reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Starania po raz pierwszy :)

Lamia, nie umiem pocieszać, ale wiele razy miałam jak Ty i zastanawiałam się, czemu znajomi są, jak potrzebują, a jak się coś człowiekowi pozmienia, to uciekają... Ale uszy do góy, Ci, co zostaną, są naprawdę warci przyjaźni.
 
reklama
silka: no ja mam wąskie grono znajomych, z którymi utrzymuje kontakty, ale wiem też ze każdy ma coś do zrobienia, ale tak jak sobie przypomnę to ja zawsze znalazłam chociaż godzinkę zeby zajrzeć jak komuś coś było, a teraz czuję sie opuszczona, :-(.
Ale co tam dobrze ze mężuś jest cały czas ze mną ,kiedy go w pracy nie ma :-) no i mam was :-D
 
Cześć babeczki.

Zakupy wczorajsze w sumie uważam za nie udane, ciuszki były przebrane już zostały same bez przeceny i wkońcu nic nie kupiliśmy bo nam się nic nie podobało albo za drogie było.

Odwiedziliśmy komis do którego nam nie po drodze było zawsze i jedyne co zakupiliśmy to ten sprzęcior
Zobacz załącznik 429314

No a dziś harówki ciąg dalszy :] i już wiem że się nie wyrobię jak chciałam :wściekła/y: wczoraj cały wieczór przeleżałam z bolącym brzuchem.
śliczny fotelik ;-)

fifka trzymaj sie ja na szczescie skurczy niemam wiec sie pocieszam ze tak szybko nie urodze jak on mowił ;-) nastepne pranie wisi na strychu ;-) powoli wiekszosc sie wypierze amelki ;-)
ide sie ubrac bo spec od kablowki ma przyjsc by od lutego miec jakas telewizje;-) bo umre tu z nudow ;-)
fifka smacznego ;-)
 
Lamia ja mam to samo ciągle siędzę w domu i tutaj nikt nie odwiedza właściwie bo nikomu się jechać nie chce. Co do weryfikacji znajomych Sil ma rację ja się przekonałam po raz kolejny w szpitalu będąc. To wy pisałyście do mnie jak się czuję i wogóle. A osoby które uważałam za przyjaciół ani razu nie napisały choćby słowa do tej pory, a jestem w domu już półtora tygodnia. Wiedzieli że idę do szpitala. Masz nas :)

Fifka a powiem ci, że jeszcze długa droga przed nami ale wiesz takie zakupy raz to raz to nie obciążają nam tak budżetu bardzo. A za fotelik taki majątek że aż żal go było nie wziąć ;)

Ja dziś mam lenia jeszcze nic nie napisałam, ale zaraz muszę się zmotywować chyba i coś zrobić.
 
nciuszka: juz mi lepiej a do tego tato mój dzwonił, chyba telepatycznie odczytał mój kiepski humor i mówiłze przyjedzie :-), ja musze powiedziec ze w szpitalu to moja jadena dobra kolezanka bez przymusu mnie odwiedziła, a moja pierwsza ze slubu i uważana za przyjaciółkę też przyszła ale jak jej napisałam konkretnie w smssie ze ma przyjść :-).
Ja w sumie tez mieszak mna koncu miast i wiem ze cięzko autobusem dojechać, ale nie mieszkam na koncu świata.

A ja pakuje prezent dla siostry bo mamy jej paczkę podać do Anglii i chciałbym jej coś jeszcze dokupić a nie mam pomysłu
 
ee wiadomo co z oolcia miala testa robic ;-)
a co z pysckiem jak jej tempka gdzie sie podziwa moja kochana ?
a madziulek chyba w pracy...

a lamiav powiem ci ja juz tez warjuje nikt mnie nie odwiedza a z tesciowa gadac nie bede... jedynie co to ostatnio bratanica przyszla pomoc z ciuszkami prasowaniem a tak nikt...ale masz nas ;-)ja bez was niemialabym co ze soba zrobic...
 
Witam się z rana :)

Lamiav wiem co czujesz.. Ja mieszkam w innym mieście gdzie nikogo nie znam i też mnie nikt nie odwiedza :( siedzę w 4 ścianach sama i żeby nie czuć się samotnie to z mamą wiszę na telefonie ;) na szczęście za 2 tyg się przeprowadzamy do mojego miasteczka więc już nie będę taka samotna ufff :]
Olcia gratuluję pracy :) Z tego co wyczytałam to dzisiaj miałaś robić teścior :> Trzymam &&&&&& i czekamy na wieści!
Monis u mnie nocka ok, ale śnił mi się poród i to był dziwny sen.. a to wszystko przez Iwaska bo naczytałam się wczoraj o jej porodzie ;)
Fifka trzymam mocno &&&& za dzisiejsze ktg! Oby to już była końcówka tej ciężkiej ciążowej drogi :)

A ja dzisiaj się w miarę wyspałam i aż lepszy humor :)
 
Hihi Atanek śpioszki w sam raz dla ciebie są ;) ŚPIOCHY BAWEŁNIANE - różne kolory roz.74 (2060142701) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.

Lamia no widzisz ja niby mieszkam z teściową ale ileż z nią można i całymi dniami sama w sumie siedzę. Ja mieszkam poza miastem już. A najbardziej mnie bawi jedna rzecz że te dwie przyajciółki niby co się nie odzwyają tak myślą że któraś będzie chrzestną. A tu się zdziwią. Częściej się odzywa do mnie koleżanka co teraz za granicą jest niż tamte.
 
Ja wszystkich znajomych zostawiłam we Wrocławiu mam z nimi stały telefoniczny i internetowy kontakt. Jestem typem samotnika i nie przepadam za odwiedzinami (ani w te, ani we wte), a już nie zapowiedzianymi (niespodziwkami) to w ogóle.

Ja miałam noc marna, zapomniałam wieczorem zjeśc magnez i jak zwykle bolały mnie w nocy biodra i miednica i od 4 tulałam się w mękach z boku na bok.

Neciuszka w Twoim linku i żyrafki dla Fifki sie trafiły :-)
 
reklama
Najgorsze są takie pseudo-przyjaciółki ojj znam to skądś :] .. nie ma co mieć żalu do takich. Jak mówi przysłowie "przyjaciół poznaje się w biedzie" :]
Ja jestem dosyć towarzyska i w tym mieście w którym mieszkam jest mi źle, do nikogo gęby otworzyć.. A przeprowadzamy się z mężem do naszego miasteczka w którym się wychowaliśmy a tam są nasze rodziny no i wszyscy znajomi :]
A przeprowadzamy się do teściów :-) to dopiero będzie ..

Fasolka pokazałam wczoraj mężowi ten zestaw Komoda z wanienką i przewijakiem 3w1.. Też mu się spodobał więc kto wie może też się skusimy
biggrin.gif
 
Ostatnia edycja:
Do góry