło na mnie chodź nie powiem przyda sie wyciszenie a może jak po poście do siebie dopadniemy to od razu się zfasolkujemy ;d
 
Magdalena powodzenia na uroczystości!! Ucałuj Bartusia od Cioci Emilii :-D


Atanku to życzę szybkiego wyjścia do domu!


Chciałabym wysłać pozytywne fluidki dla naszych staraczek, ale teraz bez brzuszka one chyba nie działają... :zawstydzona/y: Dlatego powiem tylko szczere i z głębi serca POWODZENIA!!


A u nas od rana goście... znaczy u Teściów a my do niech przyszliśmy na obiad.... boże jak ja nie cierpię jak "obcy" ludzie ciągają po rękach Konrada... Cioteczki tylko z rąk do rąk sobie przekładają, bujają, noszą... "pieszczą się"... a mnie krew zalewała i kiedy tylko miałam okazję zabierałam małego do siebie, zeby go pzrsetali szamotać tam... na koniec jak zjedliśmy obiad i chwieliśmy wracać do domu to ciocia wypaliła z tekstem żebym go zostawiła i ona odda mi go za jakieś pół godziny... - nie zostawiłam...

Teraz czuję się głupio... mam takiego jakieś kaca moralnego... wyszłam na jakąś zołze która nawet małego nie chce dać ponosić i się nim nacieszyć... ale z drugiej strony boże toż to nie eksponat a żywe stworzenie... :zawstydzona/y:
 
Grzanka a ile już się staracie????

Fifka dziękuje za fluidki :-)... A co do Twojej sytuacji to ja doskonalę Cię rozumiem... i chyba jak będę miała już dzidziusia to będę się podobnie zachowywała jak ty... Więc nie mniej wyrzutów...
 
Ostatnia edycja:
fifka: nie czuj sie źle, ja wiem że też nie będę tak zoastawiał dzidziusia szczególnie jak takie malututkie. U mnie już każdy planuje kto i kiedy będzie moją dzidzie zabierał, kiedy i gdzie z nia pojadą, a ja dostaję szału i powiedziałm już ze choć bym nie wiem jak wam ufała to nie będę zostawiał z nikim małego dziecka, jak podrośnie to może, Dziecko to nie zabawka, a wiadmomo kto jej nie weźmie to swoje zaady będzie wprowadzał, a to ja jestem matka i ja chce wychowywać
 
reklama
Eh... dobija mnie to kiedy inni mówią do mnie "a weź go inaczej" "nakryj go kocem bo mu zimno" itp. noż kurde... i co najważniejsze... wszyscy go huśtają, noszą i bujają... Ja Konrada nie bujam... od czasem sama pokołyszę się z nim na kolanach śpiewając kołysankę... ale to nie huśtanie w tą i we w tą.. :no: Konrad jest spokojnym dzieckiem i tak samo spokojnie go wychowuję... i nic dziwnego ze jak go obcy potarmoszą do czego on nie jest przyzwyczajony to zaraz płaczę...



aj do dupy to wszytko... jestem spokojna jak mój M się Konradem zajmuję... a do wszystkich innych mam jakiś agresor...
 
Do góry