reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania po raz pierwszy :)

alez te wasze dzieciaczki rosna moje kochane..ojoj...ale Ael ma racje, niedlugo raczki beda was bolaly przy tych maluszkach:-)
Atanku...brzusio piekny, przyjmuje fluidki, moze to juz ostatnie:-D
Sun...no jak to nie masz diagnozy ja sie zatrzymalam na tym, ze mowilas, ze jestes chora na endometrioze...no to ja nie rozumiem...:confused2:
 
reklama
ewika ojoj niedobra ospa... biedna nasza kruszynka... zycze szybkiego powrotu do zdrowka ;* &&&&&
 
miliaa no właśnie z tym to sama już nie wiem jak jest... bo po tym jak nam nie wychodziło, i poszła do ginekolożki to powiedziała mi, ze mam maluteńką endometriozę 3 milimetrową i otorbielenie... dała leki i jak dwa m-c później u niej byłam to powiedziała, że jest już super... leki pomogły... więc już sama nie wiem co i jak...

W marcu pójdę znów do tej ginekolożki i zapytam jak to ze mną jest... czy jest dobrze, czy nie... czy jestem wreszcie na coś chora czy nie... Pamiętam, ze jak byłam u niej pierwszy raz to powiedziała mi, ze ta endometrioza jest naprawdę mała, a później przed owulacją powiedziała mi, że mam już bardzo ładne endometrium i to jest dobry moment na współżycie...
 
Ostatnia edycja:
Sun...moze po prostu mialas zwykla torbiel ktora sie wchlonela, bo endo sie nie wchlania, moze przystopowac z rosnieciem, ale nigdy sie nie wchlonie poki sie jej operacyjnie nie usunie...wiec pewnie to nie byla endometrioza...w sumie to i dobrze, ale jak masz tendencje do torbieli na jajnikach to moze dlatego nie mozesz zajsc...bo to podobno przeszkadza w owulacji
 
Miliaa ale torbiele też zniknęły po kuracji lekowej... a owulacja występuje, bo miałam sprawdzaną... a po drugie biorę clo...


A jak u Ciebie ze staraniami???
 
Sun...ja sie nie staram, bo przygotowuje sie do IVF...wiec starania odlozylam. tzn nie zabezpieczamy sie, ale lekarz mi powiedzial, ze raczej nie ma szans...:-( dlatego ja jestem na etapie robienia mnostwa badan narazie...

kochana no to ty jestes niesamowity przypadek, bo skoro masz owu to dziwne, ze nie zachodzisz...moze masz psychiczna blokade?
 
Sun...ja sie nie staram, bo przygotowuje sie do IVF...wiec starania odlozylam. tzn nie zabezpieczamy sie, ale lekarz mi powiedzial, ze raczej nie ma szans...:-( dlatego ja jestem na etapie robienia mnostwa badan narazie...

kochana no to ty jestes niesamowity przypadek, bo skoro masz owu to dziwne, ze nie zachodzisz...moze masz psychiczna blokade?


A ty masz endometriozę??? A u męża też coś wykryli????

No ja jestem jakiś szczególnym przypadkiem.... :-(


Dziewczyny powiedzcie mi jak to jest z tą temperaturą... Jak jest owulacja to temperatura wzrasta tak??? i później jeśli doszło do zapłodnienia to temperatura nie spada tylko rośnie tak???? Właśnie zaczęłam prowadzić wykres, ale troszkę to źle wygląda bo kończe leczenie zapalenia płuc i ta temparatura u mnie była różna...
 
Ostatnia edycja:
Sun babiczko! Ty się kochana blokujesz i myślę, że małż też stąd te niepowodzenia. Ja nadal odczuwam, że Ty negatywnie jesteś nastawiona do starań a to jednak ma duży wpływ na starania. Kochana zluzuj! Pamiętasz jak raz Cię opieprzałam, bo wpadłaś w takie marudzenie. Musisz uspokoić swoją duszę bo jak będziecie ciągle dopatrywać się ciągle, że coś nie tak bo nie możecie zajść to to będzie wcielać się w plan. Lepiej myśleć, za miesiąc będę już chodzić z fasolką. Powtarzanie swoich pragnień w końcu znajduje odzwierciedlenie w rzeczywistości.
No głowa do góry, pierś do przodu, tyłek wypiąć i za małża się brać!!!


Ewiczko zdrówka dla Twojej księżniczki, ale mimo tej okropnej choroby widzę że laleczka uśmiechnięta jest :-)




AAAAAAA!!! Kochane!!! Mija dziś dokładnie rok kiedy ja zrobiłam test z pozytywnym zakończeniem :-D
 
reklama
Dzięki Ael :-)... możliwe, ze to blokada psychiczna... ale ja po prostu chcę dzidziusia... ;-) Wiem, ze kiedyś fasolka się pojawi... tylko dlaczego tak długo muszę na nią czekać... Jedni mogą powiedzieć, ze te 11 m-c to strasznie krótko, ale dla mnie to spory szmat czasu...
Do tego wszystkiego żyje w stresie, bo w pracy mam sajgon.. i jakoś wszystko mnie ostatnio wyprowadza z równowagi...
 
Ostatnia edycja:
Do góry