reklama
i ja sie śniadaniowo witam
cześć danao: będę mocno zaciskać kciuki żebyś dowiedziała sie ze wszystko i oki i czekam i że staranka mogą sie udać w każdej chwili
&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&7
&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
Tylko pamiętaj przyjść i powiedziec co tam było u gina
A tak w ogóle to co u ciebie ?
w biedrince są pieluchy hugiss w promocyjnej cenie np. 99 szt na 5-9 kg 39,99 są też na inna większxa wagę dzidziusia w tej samej cenie
cześć danao: będę mocno zaciskać kciuki żebyś dowiedziała sie ze wszystko i oki i czekam i że staranka mogą sie udać w każdej chwili
&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&7
&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
Tylko pamiętaj przyjść i powiedziec co tam było u gina
A tak w ogóle to co u ciebie ?
w biedrince są pieluchy hugiss w promocyjnej cenie np. 99 szt na 5-9 kg 39,99 są też na inna większxa wagę dzidziusia w tej samej cenie
miq
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Wrzesień 2011
- Postów
- 2 691
witajcie laseczki
wczoraj miałam taki zapier... w pracy, ze nie było szans do Was zajrzeć
Kurcze zmartwiło mnie to co napisała pok, bellcia też ma takie objawy, nie żebym im zazdrościła, ale żebym ja miała takie szczęście, że mnie nic nie męczy?ah nigdy w zyciu bym nie podejrzewała, ze ze mnie taka panikara
wczoraj miałam taki zapier... w pracy, ze nie było szans do Was zajrzeć
Kurcze zmartwiło mnie to co napisała pok, bellcia też ma takie objawy, nie żebym im zazdrościła, ale żebym ja miała takie szczęście, że mnie nic nie męczy?ah nigdy w zyciu bym nie podejrzewała, ze ze mnie taka panikarahej neciuszka, jak tam pisanie, kończsz już ;-)?
widziałm ze dziwczyny liczyły na prezencik od męża,hahaha ja na kwiaty nie licze bo mój uważa ze kawiaty są nie praktyczne, wiec jesli juz cos dostene to jakąś słodkość, a marzy mi się wielki bukiet kwiatów albo kolczyki takie z kryształem swarowskiego .
fifka: ja tez wczoraj na kolację jadłam nalesniki zjadłam 5 szt a potem mówiąc kolokwialnie posrałam się o i tyle z przyjemności jedzenia
a gdzie fasola: czyżby przyfasoliła mężowi tak że na ojomie siedzą ?!!
madziulek: ślub ważny ale nie aż tak, ważniejsze mieszkanie, my też czeklaiśmy w stanie zeręczenia ponad 3 lata, i dopiero jak trafiła nam sie chałupa , urządziliśmy sie i na spokojnie żrobiliśmy przyjęcie weselne i wyszło super, a najwazniejsze kosztowało duuuuuużo mniej niz wesele a zabawa była , także czekaj spokojnie, wazne ze razem jesteście a slub to juz formalność
widziałm ze dziwczyny liczyły na prezencik od męża,hahaha ja na kwiaty nie licze bo mój uważa ze kawiaty są nie praktyczne, wiec jesli juz cos dostene to jakąś słodkość, a marzy mi się wielki bukiet kwiatów albo kolczyki takie z kryształem swarowskiego .
fifka: ja tez wczoraj na kolację jadłam nalesniki zjadłam 5 szt a potem mówiąc kolokwialnie posrałam się o i tyle z przyjemności jedzenia
a gdzie fasola: czyżby przyfasoliła mężowi tak że na ojomie siedzą ?!!
madziulek: ślub ważny ale nie aż tak, ważniejsze mieszkanie, my też czeklaiśmy w stanie zeręczenia ponad 3 lata, i dopiero jak trafiła nam sie chałupa , urządziliśmy sie i na spokojnie żrobiliśmy przyjęcie weselne i wyszło super, a najwazniejsze kosztowało duuuuuużo mniej niz wesele a zabawa była , także czekaj spokojnie, wazne ze razem jesteście a slub to juz formalność
Ostatnia edycja:
Lamia no koniec taki koniec to będzie za jakiś miesiąc dwa ale porobiłam na zlecenie każdemu po rozdziale czekam teraz na kasę bo w ten weekend mają się porozliczać. a dziś kończę meżowi bo biedny nie zdążył brakuje mu 6 stron a powinien jutro oddać.
jeśli chodzi o prezenty to mój mąż nigdy nie pamięta o takich rzeczach więc jakoś nie liczę na nic.
jeśli chodzi o prezenty to mój mąż nigdy nie pamięta o takich rzeczach więc jakoś nie liczę na nic.
miq
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Wrzesień 2011
- Postów
- 2 691
Dla mnie ślub to była przyjemność, od początku do końca zorganizowaliśmy go sami za własne pieniądze, dużo rzeczy zrobiłam sama, to świeczniki, to zawieszki na wódkę, wydaje się pierdoły, ale z każdej wypłaty coś kupowaliśmy i tak mocno nasz budżet tego nie odczuł, chociaż dużo nie zarabiamy (poniżej średniej razem we dwoje
) ale było cudownie. Tak mi się to organizowanie spodobało, ze pomagałam organizować wesele znajomych, robiłam im wszystkie dekoracje z kwiatów, do kościoła, na sale i bukiet Panny Młodej fajnie było
) ale było cudownie. Tak mi się to organizowanie spodobało, ze pomagałam organizować wesele znajomych, robiłam im wszystkie dekoracje z kwiatów, do kościoła, na sale i bukiet Panny Młodej fajnie byłoreklama
wiecie co ciąza mi odebrała zapał na czytanie kasiązek, wczesniej to między 5-8 ksiązek miesięcznie czytałam, a teraz jadna cienka książak ponad tydzien mi zajmuje Ale skonczyłam czytać "Lektora" musze teraz film zobaczyć bo jestem ciekawa jak to nagrali.
Mam zamiar dzisiaj zrobić już porządek w sypialni ale jakoś czuje ze cięzko mi to pójdzie, w sobote przestawimy łózko żeby zrobić miejsce na łóżeczko, imoze to mnie zmotywuje, bo nie wiem co zrobić z takimi bibelotami co mam na komodzie, szkoda mi ich wyrzucić ale tez nie mam ani gdzie postawić ani gdzie schować, jestem sentymentalna i przywiązuje sie do takich pierdułek
mig: ja tylko sobie robiłam sama bukiet ślubny, no i na ciastach zaoszczędziliśmy bo ciotki piekły, oczywiście cała organizacja to tez była przyjemność, ale formalnościa był dal mnie slub bo bylismy juz ze soba 7 lat, 2 lata mieszkalismy i mi było tak dobrze, zreszta stresowałam sie slubem bo nie lubię być w centrum uwagi i to mnie onieśmielało, ale wyszło fajnie i jestem szczęśliwa mężatka
a ty przy okzaji ślubu odkryłas swój talent , moze firme taką otworzysz ?
Ale skonczyłam czytać "Lektora" musze teraz film zobaczyć bo jestem ciekawa jak to nagrali.Mam zamiar dzisiaj zrobić już porządek w sypialni ale jakoś czuje ze cięzko mi to pójdzie, w sobote przestawimy łózko żeby zrobić miejsce na łóżeczko, imoze to mnie zmotywuje, bo nie wiem co zrobić z takimi bibelotami co mam na komodzie, szkoda mi ich wyrzucić ale tez nie mam ani gdzie postawić ani gdzie schować, jestem sentymentalna i przywiązuje sie do takich pierdułek
mig: ja tylko sobie robiłam sama bukiet ślubny, no i na ciastach zaoszczędziliśmy bo ciotki piekły, oczywiście cała organizacja to tez była przyjemność, ale formalnościa był dal mnie slub bo bylismy juz ze soba 7 lat, 2 lata mieszkalismy i mi było tak dobrze, zreszta stresowałam sie slubem bo nie lubię być w centrum uwagi i to mnie onieśmielało, ale wyszło fajnie i jestem szczęśliwa mężatka
a ty przy okzaji ślubu odkryłas swój talent , moze firme taką otworzysz ?
Ostatnia edycja: